Spodobało ci się? Polub nas
Nasza piękna Wisła wysycha... Swój rekordowo niski poziom wody osiągnęła w 2012 roku - wodowskaz wskazał wtedy 52 centymetry. W niedzielę, jak pisze TVNWarszawa , według pomiarów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, poziom rzeki wyniósł 55 centymetrów. Dziś ma zaś spaść o kolejne 2 centymetry.
Według prognoz we wtorek 18 sierpnia poziom wody ma wynieść 50 cm. Niestety, jak czytamy na TVNWarszawa, na tym może się się nie skończyć. Zdaniem hydrologów już w środę wodowskaz może bowiem wskazać tylko 48 centymetrów.
Warszawiacy są zaniepokojeni niskim stanem wody w Wiśle. Gołym okiem widzą, jak coraz bardziej wydłuża się brzeg, a z wody zaczynają wystawiać charakterystyczne wysepki. Rzeka odkrywać zaczyna również swoje skarby. Na profilu " Warszawy historia ukryta " ukazały się zdjęcia "smoków" (sześciometrowe głowice przewodów ssawnych), które wypłynęły na powierzchnię. Niski poziom wody w Wiśle odsłonił prawdopodobnie wrak słynnego przed wojną parostatku Bajka .
Niski poziom wody w Wiśle Warszawy historia ukryta/ Facebook.com Warszawy historia ukryta/ Facebook.com
Niski stan wody wiąże się przede wszystkim z utrudnieniami dla funkcjonowania żeglugi wodnej. Wielbiciele Warszawskich Linii Turystycznych musieli zrezygnować wielokrotnie z planów przepłynięcia się tramwajem wodnym. W weekend zawieszono znów kursowanie tramwaju wodnego "Wars". Niski stan wody na Wiśle spowodował też zmianę trasy statku "Zefir" pływającego z Warszawy do Serocka (odbywają się z Żerania). W dalszym ciągu kursują jeszcze dwa promy - Słonka i Pliszka.
Aby poziom wody w Wiśle zaczął wracać do normy, a tramwaje mogły znów zacząć kursować, musi trochę popadać. I to niekoniecznie, jak mówił nam Krzysztof Dziomdziora , w Warszawie, ale na przykład w górach.