W niedzielę w kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na warszawskiej Saskiej Kępie odbyła się uroczysta msza z okazji urodzin powstańca warszawskiego - Kazimierza Klimczaka, pseudonim "Szron".
Pułkownik Klimczak skończył 104 lata w lutym, ale dopiero w niedzielę uczczono to mszą świętą. Po niej przyszła pora na życzenia i rozmowę z solenizantem.
Wśród gości nie zabrakło komitetu społecznego "Nie zapomnij o nas, Powstańcach Warszawskich" działającego przy Muzeum Powstania Warszawskiego. W jego imieniu wystąpiła 10-letnia wolontariuszka, która złożyła panu Klimczakowi życzenia.
Moment ich spotkania uwieczniono na zdjęciu. Z relacji członków komitetu wynika, że podczas rozmowy dwójki padło wzruszające zdanie.
- To dla ciebie walczyłem - powiedział powstaniec warszawski do 10-letniej dziewczynki.
Użytkownicy Facebooka, którzy zobaczyli post, są poruszeni słowami 104-letniego powstańca. Dziękują powstańcom i dają wyraz swojego szacunku.
"Dzięki takim bohaterom mogę żyć w wolnej Polsce. Dziękuję" - pisze Judyta.
"Bohaterowie widzą w tym młodym pokoleniu przyszłość, widzą ich zainteresowanie historią, widzą nadzieję... Walczyli, aby doczekać dni, gdy młode pokolenie zrozumie... Jak oni kochają te nasze dzieci... - pisze wzruszona Katarzyna.
"Nasze dzieci są ostatnim pokoleniem, któremu powstańcy mogą przekazać swoje przeżycia - pozwalajmy im na to. Tak niewiele czasu zostało... - dodaje.
Płk. Klimczak urodził się w 1914 roku w Ciepłowie w okolicach Sempolna. W 1936 roku wstąpił do wojska. Ukończył szkołę podoficerów instruktorów i wstąpił do 67. pułku piechoty w Brodnicy.
Podczas Powstania Warszawskiego dowodził plutonem żołnierzy. Walczył m.in. na Ochocie i Woli.
W 2014 roku Kazimierz Klimczak wraz z kilkudziesięcioma innymi uczestnikami powstania warszawskiego został uhonorowany za zasługi. Podczas uroczystości powiedział: "Powstanie zrobiła młodzież. Poszliśmy walczyć nie dla siebie, ale dla przyszłych pokoleń".
Jesteś świadkiem nietypowego wydarzenia w Warszawie? Powiedz nam o tym. Napisz na metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku.