"Oddalamy ten projekt". Frajersko i elegancko - podsumowanie tygodnia według Pańskiej Skórki

Znikające restauracje, mosty-widma, hymn dzielnicy i sposób na bagna - ostatni tydzień lipca obfitował w tematy eleganckie, frajerskie i takie, które zawsze pojawiają się w środku sezonu ogórkowego.

Spodobało ci się? Polub nas

Przeczytajcie podsumowanie tygodnia, które jak zwykle przygotowała dla Was redakcja bloga Pańska Skórka .

#Frajersko 1. Most-widmo : Sezon ogórkowy w pełni, więc już tradycyjnie o tej porze roku pojawia się na nowo pomysł budowania mostu Krasińskiego . Czy jest on potrzebny i poprawi jakość komunikacji? Na pewno zwiększy ruch na i tak zatłoczonym Żoliborzu (a pierwsze, przedwojenne jego koncepcje powstawały w czasach gdy nikt nie myślał jeszcze o takim boomie na automobile). Sęk także w tym, że jego wizualizacje sprzed lat ukazują przeprawę o walorach kładki nad autostradą na Poznań. #Frajersko - oddalamy ten projekt.

2. Szmata nie do zdarcia : Nadzór budowlany planował na wtorek demontaż nielegalnego baneru na hotelu MDM na placu Konstytucji. Operację wstrzymał jednak sąd, który uznał racje inwestora. Wróble ćwierkają, że wytłumaczeniem, jakoby reklama miała chronić przechodniów przed spadającymi elementami elewacji, zainteresował się Disney. Podobno dawno nie słyszeli, żeby ktoś opowiadał również fantastyczne bajki!

3. Pusty skwer : Ze Skweru Hoovera w podejrzanych okolicznościach zniknęła restauracja. Najpierw mieliśmy niepłacącą za lokale rodzinę Gesslerów. Czy teraz na lidera w zadłużaniu miasta wyrośnie właściciel Fabryki Trzciny? (Prawie) zawsze przy tego typu sprawach prawda leży gdzieś po środku. W każdym razie szkoda, bo lokal lubiliśmy nie tylko za jedzenie, ale też za koncerty.

4. Emilia niezgody : w ostatnich dniach o głęboki niesmak przyprawia nas dyskusja na temat planowanej rozbiórki pawilonu "Emilia" . A nawet nie tyle sama dyskusja, co wylewająca się tu i ówdzie fala nienawiści w stosunku do powojennej architektury modernistycznej w Warszawie. "Zburzyć ten szajs!", "PRL-owska tandeta" - to najdelikatniejsze epitety, z którymi można się spotkać ze strony domorosłych znawców architektury. Naprawdę przykro to czytać.

5. Zakochaj się w Warszawie - ale nie na zabój! Wiadomo, że dla naszego miasta łatwo stracić głowę - także dosłownie. 31-letni fan AC/DC, który postanowił zrobić sobie warszawskie selfie "w locie" , przypłacił swój pomysł życiem. Może ta tragedia odstraszy kolejnych "kreatywnych" - w stolicy jest wiele pięknych miejsc, gdzie można sfotografować się niebanalnie, ale i bezpiecznie! #Elegancko

1. Wszystko wskazuje na to, że bulwary wiślane zostaną faktycznie otwarte już w ten weekend. Ratusz zapowiada liczne atrakcje. Trzymamy kciuki, aby już po oficjalnej fecie bulwary nadal żyły i nie podzieliły losu obiektów sportowych w Soczi i Pekinie.

2. Pięć milionów CNK : W tym tygodniu w "Koperniku" swoją nogę postawił pięciomilionowy gość. CNK zdecydowanie wzbogaciło ofertę kulturalną Warszawy i wymieniane jest w przewodnikach jako jedna z głównych atrakcji kulturalnych, zaraz obok Muzeum Powstania Warszawskiego, Łazienek i Starówki. Mamy nadzieje, że 5 milionów gości to dopiero dobry początek!

3. Grochów z własnym hymnem : trwa konkurs, który ma wyłonić hymn tej części miasta! Do zwycięskiego tekstu zostanie skomponowana muzyka, a całość wykona następnie lokalny chór. Czy doczekamy się ponadczasowego szlagieru sławiącego te okolice? A może kolejne dzielnice i osiedla pójdą w ślady Grochowa? Z niecierpliwością czekamy na wynik. Takie inicjatywy lubimy!

4. Jest pomysł na Stalową ! Władze dzielnicy zdementowały plotki, jakoby ulica miała pójść w ślady Ząbkowskiej i stać się depakiem. Jest to niemożliwe głownie ze względu na działające tam torowisko tramwajowe. Burmistrz dzielnicy zaznaczył jednak, że planowana jest gruntowna rewitalizacja i ożywienie Stalowej. Trzymamy kciuki za świetlaną przyszłość ulicy, która jest niewątpliwie jedną z najpiękniejszych w Warszawie - nie tylko prawobrzeżnej!

5. Suchą stopą przez bagna : Uwielbiamy czasem oderwać się od miejskiego gwaru, a nie ma na to w pobliżu Warszawy lepszego miejsca niż Puszcza Kampinoska. Dlatego bardzo ucieszyła nas informacja o dłuuuuuugiej kładce , dzięki której już w październiku będzie można przejść przez malownicze puszczańskie bagna bez gumiaków i bez ryzyka utonięcia. Już rozważamy pójście w ślady Adama Wajraka i uruchomienie fotosekcji "łosie o świcie" na naszym blogu!

Więcej o: