Wilki w lesie, ścieki w Wiśle - podsumowanie tygodnia według Pańskiej Skórki

Za oknem mróz, w Wiśle ścieki, a na Pradze wyburzenia. Jednak mijający tydzień nie był taki zły - choćby za sprawą trzech spektakularnych powrotów.

O #eleganckich i #frajerskich wydarzeniach tygodnia jak co piątek pisze dla Was redakcja warszawskiego bloga "Pańska Skórka" http://pnsk.pl/psmetro

Spodobało ci się? Polub nas

#ELEGANCKO

Dziś trzy eleganckie powroty. Każdy inny, a wszystkie cieszą:

Kultowa księgarnio-kawiarnia "Tarabuk", która dokonała żywota na Powiślu (z oczywistych powodów czynszowych), odrodziła się. Nowe życie "Tarabuka" rozpoczęło się właśnie przy Marszałkowskiej 7, dwa kroki od pl. Unii Lubelskiej. Nie jest to może okolica tak zaciszna i klimatyczna jak Powiśle, ale niesamowicie cieszymy się, że historia Tarabuka ma ciąg dalszy. Choć na razie "gościnnie" w lokalu Cafe Niespodzianka, to - kto wie - być może Niespodzianko-Tarabuk okaże się stałym mariażem.

https://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,141635,19235964,tarabuk-powraca-zapraszamy-na-kawe-i-ciasto-na-marszalkowska.html

Stadion "Skry" wrócił do miasta. Inwestor walczył w sądzie o swoje biurowce jak lwica o młode, ale ostatecznie (co zaskakuje) zwyciężył "interes społeczny". Miejmy tylko nadzieję, że ratusz dotrzyma deklaracji o współpracy z Ministerstwem Sportu, zamiast sprzedać działkę kolejnemu deweloperowi.

http://m.warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,106541,19223662,skra-wraca-do-miasta-czy-powstanie-nowy-stadion.html

"Tarabuk" na Powiśle, "Skra" do miasta, a do Kampinosu wróciły wilki! Po półwieczu nieobecności, tuż pod Warszawą znowu będzie można usłyszeć wycie i obserwować tropy. Szans na spotkanie z wilkiem nosem w nos zbyt dużych nie ma, bo te zwierzęta raczej unikają ludzi (a już na pewno nie zagrażają spacerowiczom, tak więc spokojnie), ale sama świadomość, że nasza prawie-warszawska Puszcza powraca do naturalnego stanu, musi cieszyć.

https://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,141635,19242001,w-kampinosie-zamieszkaly-wilki-ostatni-raz-widziano-je-tam.html

#FRAJERSKO

Wisłą płyną najróżniejsze substancje, jedne mniej, inne bardziej aromatyczne. Ale to, co stało się ostatnio, pobiło chyba wszelkie rekordy. Do królowej polskich rzek trafiło kilkadziesiąt milionów litrów zupełnie nieoczyszczonych ścieków. Wodociągi wprost przyznały, że owszem, trwa przebudowa kolektora, więc w międzyczasie nastąpił "zrzut". A co więcej - że Inspektorat Ochrony Środowiska został powiadomiony i nie zgłosił zastrzeżeń. Pozostaje nadzieja, że osoby odpowiedzialne za tę śmierdzącą niespodziankę odpowiedzą za nią przed sądem.

https://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,141635,19242441,sciezki-w-wisle.html

Niby każdy nowy most w mieście powinien cieszyć. Tymczasem temat przeprawy na wysokości Żoliborza budzi niezwykłe emocje. Ze strony mieszkańców (i - zgodnie - radnych) zielonej dzielnicy - bo na ul. Krasińskiego trafiłby strumień aut, który następnie skutecznie zakorkowałby okolicę. Ze strony aktywistów miejskich, którzy wskazują na powiązania inwestycji z planami deweloperskimi (mówiąc krótko - most "na zamówienie" firmy, która planuje budowę osiedli po prawej stronie Wisły). A także ze strony mieszkańców Targówka - ci z kolei liczą, że Trasa Krasińskiego pomoże rozwiązać ich problemy komunikacyjne. Sęk w tym, że nowa droga ma kończyć się praktycznie od razu za Wisłą, przy planowanych osiedlach, a o Targówku nikt nie myśli.

https://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,141637,19248034,nie-dla-mostu-krasinskiego-mowia-jednym-glosem-radni-z.html

Kolejna, niemal identyczna historia - piękna kamienica przy Inżynierskiej 3, która przetrwała wojnę, a w bliższych nam czasach była domem dla wielu instytucji kulturalnych (w tym znanego klubu "Sen Pszczoły"), a wreszcie w niewyjaśnionych okolicznościach spłonęła w 2013 roku, trafi pod kilof. Co powstanie w jej miejscu, możemy tylko się domyślać, ale ostatnie wydarzenia z Woli pokazują, że "seryjny podpalacz" jest chyba największym przyjacielem warszawskich deweloperów.

https://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,141636,19237406,burza-slynna-kamienice-przy-inzynierskiej.html

O #eleganckich i #frajerskich wydarzeniach tygodnia jak co piątek pisze dla Was redakcja warszawskiego bloga "Pańska Skórka"

#ELEGANCKO Dziś trzy eleganckie powroty. Każdy inny, a wszystkie cieszą: Kultowa księgarnio-kawiarnia "Tarabuk" , która dokonała żywota na Powiślu (z oczywistych powodów czynszowych), odrodziła się. Nowe życie "Tarabuka" rozpoczęło się właśnie przy Marszałkowskiej 7, dwa kroki od pl. Unii Lubelskiej. Nie jest to może okolica tak zaciszna i klimatyczna jak Powiśle, ale niesamowicie cieszymy się, że historia Tarabuka ma ciąg dalszy. Choć na razie "gościnnie" w lokalu Cafe Niespodzianka, to - kto wie - być może Niespodzianko-Tarabuk okaże się stałym mariażem.

Stadion "Skry" wrócił do miasta . Inwestor walczył w sądzie o swoje biurowce jak lwica o młode, ale ostatecznie (co zaskakuje) zwyciężył "interes społeczny". Miejmy tylko nadzieję, że ratusz dotrzyma deklaracji o współpracy z Ministerstwem Sportu, zamiast sprzedać działkę kolejnemu deweloperowi.

"Tarabuk" na Powiśle, "Skra" do miasta, a do Kampinosu wróciły wilki ! Po półwieczu nieobecności, tuż pod Warszawą znowu będzie można usłyszeć wycie i obserwować tropy. Szans na spotkanie z wilkiem nosem w nos zbyt dużych nie ma, bo te zwierzęta raczej unikają ludzi (a już na pewno nie zagrażają spacerowiczom, tak więc spokojnie), ale sama świadomość, że nasza prawie-warszawska Puszcza powraca do naturalnego stanu, musi cieszyć.

#FRAJERSKO Wisłą płyną najróżniejsze substancje, jedne mniej, inne bardziej aromatyczne. Ale to, co stało się ostatnio, pobiło chyba wszelkie rekordy. Do królowej polskich rzek trafiło kilkadziesiąt milionów litrów zupełnie nieoczyszczonych ścieków . Wodociągi wprost przyznały, że owszem, trwa przebudowa kolektora, więc w międzyczasie nastąpił "zrzut". A co więcej - że Inspektorat Ochrony Środowiska został powiadomiony i nie zgłosił zastrzeżeń. Pozostaje nadzieja, że osoby odpowiedzialne za tę śmierdzącą niespodziankę odpowiedzą za nią przed sądem.

Niby każdy nowy most w mieście powinien cieszyć. Tymczasem temat przeprawy na wysokości Żoliborza budzi niezwykłe emocje. Ze strony mieszkańców (i - zgodnie - radnych) zielonej dzielnicy - bo na ul. Krasińskiego trafiłby strumień aut, który następnie skutecznie zakorkowałby okolicę. Ze strony aktywistów miejskich, którzy wskazują na powiązania inwestycji z planami deweloperskimi (mówiąc krótko - most "na zamówienie" firmy, która planuje budowę osiedli po prawej stronie Wisły). A także ze strony mieszkańców Targówka - ci z kolei liczą, że Trasa Krasińskiego pomoże rozwiązać ich problemy komunikacyjne. Sęk w tym, że nowa droga ma kończyć się praktycznie od razu za Wisłą, przy planowanych osiedlach, a o Targówku nikt nie myśli.

Kolejna, niemal identyczna historia - piękna kamienica przy Inżynierskiej 3 , która przetrwała wojnę, a w bliższych nam czasach była domem dla wielu instytucji kulturalnych (w tym znanego klubu "Sen Pszczoły"), a wreszcie w niewyjaśnionych okolicznościach spłonęła w 2013 roku, trafi pod kilof. Co powstanie w jej miejscu, możemy tylko się domyślać, ale ostatnie wydarzenia z Woli pokazują, że "seryjny podpalacz" jest chyba największym przyjacielem warszawskich deweloperów.

Więcej o: