W projekcie uchwały wymieniono z imienia i nazwiska 977 żyjących powstańców (w sumie jest ich 2081). Jeśli radni zagłosują za, to najpóźniej do 1 sierpnia tego roku, każdy weteran otrzyma po 4,5 tys. zł jednorazowego wsparcia.
Pod koniec roku do Rady Warszawy z pomysłem wypłat dla powstańców zgłosiły się fundacja Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego i Towarzystwo Przyjaciół Warszawy. Fundacja zaproponowała, aby miasto wypłaciło jednorazowo 10 tysięcy złotych (wzorem innych nagród miasta), towarzystwo zasugerowało, aby było to tylko 1944 zł.
Dopiero pod koniec lutego radni zaprezentowali swój pomysł. Uznali, że odpowiednia będzie kwota 4,5 tysiąca złotych, wypłacana w dwóch ratach w marcu i sierpniu, dożywotnio. W projekcie uchwały nie ma jednak mowy o tym, że wsparcie miałoby być dożywotnie. – Prawnie nie było możliwości wprowadzić takiego zapisu. Ale trudno mi sobie wyobrazić, żeby prezydent obecny czy przyszły zrezygnował z tych wypłat. Rada Warszawy zobligowała władze miasta, aby co roku wypłacali zapomogę powstańcom – mówi z przekonaniem Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca Rady Warszawy.
W tym roku powstańcy otrzymają wsparcie finansowe w wysokości 4,5 tysiąca zł najpóźniej do 1 sierpnia.
Sami powstańcy stwierdzili, że choć to godna pochwały inicjatywa, to źle zaplanowana. Halina Jędrzejewska ze Związku Powstańców Polskich jeszcze w trakcie ustalania szczegółów przyznała, że lepsze jest jednorazowe wsparcie z większą kwotą.
- Po prostu nie każdy dożyje wypłat w kolejnych latach, konkretne wsparcie finansowe powinno być na już. Powstańcy mają dużo potrzeb – muszą mieć na leki, na opłacenie opiekunki, rehabilitacji. To osoby, które mają powyżej 90 lat – mówi Dariusz Figura, warszawski radny (PiS).
Potwierdza to Eugeniusz Tyrajski, powstaniec i wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich. – Bardzo cieszy nas każde wsparcie. Wielu moich kolegów i koleżanek jest w trudnej sytuacji. Pieniędzy potrzeba na wiele rzeczy. Każdy grosz się przyda – tłumaczy w rozmowie z Metrowarszawa.pl.
Radny Figura, w marcu (kiedy uchwalano formułę nagrody) wnioskował o zmiany w budżecie, aby wsparcie było znacznie większe - 10 tys. zł, wypłacone jednorazowo. Jego poprawka została jednak odrzucona. – Nie było woli na lepszą pomoc ze strony radnych Platformy Obywatelskiej. Szkoda, bo ucierpią na tym powstańcy – tłumaczy radny. Na razie rada miasta na ten cel zarezerwowała w budżecie 10 mln złotych. W tym roku miasto wyda na wsparcie dla powstańców prawie 4,4 mln zł.
- To nie jedyne wsparcie dla powstańców. Jest coraz więcej inicjatyw, które im pomagają. My jako radni pracujemy nad kolejnymi rozwiązaniami. Na szczegóły trzeba jeszcze poczekać – mówi Anna Nehrebecka, radna i członkini kapituły przyznającej nagrodę.
Czy uważasz, że 4,5 tys. zł to wystarczająca kwota, którą powinni otrzymać powstańcy warszawscy? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl