Powstał wyjątkowy warszawski gif - Starówka na 200 zdjęciach

Fotografii jednego kadru wykonanych z okna Muzeum Warszawy było dużo więcej, bo aż 10 tysięcy. Do stworzenia kilkusekundowej animacji wykorzystano z tego zaledwie niespełna 200 klatek. Jak długo powstawała? O tym rozmawiamy z jej autorem, pracownikiem muzeum - Tadeuszem Baranowskim.
embed

Gif trwa zaledwie kilka sekund. Ile czasu potrzebowałeś, aby go stworzyć?

Tadeusz Baranowski: Będziesz zawiedziona - zdjęcia trwały tylko jedną dobę. W październiku ubiegłego roku wymyśliłem, że sportową kamerę, z którą jeżdżę na rowerze, zostawię na dobę w oknie siedziby głównej Muzeum Warszawy, ona przez ten czas będzie cykać zdjęcia Rynku, a ja potem skleję je w film.

Spodobało ci się? Polub nas

Minęło sporo czasu zanim zabrałeś się za montaż.

Tadeusz Baranowski: W ubiegłym roku sztuka gifów nie była jeszcze tak rozpowszechniona, bo Facebook nie wyświetlał ich jak należy - dlatego myślałem o filmie. W końcu oczywiście wcale go nie zrobiłem, bo nie miałem czasu. Zdjęcia - a jest ich ok. 10 tysięcy - zachomikowałem gdzieś na dysku i tak sobie leżały przez ponad rok. Przypomniałem sobie o nich ostatnio, pod wpływem masowo pojawiających się w sieci animowanych gifów, nie tylko tych z Johnem Travoltą. Odkopałem, skleiłem i wrzuciłem na stronę naszego muzeum. Potem zrobiłem jeszcze drugą wersję, specjalnie dla koleżanki, która lubi Rynek w nocy. Doba jest tam mocno zmanipulowana, bo słońce wschodzi tylko na chwilę, by znów zajść na wschodzie. Nocna wersja jest jednak znacznie mniej spektakularna, bo traci największą wartość, czyli grę cieni.

Jest to interesujący pomysł na promocję nie tylko muzeum, ale i niedocenianej przez warszawiaków Starówki.

Tadeusz Baranowski: Staram się promować muzeum i Stare Miasto, taką mam pracę. Więc bardzo się cieszę, że się podoba i chcę iść za ciosem. Myślę teraz o kolejnym gifie, oczywiście też z Muzeum Warszawy, ale tym razem takim, na którym będzie widać jego siedzibę, czyli stronę Dekerta. Muszę się tylko zainstalować na dobę w jakimś dobrym oknie po stronie Zakrzewskiego.

Więcej o: