Wystawę jej malarstwa obejrzało już ponad 30 tys. osób. 150 lat temu urodziła się Olga Boznańska

Miała wielu adoratorów, zwłaszcza młodszych, lecz nigdy nie związała się z nikim na całe życie. Umarła jako samotna kobieta w otoczeniu sióstr zakonnych. Była utalentowana, odniosła wiele sukcesów, a jej portrety wciąż poruszają niezwykłą, namacalną wręcz emocjonalnością i szczerością. 15 kwietnia 2015 r. obchodzimy 150. rocznicę urodzin słynnej polskiej malarki Olgi Boznańskiej. Jeszcze do 2 maja w Muzeum Narodowym można oglądać cieszącą się ogromną popularnością wystawę jej malarstwa w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Spodobało ci się? Polub nas

Sukcesy w życiu zawodowym

Olga Boznańska od najmłodszych lat uwielbiała rysować. Malarstwa uczyła się u Antoniego Adama Piotrowskiego, Kazimierza Pochwalskiego, a następnie na Kursach Malarskich imienia Adriana Baranieckiego. W 1886 wyjechała kontynuować naukę w Monachium. Jako kobieta nie miała możliwości wstępu do Akademii Sztuk Pięknych, kształciła się więc w prywatnych, monachijskich szkołach Karla Kricheldorfa i Wilhelma Dürra.

Wystawa Olgi BoznańskiejWystawa Olgi Boznańskiej Wikipedia Wikipedia

W 1896 zrezygnowała z nauczycieli i wynajęła własną pracownię. W tym czasie zaczęła wystawiać swoje prace w Monachium, Warszawie, Berlinie, Wiedniu. Dwa lata później pojawiły się pierwsze sukcesy. Za Portret malarza Pawła Nauena otrzymała z rąk arcyksięcia Karola Ludwika w Wiedniu złoty medal, a w Londynie za Portret miss Mary Breme - wyróżnienie. W 1896 jury paryskiego Societe des Beaux-Arts przyjęło na wystawę jej obraz. Po ostatnich sukcesach dostała nawet propozycję objęcia katedry malarstwa na wydziale kobiet w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, którą odrzuciła.

Wystawa Olgi BoznańskiejWystawa Olgi Boznańskiej MetroWarszawa MetroWarszawa

W 1898 przeprowadziła się do Paryża. W tym też roku została członkiem Towarzystwa Artystów Polskich "Sztuka". W 1900 na wystawie w New Gallery w Londynie dostała złoty medal.

Początek XX wieku przyniósł jej kolejne sukcesy - francuski rząd kupił i włączył do swoich kolekcji dwa z jej obrazów.

Wystawa Olgi BoznańskiejWystawa Olgi Boznańskiej MetroWarszawa MetroWarszawa

Niepowodzenia w życiu miłosnym

Mimo że Boznańska fascynowała wielu mężczyzn, zwłaszcza tych młodszych, to jej życie osobiste nie należało do najbujniejszych. - Wielki talent, silna osobowość, interesująca aparycja, wrażliwość i subtelność połączone z całkowitym brakiem kokieterii sprawiały, że wielu panów (co ciekawe, zazwyczaj o parę lat od niej młodszych) pozostawało pod jej urokiem" - pisała w biografii Boznańskiej Maria Rostworowska.

Wystawa Olgi BoznańskiejWystawa Olgi Boznańskiej MetroWarszawa MetroWarszawa

Jednym z poważniejszych partnerów malarki był malarz i architekt Jerzy Czajkowski. Ich narzeczeństwo trwało jednak tak długo, że w końcu Czajkowski postanowił porzucić Boznańską. Przekreślił tym samym jej wiarę w szczęście w życiu osobistym. Mimo to, portret Czajkowskiego pędzla Olgi wisiał w jej pracowni do końca.

Kolejnym mężczyzną w życiu Boznańskiej był Victor Back. Mimo że przeprowadził się dla niej z Wiednia i zmienił wyznanie, to nie przekonał do siebie niezależnej malarki. Wielu miała jeszcze Boznańska w późniejszym czasie adoratorów. Łączyły ją z nimi jednak wyłącznie relacje przyjacielskie, ewentualnie niezobowiązujące romanse.

Wystawa Olgi BoznańskiejWystawa Olgi Boznańskiej Wikipedia Wikipedia

Samotność

Z czasem i jej sława powoli malała. Miała coraz mniej zamówień na portrety, głównym jej źródłem utrzymania stał się czynsz z krakowskiej kamienicy. W 1932 po raz ostatni przyjechała do Krakowa. W 1937 na Wystawie Światowej w Paryżu otrzymała Grand Prix. Na weneckim Biennale w 1938 sprzedała pięć obrazów, w tym Portret pani Dygatowej, który zakupił król włoski. Był to jej ostatni sukces. Dwa lata później umarła, jako samotna kobieta w otoczeniu sióstr zakonnych.

Wystawa w Muzem Narodowym

Wystawa "Olga Boznańska (1865-1940)", którą do 2 maja można oglądać w Muzeum Narodowym, wcześniej prezentowano w muzeum krakowskim. W Krakowie ekspozycję odwiedziło aż 56 tys. osób, w tym 7 tys. podczas ostatniego weekendu jej trwania. Wyższym wynikiem w ostatnich latach krakowskie muzeum mogło pochwalić się jedynie w przypadku wystawy "Turner. Malarz żywiołów". W Warszawie, w ciągu pierwszego miesiąca, prace Boznańskiej zobaczyło 30 tys. gości.

Wystawa Olgi BoznańskiejWystawa Olgi Boznańskiej MetroWarszawa MetroWarszawa

Dzieła prezentowane podczas wystawy pochodzą m.in. z kolekcji Musee d' Orsay w Paryżu, Galerii Ca' Pesaro w Wenecji i Telfair Museum of Art w Savannah oraz Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki i Muzeum Polskiego w Chicago, a także z kolekcji prywatnych w Polsce i za granicą.

Dominantą kompozycyjną wystawy, na której zaprezentowano 150 obrazów, jest portret. To bowiem właśnie portrety przyniosły jej największą sławę. Portrety Boznańskiej są niezwykle szczere i subtelne, nie przytłaczają krzykliwą kolorystyką. - Nigdy nie pochlebiała swoim modelom, natomiast starała się dotrzeć do ich duszy, do ich istoty - mówiła Agnieszka Morawińska, dyrektor MN w Warszawie. Sama artystka pisała: "Obrazy moje wspaniale wyglądają, bo są prawdą, są uczciwe, pańskie, nie ma w nich małostkowości, nie ma maniery, nie ma blagi".

Wystawa Olgi BoznańskiejWystawa Olgi Boznańskiej Wikipedia Wikipedia

Wśród portretów Boznańskiej są wizerunki osób bliskich, przyjaciół, również mężczyzn, z którymi Boznańską łączyły bliskie, acz platoniczne więzy, owych, jak ich nazywano "amiti, amoureuse". Potem są portrety dzieci, a w dalszej kolejności osób, które po prostu portrety u artystki zamawiały - a więc prace ze swoistej firmy portretowej, którą prowadziła.

Więcej o: