Spodobało ci się? Polub nas
Od kilku dni w środowisku akademickim wrze. Studenci mówią tylko o jednym. Historia Kamila jest szeroko dyskutowana w sieci, ale też na wszystkich warszawskich uczelniach. Przypomnijmy: podczas egzaminu w Szkole Głównej Handlowej chłopak poinformował wykładowcę, że jedna ze studentek ściąga z telefonu komórkowego i zażądał jej ukarania. Dziewczyna przyznała się do winy, dostała ocenę niedostateczną. Kamil jest teraz szykanowany przez innych studentów. W sieci pełno jest agresywnych wpisów potępiających jego zachowanie, powstały też obraźliwe memy z jego wizerunkiem. Internauci nazywają go kapusiem i konfidentem. Studenci spierają się, czy chłopak słusznie postąpił i dyskutują czy i jak walczyć ze ściąganiem.
Fot. Agata Źrałko
Głos w sprawie zabrała uczelnia. Na
SGH zachęca wszystkich do włączenia się w akcję
. Co napisano?
"Cenimy uczciwość w życiu, pracy i w działalności akademickiej. Kształcimy profesjonalistów, a naszym priorytetem jest przekazywanie wiedzy i wpajanie postaw, które wpływają pozytywnie na życie w społeczeństwie. Wszystkie uczelnie, szkoły, organizacje i osoby, którym przyświecają podobne wartości zapraszamy do przystąpienia do akcji: NIE ŚCIĄGAJ. BO TO WSTYD!".
Profil wydarzenia "Nie ściągaj. Bo to wstyd!" Fot. facebook Profil wydarzenia "Nie ściągaj. Bo to wstyd!", fot. facebook
Profil poparło już ponad 3,3 tys. osób. Ale to zaledwie o ok. 70 internautów więcej (stan na piątek - 19 czerwca, godz. 16.30) niż liczba lajkujących konkurencyjne wydarzenie: "Nie donoś. Bo to wstyd!" . Jego pomysłodawcy zaznaczają, że nie mówią "tak dla ściągania", ale są zdecydowanie na "nie dla donoszenia". Opis jest ewidentną przeróbką wpisu z profilu SGH:
"Cenimy zdrowe relacje międzyludzkie w życiu, pracy i w działalności akademickiej. Nie kształcimy konfidentów, a naszym priorytetem jest przekazywanie wiedzy i wpajanie postaw, które wpływają pozytywnie na życie w społeczeństwie. Wszystkie uczelnie, szkoły, organizacje i osoby, którym przyświecają podobne wartości zapraszamy do przystąpienia do akcji: NIE DONOŚ. BO TO WSTYD!"
Profil wydarzenia "Nie donoś. Bo to wstyd!" Fot. facebook Profil wydarzenia "Nie donoś. Bo to wstyd!", fot. facebook
Pod każdym z wydarzeń pełno jest komentarzy. Oskarżenia padają pod adresem Kamila, ściągającej dziewczyny, nauczycieli akademickich, którzy przymykali oko na oszustwa podczas egzaminów. Dostaje się też uczelni, że zbyt późno reaguje.