Ratujmy Kubana! Liceum Hoffmanowej walczy o wstrzymanie procesu deportacji swojego ucznia

Sekretarka wpada do pokoju nauczycielskiego i krzyczy: - Straż Graniczna przyjechała po Kubana! - Nie damy go, schowajmy w piwnicy! - panikują uczniowie i nauczyciele. Rusycystka biegnie do gabinetu dyrektora, czeka tam już dwoje pracowników Straży Granicznej ... - do takiej sytuacji doszło w liceum im. Hoffmanowej pod koniec tego roku szkolnego, jednak dopiero teraz, została podjęta ostateczna decyzja w sprawie deportacji Kubana Turanbajewa.

Spodobało ci się? Polub nas

Decyzję o wysiedleniu chłopca i jego rodziny z Polski do jego macierzystego kraju podjął urząd do spraw cudzoziemców. Z Kirgistanu uciekli zaledwie kilka lat temu z powodu problemów politycznych (rodzice Kubana byli dziennikarzami atakowanymi przez opozycję). O wstrzymanie procesu deportacji swojego kolegi walczą uczniowie i nauczyciele z IX Liceum Ogólnokształcącego im. Klementyny Hoffmanowej. Nie wyobrażają sobie, że mogliby stracić kolegę, dlatego w sieci wystosowali specjalną petycję do Urzędu do Spraw Cudzoziemców, Straży Granicznej i Rzecznika Praw Dziecka.

- Kuban żyje ze swoją rodziną prawie pięć lat w Rzeczypospolitej Polskiej. Włożyli dużo wysiłku by stać się dobrymi obywatelami naszego kraju, więc nasze państwo nie powinno być obojętne na takich ludzi - zaapelowano w piśmie. - Kuban płynnie posługuje się językiem polskim i dokładnie poznał tutejszą kulturę. Jest on pracowitym i pilnym uczniem, który posiada szeroki zakres zainteresowań - zachwala szkoła ucznia. W petycji czytamy też: - Ma wielu przyjaciół i kolegów w szkole jak i poza nią. Bez wątpienia można nazwać go przykładnym obywatelem Polski. Kuban chciałby uczyć się w Rzeczypospolitej, napisać maturę, skończyć studia, a następnie żyć w Polsce jako jej pełnoprawny obywatel. - W imieniu całej klasy 2C proszę o pomoc w sprawie Kubana!!! - dramatycznie zakończył swój list jeden z uczniów szkoły.

W tej chwili petycję poparło blisko trzy tysiące osób. Nikt nie jest jej przeciw.

Więcej o: