W środę rano otwierają most Łazienkowski. Na zachętę wykonawca przygotował filmik. Robi wrażenie [WIDEO]

Środa, godz. 6 rano - to już oficjalna informacja. Miasto wreszcie podało datę otwarcia mostu Łazienkowskiego po jego odbudowie. W internecie krąży już film przygotowany specjalnie na tę okazję.

Spodobało ci się? Polub nas

Pierwsze samochody wjadą na most Łazienkowski jutro o godz. 6. Taką informację na swoim Twitterze przekazali we wtorek około południa m.in. prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz jej zastępca Jarosław Jóźwiak .

Fot. Twitter Hanny Gronkiewicz-Waltz Fot. Twitter Hanny Gronkiewicz-Waltz

Fot. Twitter Jarosława Jóźwiaka Fot. Twitter Jarosława Jóźwiaka

Most Łazienkowski będzie więc otwarty dwa dni wcześniej niż pierwotnie zakładano. Z tej okazji przygotowano specjalny filmik zachęcający warszawiaków, by od jutra znów korzystali z tej przeprawy przez Wisłę.

Zobacz wideo

Skuteczna metoda remontu

- Most uzyskał przejezdność dokładnie po 199 dniach od momentu wejścia na plac budowy - informuje wykonawca odbudowy mostu firma PORR Polska. To ekspresowe tempo prac robi wrażenie. Mało kto dawał wiarę zapewnieniom władz miasta, że jeszcze w tym roku kierowcy wrócą na odbudowany most. Okres dziewięciu miesięcy, jaki przeznaczono na roboty, wydawał się mało realny. A jednak udało się. Skuteczna okazała się metoda remontu. Wykonawca odbudowy zaplanował, że będzie demontować stare elementy mostu, a w ich miejsce instalować nowe nasuwając konstrukcję z obu brzegów Wisły. Wszystkie etapy odbudowy mostu odbywały się zgodnie z wyznaczonym harmonogramem. Na placu budowy pracowało jednocześnie nawet 300 osób.

Ostatnie prace na moście ŁazienkowskimOstatnie prace na moście Łazienkowskim Fot. Michał Radkowski Ostatnie prace na moście Łazienkowskim, fot. Michał Radkowski

Wykonawca prac podkreśla jednak, że "uzyskanie przejezdności jest najważniejszym etapem prac, ale nie końcowym". Roboty na moście mają potrwać do 30 września 2016 roku. W przyszłym roku miasto obiecało, że zacznie budowę kładki rowerowej biegnącej pod mostem. Jej zakończenie zaplanowane jest jednak dopiero na 2017 rok.

Korki w całym mieście

Most Łazienkowski zapalił się wieczorem 14 lutego. Ogień gaszono przez kilkanaście godzin. Zniszczenia były tak poważne, że władze Warszawy podjęły decyzję o odbudowie stalowej części przeprawy. Pozostały jedynie betonowe podpory. Wszystkie linie autobusowe kursujące dotąd mostem Łazienkowskim skierowano na trasy objazdowe. Spowodowało to ogromne korki w mieście, a tłumy pasażerów nie mieściły się w pojazdach komunikacji miejskiej. Większość linii skierowano na most Poniatowskiego.

Most Poniatowskiego. Popołudniowy korek Most Poniatowskiego. Popołudniowy korek  ADAM STĘPIEŃ Korek na moście Poniatowskiego w maju 2015 roku, fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

Teraz Zarząd Transportu Miejskiego obiecuje, że po otwarciu mostu autobusy linii 138, 141, 143, 151, 182, 188, 411, 502, 514, 520, 523 i 525 wrócą na swoje stałe trasy. Jedynie linia E-1 pozostanie na dotychczasowej trasie. Nadal będzie kursować z Gocławia do stacji II linii metra przy Stadionie Narodowym. ZTM zapowiedział jednak, że pasażerowie nie będą mogli korzystać z przystanków na moście, bo schody, które do nich prowadzą, trzeba było rozebrać. Zostaną odbudowane, ale dopiero w przyszłym roku.

Więcej o: