Przyjęło się powszechnie uważać, że powstanie trwało 63 dni - od 1 sierpnia do 2 października. Jednak negocjacje prowadzone między stroną polską i niemiecką wydłużyły się i decyzję o zawieszeniu broni podpisano chwilę po północy - 3 października. Układ w imieniu Niemców podpisał Erich von dem Bach ze strony polskiej KG AK płk Kazimierz Iranek-Osmecki "Jarecki" i ppłk Zygmunt Dobrowolski "Zyndram".
4 października 1944: spotkanie generała 'Bora' z SS-Obergrupenführerem Erichem von dem Bach-Zelewskim w Ożarowie Mazowieckim. 4 października 1944: spotkanie generała 'Bora' z SS-Obergrupenführerem Erichem von dem Bach-Zelewskim w Ożarowie Mazowieckim.
W podpisanym dokumencie żołnierze AK z chwilą złożenia broni mieli korzystać ze wszystkich praw konwencji genewskiej z 1929 roku mówiącej o traktowania jeńców wojennych. Przeważająca część żołnierzy Armii Krajowej została - zgodnie z umową - odesłana do obozów jenieckich pozostających pod nadzorem Wehrmachtu.
5 października 1944: Powstańcy warszawscy maszerujący do niewoli, ulica Nowowiejska. 5 października 1944: Powstańcy warszawscy maszerujący do niewoli, ulica Nowowiejska.
Niemiecka strona zapewniła również, że wobec ludności cywilnej nie zostanie zastosowana odpowiedzialność zbiorowa.
Nikt z osób znajdujących się w okresie walk w Warszawie nie będzie ścigany za wykonywanie w czasie walk działalności w organizacji władz administracji, sprawiedliwości, służby bezpieczeństwa, opieki publicznej, instytucji społecznych i charytatywnych ani za współudział w walkach i propagandzie wojennej. Członkowie wyżej wymienionych władz i organizacji nie będą ścigani też za działalność polityczną przed powstaniem.
Dzień po kapitulacji Krajowa Rada Ministrów i Rada Jedności Narodowej wydała do "Narodu Polskiego" specjalną odezwę:
Skutecznej pomocy nie otrzymaliśmy. (...) Potraktowano nas gorzej niż sprzymierzeńców Hitlera: Italię, Rumunię, Finlandię. (...) Sierpniowe powstanie warszawskie z powodu braku skutecznej pomocy upada w tej samej chwili, gdy armia nasza pomaga wyzwolić się Francji, Belgii i Holandii. Powstrzymujemy się dziś od sądzenia tej tragicznej sprawy. Niech Bóg sprawiedliwy oceni straszliwą krzywdę, jaka Naród Polski spotyka, i niech wymierzy słuszną karę na jej sprawców.
W czasie powstania zginęło ok. 18 tys. powstańców, 3,5 tys. żołnierzy z Dywizji Kościuszkowskiej, a 25 tys. osób zostało rannych. Szacuje się, że wśród ludności cywilnej znalazło sie ok. 180 tys. zabitych. Natomiast po powstaniu do niemieckiej niewoli trafiło około 15 tys. powstańców, w tym 2 tys. kobiet.
Znacznie ponad 100 000 warszawiaków wysłano na przymusowe roboty do Rzeszy, wbrew układowi o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie, a dalsze kilkadziesiąt tysięcy umieszczono w obozach koncentracyjnych SS, w tym w Ravensbruck, Auschwitz i Mauthausen- pisze w książce "Powstanie`44" Norman Davis.
Natomiast dowódca Erich von dem Bach-Zelewski (był polskiego pochodzenia, urodził się w Lęborku) za przeprowadzenie operacji w czasie powstania otrzymał Krzyż Rycerski. Nadając to odznaczenie Hitler w szczególności docenił bezwzględność wobec ludności cywilnej miasta.