Holendrzy piszą o polskim sukcesie: Warszawa błyszczy

Zdaniem popularnego holenderskiego tygodnika ?Elsevier? stolica to tętniąca życiem metropolia. O Wiśle w reportażu przeczytamy: odegrała kluczową rolę w metamorfozie Warszawy, a o pałacu kultury: przez lata dominujący, dziś otoczony nowoczesną architekturą.

Spodobało ci się? Polub nas

Według dziennikarza "Elsevier"  stolica Polski jeszcze nie tak dawno była miastem jednego z krajów bloku wschodniego, takim jak każde inne: szarym, pozbawionym poczucia humoru, na każdym rogu ulicy sprzedawano hamburgery lub zapiekanki. - Jedyny budynek w Warszawie, który zauważałem był Pałac Kultury i Nauki. Gusta są różne, ale nawet dla tych, którzy potrafią docenić socrealizm 231 metrowa konstrukcja była zbyt dominująca - pisze w swoim artykule Michiel van Blommestein.

Dzisiaj jego zdaniem Warszawa to tętniąca życiem metropolia, z imponującymi wieżowcami, nowoczesną architekturą i placem Zbawiciela, gdzie co wieczór gromadzą się tłumy młodych ludzi.  Zwraca też uwagę na instalację "Tęcza" oraz podświetlone obiekty, który są wizytówką nocnego życia Warszawy. Autor tekstu zachwyca się nawet skrzypkiem grającym "Yesterday" The Beatles przy metrze Politechnika zwracając uwagę na to, że każda nuta grana przez muzyka brzmi bez zarzutu.

Zdaniem dziennikarza jednym z kluczy do "zmartwychwstania miasta" jest  Wisła i przekształcenie jej brzegu w teren rekreacyjny.  Na ten temat rozmawia z Michałem Olszewskim, wiceprezydent miasta, który tłumaczy, że: - Proces ten jest na razie zrealizowany w połowie, ale dzięki temu miasto zrobiło się atrakcyjniejsze.

Ale jak wynika z tekstu nasze miasto nie rozwija się tylko ze względu na rozrywkę i gościnność, ale i też kultury biznesu. Autor tłumaczy, że Warszawa stała się centrum dla osób rozpoczynających działalność w Europie Środkowej i Wschodniej. Pisze też o walce jaką władze miasta musiały stoczyć z  handlem ulicznym oraz zamieszkach podczas rozbiórki hali MarcPolu na placu Defilad.

Ponadto dziennikarz pisze o przebudowie centrum stolicy.  - W ciągu 8 lat w Warszawie wydano 15 mln euro na nowe budownictwo, z czego ponad 13 mln pochodzi z budżetu gminy. Około 35 do 40 procent to europejskie pieniądze, a reszta pochodzi z prywatnych inwestycji - czytamy.

Zachwyt nad Warszawą nie dziwi.

- Na dobre dostrzeżono Warszawę za sprawą Euro 2012, gdy media zaczęły poświęcać więcej miejsca Polsce -- zauważa dziennikarz specjalizujący się w sprawach polsko-niderlandzkich Daniel Zyśk, korespondent PAP. I dodaje, że w wielu zagranicznych artykułach podkreśla się, że stolica Polski jest niedroga. - Nie dziwią więc tytuły: "Warszawa idealna na tani długi weekend". Dla przeciętnego Szweda czy Holendra ceny jedzenia w restauracjach czy noclegu są tu bardzo atrakcyjne - tłumaczy.

Według dziennikarza  "Elsevier" stolica Polski jeszcze nie tak dawno była miastem jednego z krajów bloku wschodniego, takim jak każde inne: szarym, pozbawionym poczucia humoru, gdzie na każdym rogu ulicy sprzedawano hamburgery lub zapiekanki.

- Jedyny budynek w Warszawie, który zauważałem był Pałac Kultury i Nauki. Gusta są różne, ale nawet dla tych, którzy potrafią docenić socrealizm 231 metrowa konstrukcja była zbyt dominująca - pisze w swoim artykule Michiel van Blommestein. Dzisiaj jego zdaniem Warszawa to tętniąca życiem metropolia, z imponującymi wieżowcami, nowoczesną architekturą i placem Zbawiciela, gdzie co wieczór gromadzą się tłumy młodych ludzi.

- Warszawiacy co wieczór gromadzą się na placu Zbawiciela - czytamy w tygodniku 'Elsevier'- Warszawiacy co wieczór gromadzą się na placu Zbawiciela - czytamy w tygodniku 'Elsevier' źródło: 'Elsevier' źródło: "Elsevier"

Zwraca też uwagę na instalację "Tęcza" oraz podświetlone obiekty, które są wizytówką nocnego życia Warszawy. Autor tekstu zachwyca się nawet skrzypkiem grającym "Yesterday" The Beatles przy metrze Politechnika zwracając uwagę na to, że każda nuta grana przez muzyka brzmi bez zarzutu.

Zdaniem dziennikarza jednym z kluczy do "zmartwychwstania miasta" jest Wisła i przekształcenie jej brzegu w teren rekreacyjny.  Na ten temat rozmawia z Michałem Olszewskim, wiceprezydentem m.st Warszawy, który tłumaczy, że: - Proces ten jest na razie zrealizowany w połowie, ale dzięki temu miasto zrobiło się atrakcyjniejsze.

Szef odrodzonego miasta: Michał Olszewski - czytamy w podpisie pod zdjęciemSzef odrodzonego miasta: Michał Olszewski - czytamy w podpisie pod zdjęciem źródło: 'Elsevier' źródło: "Elsevier"

Ale jak wynika z tekstu nasze miasto nie rozwija się tylko ze względu na rozrywkę i gościnność, ale i też kultury biznesu. Autor tłumaczy, że Warszawa stała się centrum dla osób rozpoczynających działalność w Europie Środkowej i Wschodniej. Jak twierdzi mimo starzenia się polskiego społeczeństwa i masowej emigracji Warszawa nie wyludnia się. I na dowód podaje statystyki centralnego biura statystycznego.

Ponadto dziennikarz pisze o przebudowie centrum stolicy.  - W ciągu 8 lat w Warszawie wydano 15 mld euro na nowe budownictwo, z czego ponad 13 mld euro pochodzi z budżetu gminy. Około 35 do 40 procent to europejskie pieniądze, a reszta pochodzi z prywatnych inwestycji. Pozytywnie na zmiany miasta wpłynęły remonty dróg oraz uruchomienie II linii metra - czytamy.

Holendrów zachwyca dynamika zmian w Warszawie i pomysł na zagospodarowanie terenu wokół Pałacu Kultury i NaukiHolendrów zachwyca dynamika zmian w Warszawie i pomysł na zagospodarowanie terenu wokół Pałacu Kultury i Nauki źródło: 'Elsevier' źródło: "Elsevier"

Zachwyt nad rozwojem Warszawy nie dziwi Daniela Zyśka, dziennikarza specjalizującego się m.in. w sprawach polsko-niderlandzkich.

- Na dobre dostrzeżono Warszawę za sprawą Euro 2012, gdy media zaczęły poświęcać więcej miejsca Polsce - zauważa korespondent PAP. I dodaje, że w wielu zagranicznych artykułach podkreśla się, że stolica Polski jest niedroga. - Nie dziwią więc tytuły: "Warszawa idealna na tani długi weekend". Dla przeciętnego Szweda czy Holendra ceny jedzenia w restauracjach czy noclegu są tu bardzo atrakcyjne - tłumaczy.

Więcej o: