Codziennie znad Wisły wywożonych jest 6 ton śmieci. Miasto rozpoczyna kampanię

"To się nosi nad Wisłą" - pod takim hasłem stołeczny ratusz promuje dobre praktyki wśród wypoczywających nad rzeką. Kampania ma zachęcić ludzi do sprzątania po sobie i zachowania ostrożności nad wodą.

Jak informuje miasto, codziennie z terenów nadwiślańskich wywożonych jest średnio 6 ton odpadów, z czego aż 2,5 tony nie trafia do śmietników. - To, co nie jest zaniesione do kosza, stanowi zagrożenie dla wszystkich - ludzi, zwierząt, a także roślin i wody - czytamy w informacji prasowej.

W związku z tym Dzielnica Wisła rozpoczęła kampanię społeczną pod hasłem "To się nosi nad Wisłą". Jej celem jest kształtowanie odpowiedzialnej postawy wśród wypoczywających nad Wisłą.

Trzy filary kampanii

W ramach kampanii na mieście pojawią się plakaty, ponadto w weekendy na bulwarach odbywać się będą warsztaty edukacyjne, organizowane będą również akcje performatywne. Wszystko po to, żeby dotrzeć do warszawiaków i przekazać im zalety nie tylko dbania o czystość nadwiślańskich terenów, lecz także rozważnego spożywania alkoholu.

Kampania 'To się nosi nad Wisłą'Kampania 'To się nosi nad Wisłą' Dzielnica Wisła

Część działań edukacyjnych realizowana będzie w pawilonie, tzw. kubiku, na bulwarze George’a Pattona. Przez kolejnych sześć niedziel będą się tam odbywały warsztaty dla dzieci i dorosłych realizowane przez wykwalifikowanych rękodzielników i artystów. W planach są m.in. zajęcia z upcyklingu, czyli nadawania drugiego życia rzeczom, które zazwyczaj trafiają prosto do kosza. Daty i godziny spotkań publikowane będą na dedykowanej stronie internetowej oraz na fanpage’u Dzielnica Wisła.

W godzinach wieczornych i nocnych co weekend na bulwary już wychodzą specjalnie przeszkoleni edukatorzy Dzielnicy Wisła. Rozmawiają z napotkanymi osobami o proekologicznych nawykach i przemyślanym zachowaniu. Przy okazji rozdają użyteczne "narzędzia", czyli recyklingowe worki i ekopopielniczki. Właściciele psów otrzymują siateczki na odchody i latarki. Edukatorów można rozpoznać po białych bluzkach z charakterystycznymi grafikami kampanii.

137 koszy, 128 beczek

Jak podaje miasto, w weekendy przy utrzymaniu czystości i opróżnianiu koszy pracuje nawet sześćdziesiąt osób. Obecnie nad Wisłą ustawionych jest 137 zwykłych koszy, 128 beczek (każda mogąca pomieścić 200 litrów śmieci), 100 beczek do segregacji szkła (każda na 200 litrów, oznaczona zielonym kolorem) oraz 4 duże kontenery (każdy na 1 m3 odpadów).

Ekipa sprzątająca rusza do pracy około godz. 1.00, aby zdążyć do rana z wyczyszczeniem nadwiślańskich brzegów. O tym, jak długo utrzymają się efekty ich działań, decydują jednak sami warszawiacy.

Ochrona przyrody

Ratusz podkreśla, że tegoroczna akcja ma również zwrócić uwagę na to, że nad wodą należy zachować ostrożność. Stałym elementem komunikacji jest również ochrona drzew i naturalnych siedlisk zwierząt na terenach chronionych programem Natura 2000. Miasto zachęca do robienia palenisk tylko w wyznaczonych do tego miejscach, a także rozdaje bezpłatnie drewno.

Kampania "To się nosi nad Wisłą" potrwa do jesieni. Od czerwca zaś, w dwóch punktach nad rzeką, dostępne są też maszyny revendingowe. Warszawiacy mogą tam wymienić odpady takie jak plastikowe czy szklane butelki. W zamian otrzymują wodę do picia.

Drink-test na pigułkę gwałtu

Dzielnica Wisła prowadzi również kampanię "Płyń z Głową". Skupia się ona przede wszystkim na temacie świadomego spożywania alkoholu i ryzyka, które niesie ze sobą stosowanie używek. 

W ramach kampanii w weekendy na brzegach Wisły pracują edukatorzy. Rozmawiają z imprezującymi osobami o ostrożności podczas zabawy. Przy okazji wręczają im pakiety, w których między innymi znajduje się drink-test wykrywający obecność w napoju tzw. "pigułki gwałtu". Spotkać można ich nie tylko w terenie, lecz także w stacjonarnych punktach w klubokawiarniach.

Ludzie sikają mieszkańcom Powiśla pod oknami. I się awanturują, gdy zwraca się im uwagę

Więcej o: