Spodobało ci się? Polub nas
Na popularnej warszawskiej Patelni przed stacją metra Centrum z samego rana prezydent Andrzej Duda po raz kolejny rozdawał kawę przechodniom. 11 maja, po wygranej w I turze wyborów, mówił warszawiakom: - Wszyscy idziemy do pracy, w znaczeniu dosłownym i w tym znaczeniu, że chciałbym, aby wszyscy poszli do pracy - to znaczy żeby ta praca była. I to jest niezwykle ważne. 25 maja zapewniał mieszkańców stolicy, że zrobi wszystko, aby Polacy nie byli zmuszeni wyjeżdżać z kraju.
Wraz z Andrzej Dudą kawę rozdawało pięciu jego współpracowników. Przyszyły prezydent prowadził żywe dyskusje, głównie ze swoimi zwolennikami. Gratulowali, robili sobie wspólne zdjęcia i brali autografy. Ale byli też tacy, którzy odmówili kawy, tłumacząc, że to nie ich kandydat.
Andrzej Duda rozdaje kawę Twitter/ Andrzej Duda
Twitter/ Andrzej Duda
Podczas porannego spotkania z Polakami Duda zapowiedział również, że wystąpi z Prawa i Sprawiedliwości. - Muszę wystąpić. Jest to dla mnie naturalne, że jak się zostaje prezydentem to się nie jest partyjnym w żadnym stopniu - mówił. . Poranna akcja na "patelni" zakończyła się ok. godz. 8.40.
Według wyników sondażowych wybory prezydenckie wygrał Andrzej Duda, zdobywając 52 proc. poparcia. Ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski zdobył 48 proc. Państwowa Komisja Wyborcza dziś wieczorem ma podać oficjalne wyniki głosowania.