Spodobało ci się? Polub nas
Uwaga kleszcze! Zobacz Warszawską Mapę KleszczyKleszczy w Warszawie jest z roku na rok coraz więcej i co gorsze - coraz więcej z nich przenosi niebezpieczne dla ludzi i zwierząt choroby. Uważaj! Wraz z pierwszymi ciepłymi dniami zaczął się najgorszy kleszczowy sezon.Badania warszawskich naukowców zajmujących się kleszczami pokazują, że w Warszawie aż co czwarta samica kleszcza pospolitego jest zarażona boreliozą, średnio 14 proc. warszawskich kleszczy pospolitych jest nosicielami tej choroby. Wiele kleszczy przenosi też niebezpieczną dla ludzi i zwierząt babeszjozę. Dla porównania jeszcze 10 lat temu, zarażonych było o 5 proc mniej samic, niż dziś.Kleszcze najaktywniejsze są na wiosnę, kiedy budzą się z zimowego snu, są wygłodniałe i bardzo potrzebują naszej krwi. Drugim szczytem aktywności jest jesień do pierwszych przymrozków. Jeśli lato jest wilgotne i w miarę chłodne powinniśmy również uważać. Kleszcz nie lubi słońca. Gorące suche dni przesypia zagrzebany w ściółce lub w cieniu drzew.- Są takie miejsca w Warszawie, gdzie kleszczy jest bardzo dużo i niestety z roku na rok coraz więcej - mówi Marta Supergan-Marwicz, biolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, która o od 11 lat bada kleszcze w Warszawie - Najniebezpieczniej dla nas i naszych pociech jest ich m.in. w Lesie Bielańskim, Kabackim, Kawęczyńskim, czy w naszym ulubionym ZOO i w Łazienkach Królewskich. Spacer w tych miejscach może się dla nas skończyć złapaniem kleszcza i w efekcie poważnymi komplikacjami-dodaje Supergan-Marwicz.Zima w tym roku była łagodna, kleszczy jest naprawdę bardzo dużo. Supergan-Marwicz, która od kilku lat tworzy i aktualizuje Warszawską Mapę Kleszczy, na której oznacza miejsca szczególnie niebezpieczne, w ciągu zaledwie godzinnego spaceru po Lesie Bielańskim, znalazła ich prawie 200!
- Najniebezpieczniejsze są miejsca wilgotne, zacienione (jak Las Bielański), lasy grądowe, mieszane, granice między lasem a łąką, skraje ścieżek, miejsca obfitujące w zwierzynę. We wspomnianym Lesie Bielańskim żyją gryzonie, na których najczęściej żerują kleszcze, można tam spotkać dziki, jeleniowate itd. My również dostarczamy kleszczom żywicieli. Są nimi nasze zwierzęta, psy i koty - mówi Supergan-Marwicz.Zagrożenia nie wolno bagatelizować. U ludzi wiąże się m.in. z boreliozą, najcięższą chorobą odkleszczową. Krętki Borrelia dostają się do organizmu człowieka wraz ze śliną kleszczy. Pierwszym objawem choroby u 40-60% osób jest powstanie tzw. rumienia wędrującego (czerwonej plamy na skórze wokół miejsca żerowania pasożyta) i objawy podobne do grypy - czyli gorączka, ból głowy, ogólne osłabienie organizmu. Choroba rozwija się wiele lat i może zakończyć się poważnymi powikłaniami neurologicznymi, a nawet śmiercią. Innym poważnym efektem ugryzienia może być Kleszczowe Zapalenie Mózgu (KZM), choroba wirusowa, na którą istnieje szczepionka, w przeciwieństwie do boreliozy. Niebezpieczna może też być anaplazmoza i babeszjoza.Na szczęście nie jesteśmy bezbronni. Koniecznym jest odpowiednie zabezpieczenie. U psów i ludzi dobrze sprawdzają się wszelkiego rodzaju repelenty, inne dla zwierząt i ludzi. I odpowiedni ubiór na spacer - długie nogawki, kryte buty.
- Znajomy weterynarz doradzał mi, żeby używać jednocześnie obroży i odpowiednich preparatów, które zaleci weterynarz - mówi Supergan-Marwicz - W przypadku ludzi w składzie repelentu powinna znajdować się substancja DEET w stężeniu ok. 20 proc. Jest to substancja bardzo toksyczna, ale skuteczna - dodaje Supergan-Marwicz.Kleszcz głupi nie jestNie wgryza się w skórę byle gdzie, szuka delikatnych i ciepłych miejsc. U zwierząt będą to: okolice pyska, łap, nosa i uszu. U ludzi np.: pachwiny, miejsca za uszami, szyja, pod kolanami i łokciami, okolice miejsc intymnych, u kobiet miejsca pod biustem itd. Jeśli złapiemy kleszcza, nie należy się denerwować tylko zachować spokój. Nie wykręcaj kleszcza! To nie działa i nie ma sensu, bo kleszcz się nie wkręca w skórę, tylko w nią wbija. Należy złapać kleszcza pensetą przy samej skórze i wyciągnąć go stanowczo, lekko łukowatym ruchem. W przypadku zwierząt radzimy udać się do weterynarza, zrobi to fachowo i doradzi co jeszcze należy zrobić. Jeżeli jednak boimy się, że coś w skórze zostało, a kleszcz nie porusza odnóżami, najlepiej udać się do lekarza lub w przypadku zwierząt, do weterynarza.To co powinno nas zaniepokoić, zarówno w przypadku psów, jak i u ludzi, to wszelkie zaburzenia łaknienia, ospałość, zmęczenie, podwyższona temperatura, zaburzenie koncentracji, zawroty głowy, łamanie w kościach.Niestety prawie 80 proc z nas nawet nie wie, że ugryzł nas kleszcz. Jeżeli więc po spacerze zobaczymy czerwoną plamę na skórze, powiększającą się, oznacza to, że rozpoczęła się borelioza. W takim przypadku należy natychmiast skoncentrować się z lekarzem.
Wg badań aż 80% osób chorych na choroby odkleszczowe nie było świadomych tego, że żerował na nich krwiopijny pasożyt, dlatego jeśli nawet kilka tygodni po spacerze lub wycieczce do lasu zaczynamy się źle czuć, pojawiają się niepokojące objawy - warto skonsultować się z lekarzem i powiedzieć mu o niedawnym przebywaniu na terenie zamieszkałym przez kleszcze.
Nazwa gatunkowa jest istotna Kleszczy w Polsce mamy wiele gatunków. J
To nie są jeszcze opublikowane dane, dlatego proszę ich nie cytować dosłownie.
Ciepło jako takie im nie przeszkadza. Gorąco i suchość - owszem.
Koniecznie z myślnikiem. I w formie podwójnej wszędzie. Tak jak mówiłam - nieoficjalnie MM, ale służbowo - zawsze MS-M.
W sumie nie jest to mapa kleszczy tylko mapa zakleszczenia
Krawędzie?
Doły łokciowe i kolanowe, ale tak też jest ok.
ZŁAPIEMY a zaraz potem NIE WYKRĘCAJ czyli do liczby mnogiej czy pojedynczej kieruje Pan swój apel? ;)
Nawet 6 tygodni po spacerze
Może tak?
TUTAJ zobaczysz mapę kleszcze w dużej wielkości.
Kleszcze znów atakują, lekarze, weterynarze i naukowcy apelują - uważajcie na spacerach, sprawdzajcie się po każdym z nich, używajcie replymentów a jeśli was ugryzie nie bagatelizujcie. W razie jakichkolwiek wątpliwości idźcie do lekarza lub weterynarza. Nie ma żartów.
Badania warszawskich naukowców zajmujących się kleszczami pokazują, że w Warszawie aż co czwarta samica kleszcza pospolitego jest zarażona boreliozą , średnio 14 proc. warszawskich kleszczy pospolitych jest nosicielami tej choroby.
Kleszcze przenoszą też niebezpieczną dla ludzi i zwierząt babeszjozę . Dla porównania - jeszcze 10 lat temu zarażonych było o 5 proc. mniej samic niż dziś.
Najaktywniejsze są na wiosnę, kiedy budzą się z zimowego snu. Są wtedy wygłodniałe i potrzebują krwi. Drugim szczytem aktywności jest jesień, do pierwszych przymrozków. Uważać powinniśmy również, kiedy lato jest wilgotne i chłodne. Kleszcz nie lubi słońca. Gorące suche dni przesypia zagrzebany w ściółce lub w cieniu drzew.
Marta Supergan - Marwicz Marta Supergan - Marwicz, biolog WUM (fot. Mateusz Pyzel) Marta Supergan-Marwicz, biolog WUM (fot. Mateusz Pyzel)
- Są takie miejsca w Warszawie, gdzie kleszczy jest bardzo dużo i niestety z roku na rok coraz więcej - mówi Marta Supergan-Marwicz, biolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, która o od 12 lat bada kleszcze w Warszawie. - Najniebezpieczniej dla nas i naszych pociech jest m.in. w Lesie Bielańskim, Kabackim, Kawęczyńskim , czy w naszym ulubionym ZOO i w Łazienkach Królewskich. Spacer w tych miejscach może się dla nas skończyć złapaniem kleszcza i w efekcie poważnymi komplikacjami-dodaje Supergan-Marwicz.
Kliknij na mapę, aby powiększyć
Marta Supergan-Marwicz, która od kilku lat tworzy i aktualizuje Warszawską Mapę Kleszczy, na której oznacza miejsca szczególnie niebezpieczne, w ciągu zaledwie godzinnego spaceru po Lesie Bielańskim, znalazła ich prawie 200!
- Najniebezpieczniejsze są miejsca wilgotne, zacienione (jak Las Bielański), lasy grądowe, mieszane, granice między lasem a łąką, skraje ścieżek, miejsca obfitujące w zwierzynę. We wspomnianym Lesie Bielańskim żyją gryzonie, na których najczęściej żerują kleszcze, można tam spotkać dziki, jeleniowate itd. My również dostarczamy kleszczom żywicieli. Są nimi nasze zwierzęta, psy i koty - mówi Supergan-Marwicz.
Nie bagatelizuj zagrożenia
Wiąże się m.in. z boreliozą , czyli najcięższą chorobą odkleszczową. Krętki Borrelia dostają się do organizmu człowieka wraz ze śliną kleszczy. Pierwszym objawem choroby u 40-60 proc. osób jest powstanie tzw. rumienia wędrującego (czerwonej plamy na skórze wokół miejsca żerowania pasożyta) i objawy podobne do grypy, czyli gorączka, ból głowy, ogólne osłabienie organizmu. Choroba rozwija się wiele lat i może zakończyć się poważnymi powikłaniami neurologicznymi, a nawet śmiercią.
Innym poważnym efektem ugryzienia może być Kleszczowe Zapalenie Mózgu (KZM), choroba wirusowa, na którą - w przeciwieństwie do boreliozy - istnieje szczepionka.
Niebezpieczna może też być anaplazmoza i babeszjoza .
Krwawe życie kleszcza Krwawe życie kleszcza
Krwawe życie kleszcza
Nie jesteś bezbronny
Koniecznym jest odpowiednie zabezpieczenie. U psów i ludzi dobrze sprawdzają się wszelkiego rodzaju repelenty, inne dla zwierząt i ludzi. I odpowiedni ubiór na spacer - długie nogawki, kryte buty.
- Znajomy weterynarz doradzał mi, żeby w przypadku psów używać jednocześnie obroży i odpowiednich preparatów, które zaleci lekarz weterynarii - mówi Supergan-Marwicz - W przypadku ludzi w składzie repelentu powinna znajdować się substancja DEET w stężeniu ok. 20 proc. Jest to substancja bardzo toksyczna, ale skuteczna - dodaje Marta Supergan-Marwicz.
Kleszcz głupi nie jest
Nie wgryza się w skórę byle gdzie, szuka delikatnych i ciepłych miejsc. U zwierząt będą to: okolice pyska, łap, nosa i uszu. U ludzi np.: pachwiny, miejsca za uszami, szyja, pod kolanami i łokciami, okolice miejsc intymnych, u kobiet miejsca pod biustem itd.
Marta Supergan - Marwicz Marta Supergan - Marwicz (fot. Mateusz Pyzel) Marta Supergan-Marwicz (fot. Mateusz Pyzel)
Jeśli złapiemy kleszcza, nie należy się denerwować, tylko zachować spokój.
Nie wykręcaj kleszcza!
To nie działa i nie ma sensu, bo kleszcz się nie wkręca w skórę, tylko w nią wbija. Należy złapać kleszcza pincetą przy samej skórze i wyciągnąć go stanowczym, lekko łukowatym ruchem. Miejsce po kleszczu należy odkazić.
W przypadku zwierząt radzimy udać się do weterynarza, zrobi to fachowo i doradzi, co jeszcze należy zrobić.
Jeżeli jednak boimy się, że coś w skórze zostało, a kleszcz nie porusza odnóżami, najlepiej udać się do lekarza lub w przypadku zwierząt, do weterynarza.
Kleszcz fot. Mateusz Pyzel fot. Mateusz Pyzel
To co powinno cię zaniepokoić
Zarówno w przypadku psów, jak i u ludzi niepokojącymi objawami będą: wszelkie zaburzenia łaknienia, ospałość, zmęczenie, podwyższona temperatura, zaburzenie koncentracji, zawroty głowy, łamanie w kościach.
Niestety prawie 80 proc. z nas nawet nie wie, że ugryzł nas kleszcz. Jeżeli więc po spacerze zobaczymy czerwoną plamę na skórze, powiększającą się, oznacza to, że rozpoczęła się borelioza. W takim przypadku należy natychmiast skontaktować się z lekarzem.
Wg badań aż 80 proc. osób chorych na choroby odkleszczowe nie było świadomych tego, że żerował na nich krwiopijny pasożyt. Dlatego, jeśli nawet kilka tygodni po spacerze lub wycieczce do lasu zaczynamy się źle czuć, pojawiają się niepokojące objawy, warto skonsultować się z lekarzem.
Kleszcze Marta Supergan - Marwicz Marta Supergan - Marwicz
- Jeszcze raz przestrzegam, nie wolno bagatelizować kleszczy, zwłaszcza w Warszawie - mówi Marta Supergan-Marwicz.