Spodobało ci się? Polub nas
Ostatni mecz eliminacyjny biało-czerwonych przed Euro 2016 we Francji oglądało w Polsce przed telewizorami ponad 10 milionów widzów. Spotkanie Polska - Irlandia było ważne, bo walczyliśmy o wyjście z grupy. Wczorajsze zwycięstwo zapewniło nam awans do przyszłorocznych Mistrzostw Europy w piłce nożnej.
Reprezentacja Polski świętująca awans na Euro 2016 Fot. Kuba Atys Biało-czerwoni fetują awans do Mistrzostw Europy w 2016 roku, fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Zainteresowanie tym meczem było tak duże, że widać to nawet na wykresie przedstawiającym zużycie wody w mieście. Grafikę zamieścił dziś jeden z popularnych serwisów internetowych. Widzimy na nim, jak korzystano z wody wczoraj wieczorem. Fot. wykop.pl Fot. wykop.pl
Naszą "niefachową" obserwację potwierdza Roman Bugaj, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Faktycznie odnotowujemy skoki zużycia wody w momencie przerw w transmisji ważnych wydarzeń relacjonowanych przez główne kanały telewizyjne - mówi. Poza meczami rzecznik wymienia jeszcze transmisje
, imprez kulturalnych, uroczystości religijnych, a nawet bardzo popularnych filmów. Bugaj przyznaje: - Nasze urządzenia świetnie sobie z tym radzą. Mamy na tyle wydajne pompy z nowoczesnymi układami falowników, które są w stanie zwiększyć bardzo szybko w czasie rzeczywistym swoją wydajność i jesteśmy w stanie dopchnąć wodę do sieci.
Polacy fetują awans do Mistrzostw Europy Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl Biało-czerwoni fetują awans do Mistrzostw Europy w 2016 roku, fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Rzecznik
zapewnił nas, że podczas transmisji, które skupiają przed ekranami telewizorów miliony widzów, wody w kranie nie zabraknie. - Ciśnienie się nie zmienia, natomiast ilość wody podanej w ujęciu godzinowym na miasto może wzrosnąć nawet dwukrotnie - mówi Bugaj.