Na początku ubiegłego wieku zamożni warszawiacy, w tym rodzina Jesków i przyszłego pisarza jeździła na tzw. letniaki do Woli Rafałowskiej, wsi i folwarku znajdującego się w okolicy Mińska Mazowieckiego.
Nad jednym ze zdjęć z 1904 roku widać, jak przed domkiem letniskowym pozuje rodzeństwo Lechonia (wtedy jeszcze Leszka Serafinowicza, pseudonim Jan Lechoń przybrał w wieku 15 lat) oraz Maria, Helena i Władysław Jeska. - Maria, to moja prababcia - tłumaczy Michał Skorupski, którego zdjęcia trafiły do nas dzięki pisarzowi Jackowi Dehnelowi.
Spodobało ci się? Polub nas
Na innych zdjęciach z archiwum pana Michała widoczny jest 5 letni Lechoń z dwa lata starszym bratem Zygmuntem (późniejszym pedagogiem i dyrektorem szkół w Zakładzie dla Niewidomych w Laskach).
Zygmunt i Leszek Serafinowiczowie prywatne archiwum rodziny Skorupskich prywatne archiwum rodziny Skorupskich
Zygmunt i Leszek Serafinowiczowie prywatne archiwum rodziny Skorupskich prywatne archiwum rodziny Skorupskich
Rodziny towarzysko być może spotykały się także w Warszawie. Na pewno w pracy. Bo zarówno ojciec pani Marii (czyli praprapradziadek pana Michała), jak i ojciec Lechonia pracowali w Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Natomiast pradziadek dziewczynki - Norbert Antoni Jeska był wiceprezydentem Warszawy.
- Prababka zmarła, gdy miałem dziesięć lat, ale ciotka wspominała rodzinne historie- opowiada Michał Skorupski. - Na przykład opowiadała o zachwycie prababci nad 14-letnim Lechoniem, wtedy szkolnym kolegą, powtarzając, że pisze wspaniałe wiersze i na pewno będzie pisarzem. I miała rację. Na pewno w dorosłym życiu obserwowała karierę Lechonia, ponieważ pasjonowała się literaturą.