"Co za głupi o tym zadecydował, przecież stacja była parę kroków dalej i nikomu to nie przeszkadzało" - pisze pan Mirosław.
"Cała istota sprawy polega na tym, że nikt nie zapytał o opinię rady osiedla, nie wzięto pod uwagę w ogóle także innych potrzeb mieszkańców. I dlatego mieszkańcy nie odpuszczą" - pisze pani Dorota.
Jak informuje Rada Osiedla Kamionek stacja została postawiona pod "jedynym w tej części Kamionka większym sklepem oraz dwunastopiętrowym budynkiem, który nie ma kompletnie żadnego zaplecza, ani podwórza".
Mieszkańcy Grochowa potwierdzają tę informację. Piszą, że samochody były w tym miejscu parkowane czasowo przez klientów sklepu. "Teraz 5-kilogramowe siaty mam wozić na rowerze?" - pisze jedna z mieszkanek. Chodzi o około pięć miejsc parkingowych.
Rada Osiedla Kamionek wspiera mieszkańców, którzy podpisali się pod petycją do Zarządu Dróg Miejskich. - Pytamy, gdzie w naszym mieście podział się rozsądek? - komentują członkowie rady.
Urzędnicy już ulegli pod presją mieszkańców. Część stacji została wyremontowana na początku maja, co sprawiło, że Grochów odzyskał dwa miejsca postojowe. To jednak dla mieszkańców za mało.
W rozmowie z Tvnwarszawa.pl, rzeczniczka ZDM-u zapewniła, że wniosek mieszkańców zostanie przeanalizowany.