Wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny zakwestionował dekomunizację 12 warszawskich ulic. Dziś będą kolejne wyroki. W sumie radni zaskarżyli aż 50 decyzji zastępczych wojewody (tyle ulic zdekomunizował wojewoda w listopadowym rozporządzeniu). We wtorek sąd wyda kolejne decyzje.
Na razie, poza al. Armii Ludowej, która już została zmieniona na ulicę Lecha Kaczyńskiego (tabliczki zostały wymienione w marcu), sąd unieważnił zmianę nazw ulic: 17 Stycznia (zmieniona na ul. Komitetu Obrony Robotników), Służby Polsce (Kazimierza Kardasia „Orkana"), gen. Kaliskiego (gen. Witolda Urbanowicza), Kulczyńskiego (Rodziny Ulmów), Szadkowskiego (mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory"), Wasilkowskiego (Wojciecha Kilara), Wrońskiego (Anny Walentynowicz), Bartosika (Grzegorza Przemyka), Bartoszka (Stanisława Pyjasa), Duracza (Zbigniewa Romaszewskiego), Szymczaka (Emanuela Szafarczyka).
Wyrok jest jednak nieprawomocny. Wojewoda może wnieść kasacje w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Ma na to 30 dni od czasu otrzymania uzasadnień do wyroku na piśmie. Sąd z kolei ma miesiąc na dostarczenie orzeczeń w formie pisemnej. Jeśli w miesiąca wojewoda nie złoży skargi kasacyjnej, wyrok sądu się uprawomocni. Wojewoda zapowiedział w poniedziałek, że wniesie skargę.
"Wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nie są prawomocne. Wojewoda Mazowiecki po zapoznaniu się z ich pisemnym uzasadnieniem złoży skargi kasacyjne od wyroków" - czytamy na stronie wojewody.
Dlaczego sąd przyznał rację miastu? Jednym z uzasadnień było to, iż opinie Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie zdekomunizowanych ulic były lakoniczne. Według sądu to wojewoda powinien był samodzielnie wykazać, w jaki sposób dany patron ulicy propagował komunizm. Zdaniem sędzi wojewoda dopuścił się w ten sposób istotnego naruszenia przepisów.
Przypomnijmy, w oparciu o opinię IPN-u wojewoda między innymi zdekomunizował nazwę ulicy Józefa Chmiela. IPN oparł swoją opinię na... błędnej informacji, która pojawiła się na stronie internetowej urzędu miasta.
Czytaj więcej: Wojewoda zdekomunizował zasłużonego nauczyciela. Rodzina wściekła. "Nie pozwolę hańbić imienia dziadka"
Jak zapewniła Agnieszka Kłąb, zaraz po wykryciu błędu, został on poprawiony. - IPN powinien opierać swoje decyzje nie na informacji podanej na stronie, ale na dokumentach źródłowych, w tym przypadku uchwale z 1979 r., w której jest wyraźnie napisane, że patron ulicy Józefa Chmiela to działacz społeczny, a nie komunista - skwitowała Kłąb.
- Mój dziadek był wspaniałym człowiekiem. Nie pozwolę, żeby ktoś hańbił jego imię. Całą naszą rodzinę to bardzo zabolało - moich synów, siostrę cioteczną i żyjącego jeszcze syna dziadka, 89-letniego Leszka - mówił nam pan Ziemowit Chmiel, wnuczek Józefa Chmiela, gdy dowiedział się, że chcą zdekomunizować jego dziadka.
Za każdą przegraną sprawę wojewoda musi zwrócić miastu po 480 zł kosztów sądowych.
Po wyroku sądu z poniedziałku, w których uchylono decyzję w sprawie 12 ulic, mieszkańcy innych zdekomunizowanych ulic z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń. O swoje miejsce zamieszkania walczyli między innymi mieszkańcy ulicy Dąbrowszczaków.
Posiedzenie sądu w sprawie zmiany tej ulicy odbędzie się już w środę. "Jesteśmy przekonani i przekonane, że zostanie wydane orzeczenie przywracające patronat polskich ochotniczek i ochotników Brygad Międzynarodowych nad ulicą na warszawskiej Pradze" - piszą na stronie "Łapy precz od ulicy Dąbrowszczaków". Jak dodają, poniedziałkowe orzeczenia są to wielki sukces wszystkich, którzy "nie zgadzają się na używanie przestrzeni publicznej w Warszawie do prowadzenia kłamliwej polityki historycznej".
Jak dodają, to także zwycięstwo mieszkanek i mieszkańców Warszawy, których wojewoda próbował pozbawić należnego im prawa do współdecydowania o ich najbliższym otoczeniu.
W poniedziałek triumfowała również prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz: „Decyzja niezależnego sądu w sprawie zmian ulic potwierdza: nie można z Nowogrodzkiej ręcznie kierować samorządem. O naszym mieście decyduje nasz suweren - Mieszkańcy!”.
Swój sukces w walce o ulicę ogłosiło również Miasto Jest Nasze. Stowarzyszenie włączyło się aktywnie w postępowanie w sprawie ul. Kaliskiego na Bemowie.
"Udało się! Sylwester Kaliski, wybitny naukowiec i były Rektor Wojskowej Akademii Technicznej nadal będzie patronem bemowskiej ulicy" - ogłosili na Facebooku.
Jeśli wojewoda przegra swoją batalię dekomunizacyjną, miasto będzie musiało na powrót umieścić stare nazwy ulic. Jak zauważył dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Łukasz Puchalski, powtórnego instalowania tablic ulicznych można było uniknąć, gdyby wojewoda nie nadał swoim decyzjom dekomunizacyjnym rygoru natychmiastowej wykonalności i poczekał na ich uprawomocnienie we wszystkich instancjach sądu. Nie poczekał. Tabliczki musiały zostać wymienione do końca marca tego roku.
Tym razem jednak, jak zapowiedział ZDM, tabliczki zostaną wymienione dopiero wtedy, gdy stare nazwy zostaną opublikowane w rejestrze ulic, który prowadzi Biuro geodezji i katastru w ratuszu. Kiedy to nastąpi? Jak wyjaśnia Kłąb, gdy wyrok sądu się uprawomocni.
Jeśli chodzi o tablice z nazwami ulic oraz numerami na budynkach, te koszty poniosą zarządcy lub właściciele budynków. Za wymianę tablic informacyjnych z nazwami w systemie MSI odpowiedzialne będzie miasto (Zarząd Dróg Miejskich), jak również za wszystkie zmiany w ramach komunikacji miejskiej, m.in. nazwy przystanków, nazwy na mapach (po stronie Zarządu Transportu Miejskiego. Musieli to zrobić do końca marca.
Niektórzy mieszkańcy miasta mogli już wymienić dokumenty, w których musieli zaktualizować swoje miejsce zamieszkania. Nie poniosą oni jednak kosztów ponownej wymiany. Jedynie pośrednio, gdyż zapłaci za to urząd (finansujący takie działania z podatków mieszkańców).
Największe koszty dekomunizacji poniosą właściciele firm oraz osoby prowadzące przy danej ulicy, której nazwa ulegnie zmianie, działalność gospodarczą. Są to koszty wpisu do ewidencji, wymiany pieczątek czy papieru firmowego.
Na zmianę oficjalną i uprawomocnienie wyroku nie musi jednak czekać Google Maps. Ulica Lecha Kaczyńskiego pojawiła się na mapach tuż po rozporządzeniu wojewody w listopadzie 2017 roku. Sprawdziliśmy stronę dzisiaj i jeszcze nazwa nie została zmieniona na al. Armii Ludowej.
Ulica Lecha Kaczyńskiego fot. maps.google.pl
Jak są wprowadzane zmiany na mapach? Rzecznik Google Polska tłumaczył nam, że jeśli kilku użytkowników zgłosi błąd lub doda nowy obiekt w Kreatorze Map Google, to po weryfikacji zostanie on szybko uwzględniony na Mapach Google. Aleja Armii Ludowej może zatem w każdej chwili pojawić się znów na mapach.
Kolejne decyzje sądu w sprawie zdekomunizowanych ulic zostaną podjęte we wtorek i w środę 29 i 30 maja.
29 maja decyzje zostaną podjęte w sprawie ulic: Józefa Balcerzaka (zmieniona na Stanisława Kasznicy), Natalii Gąsiorowskiej (na Władysława Poboga-Malinowskiego), Związku Walki Młodych (na Andrzeja Romockiego "Morro"), Antoniego Parola (na Józefa Sawy Calińskiego), Mieczysława Fersta (na Ks. Władysława Gurgacza), Małego Franka (na Danuty Siedzikówny "Inki"), 1 Praskiego Pułku WP (na Żołnierzy 1 Praskiego Pułku WP), 1 Praskiego Pułku WP w Wesołek (na Władysława Raczkiewicza), Bolesława Gidzińskiego na (Marka Nowakowskiego), Jana Szałka (na Olgi Johann), Antoniego Kacpury (na Stefana Melaka), Zygmunta Modzelewskiego (na Jacka Kaczmarskiego), Henryka Jędrzejewoskiego (na Rtm. Zbigniewa Dunin-Wąsowicza).
Z kolei 30 maja decyzje zostaną podjęte w sprawie ulic: Michała Sobczaka (na płk Władysława Beliny-Prażmowskiego), Antoniego Dobiszewskiego (na Adama Bienia), Heleny Wolff (na Sergiusza Piaseckiego), Stanisława Tołwińskiego (na Ppłk. Macieja Kalenkiewicza "Kotwicza"), Heleny Kozłowskiej (na Grażyny Gęsickiej), II Armii Wojska Polskiego (na Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego), Wincentego Rzymowskiego (na Przemysława Gintrowskiego), Franciszka Ilskiego (na Mjr Tadeusza Furgalskiego "Wyrwy"), Dąbrowszczaków (na Borysa Sawinkowa), Piotra Gruszczyńskiego (na Gustawa Szaramowicza), Józefa Lewartowskiego (na Marka Edelmana), Romana Pazińskiego (na Mjr Józefa Jagmina).
Nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy m.in. w sprawie zmiany ulicy Józefa Chmiela (zmieniona na Ppłk. Wacława Lipińskiego).
Mieszkasz na jednej ze zdekomunizowanych ulic? Miałeś z tego powodu jakieś problemy? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl