Rząd uchwalił ustawę dotyczącą ograniczenia handlu w niedzielę pod koniec zeszłego roku, w styczniu 2018 roku podpisał ją prezydent Andrzej Duda. Zgodnie z jej ustaleniami, od marca 2018 r. handel będzie mógł odbywać się tylko w określone niedziele.
Zakaz handlu w niedzielę nie dotyczy jednak wszystkich. Zobacz, gdzie zrobisz zakupy.
W ustawie o ograniczeniu handlu w niedzielę przewidziano 32 wyjątki.
Zwolniony z zakazu jest handel w internecie, stacje paliw, piekarnie i cukiernie, kwiaciarnie oraz sklepy z pamiątkami i dewocjonaliami oraz saloniki prasowe. W "zakazane" niedziele otwarte będą również apteki, poczty oraz sklepy na dworcach, lotniskach, strefach wolnocłowych, w szpitalach i więzieniach. Normalnie pracować będą także skupy warzyw, owoców, punkty odbioru mleka itd.
Zakupy bez ograniczeń zrobimy także w sklepach, w którym obsługiwał będzie sam właściciel.
Jeśli chodzi o piekarnie i cukiernie, kwiaciarnie oraz sklepy z pamiątkami i dewocjonaliami jest jeden warunek. "Przeważająca działalność" tych placówek musi dotyczyć sprzedaży "flagowego" produktu. Czyli w przypadku piekarni i cukierni - pieczywa, a kwiaciarni - kwiatów.
Zakaz handlu w niedzielę - galerie handlowe Fot. Filip Klimaszewski / Agencja Wyborcza.pl
Przedsiębiorstwo Unibail-Radamco zajmuje się przede wszystkim centrami handlowymi. W Polsce ma ich aż sześć. W Warszawie: Arkadię, Złote Tarasy, Centrum Ursynów, Galerię Mokotów i Galerię Wileńską, a we Wrocławiu - Wroclavię.
Okazuje się, że wszystkie te galerie będą otwarte w niedzielę pomimo zakazu handlu. Mogą być otwarte, ponieważ ustawa nie dotyczy samego budynku galerii oraz dlatego, że w jej obrębie znajdują się lokale, których zakaz handlu nie dotyczy. Chodzi m.in. o znajdujące się w galeriach kwiaciarnie, punkty gastronomiczne i usługowe, multipleksy kinowe czy apteki.
Nie oznacza to jednak, że zakupy zrobimy w każdym sklepie w galerii. Duże, sieciowe sklepy, takie jak np. Zara, H&M, Mohito, Reserved, Empik czy Rossmann, będą zamknięte.
- Na terenie galerii funkcjonują jednak podmioty prowadzące taką działalność, jak rozrywka, gastronomia czy usługi, których ograniczenie nie dotyczy. One mogą być otwarte w każdą niedzielę - tłumaczy rzeczniczka Arkadii, Monika Lewczuk-Kuropaś.
Czytaj więcej: Warszawskie galerie handlowe będą otwarte. Ustawa ich nie dotyczy
Decyzję o tym, które przedsiębiorstwa zostaną otwarte, podejmą sami najemcy poszczególnych lokali. Zarządy galerii wysłali do nich pismo i czekają na decyzję.
Hala Handlowa Marywilska 44 FRANCISZEK MAZUR
Z ustawy o zakazie handlu wynika, że w "zakazane" niedziele mogą być otwarte również przedsiębiorstwa, w których za kasą stanie sam właściciel. Z tego zapisu postanowiło skorzystać Centrum Marywilska na warszawskiej Białołęce.
Centrum to blaszana, olbrzymia hala o powierzchni ok. 40 tys. m kw. Działa tam nawet 1,3 tys. sklepów i boksów handlowych. Większość specjalizuje się w sprzedaży ubrań i jest prowadzona przez właścicieli. Oznacza to, że poszczególne stoiska będą mogły być otwarte pomimo zakazu handlu, ponieważ sprzedażą zajmie się właściciel.
Czytaj więcej: Warszawskie centrum handlowe obejdzie zakaz i będzie czynne cały weekend
DAWID ŻUCHOWICZ
Co z innymi galeriami handlowymi w Warszawie?
Dyrektor Działu PR Centrów Handlowych M1 mówi, że nie podjęto jeszcze żadnej decyzji. Zaznacza, że wkrótce wypracowane zostanie wiążące stanowisko w tej sprawie.
- Myślę, że najgorszym rozwiązaniem w tej sytuacji byłoby wprowadzenie nagłych i radykalnych zmian, które potencjalnie jeszcze bardziej mogłyby pogłębić spory chaos informacyjny jaki towarzyszy całej sprawie - mówi Jakub Jarczewski.
Dodaje, że wszelkie podjęte działania będą odbywały się z absolutnym poszanowaniem litery prawa.
Trochę inaczej jest w przypadku popularnej Hali Koszyki:
- Hala Koszyki składa się w ponad 50 proc. z restauracji i jest uznawana za halę gastronomiczną, a nie centrum handlowe, w związku z tym ustawa dotycząca zakazu handlu w niedziele jej nie obowiązuje. Jeśli chodzi natomiast o sklepy znajdujące się w Hali Koszyki, to będą stosować się one do zapisów ustawy i będą zamknięte - mówi Maria Kuligowska z zespołu prasowego Hali Koszyki.
4Sklep dyskontowy Lidl przy Mysliborskiej w Warszawie Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Początkowo myślano, że dużym supermarketom takim jak Lidl, Biedronka czy Carrefour uda się obejść zakaz handlu. Chodziło o to, że w wielu z nich znajdują się piekarnie, które wypiekają pieczywo na miejscu. W związku z czym uda się je "podciągnąć" pod zapis o wyłączeniu z zakazu piekarni i cukierni. Później okazało się, że to niemożliwe.
W ustawie uściślono bowiem, że w "zakazane" niedziele otwarte mogą być tylko te sklepy, w których handel pieczywem jest "przeważającą działalnością". Oznacza to, że nie dotyczy to dużych, sieciowych supermarketów.
Zakaz handlu w niedzielę - franczyzy Fot. materiały prasowe
W niedzielę zakupy będzie można zrobić także w niewielkich sklepach działających na zasadzie franczyzy, gdzie będzie obsługiwał właściciel. Chodzi m.in. o Żabki czy Carrefoury Express.
Zgodnie z ustawą, sklep taki, jak Żabka może być otwarty, jeśli za kasą stanie właściciel. Żabka daje jednak swoim partnerom możliwość wyboru i w związku z tym dodaje do umów aneks dotyczący tej kwestii.
Nie wszystkie Żabki będą jednak otwarte. Jak informuje Next.pl na 5 tysięcy Żabek w Polsce przypada 3 tysiące franczyzobiorców, wielu jest właścicielami więcej niż jednego sklepu.
Podobne podejście ma Carrefour: - W sieci sklepów franczyzowych Carrefour są placówki, które mogą być otwarte w niedziele, ale ostateczna decyzja należy do właściciela sklepu - informuje nas Biuro Prasowe Carrefour Polska.
Możliwość otworzenia sklepu w niedziele wyłączone z handlu będzie dotyczyła wszystkich innych franczyz, np. sklepów abc, Delikatesów Centrum, sklepów Groszek czy Intermarche. Decyzja ponownie będzie należała do właściciela.
Placówka Poczty Polskiej w Warszawie Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Obecnie niewiele placówek Poczty Polskiej jest otwarta w niedzielę. Większość działa od poniedziałku do piątku lub soboty. W ustawie o ograniczeniu handlu w niedzielę poczta stała się 1 z 32 wyjątków wyłączonych z zakazu handlu. Jak pisze Next.pl, to ogromna szansa dla poczt znajdujących się w galeriach handlowych.
Czy wszystkie lokalizacje będą otwarte w niedzielę? - Decyzja nie należy tylko do nas, ale do zarządców tego rodzaju obiektów. Ważne jest poza tym, jaki będzie ruch tego dnia w połowicznie otwartych galeriach. Jeśli mały, otwieranie punktu w niedziele nie będzie opłacalne - tłumaczy przedstawiciel Poczty Polskiej w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Zakaz handlu w niedzielę - IKEA Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
Wielu warszawiaków na zakupy meblowo-remontowe wybiera się w weekend. Niestety, nowa ustawa uniemożliwi im te wyprawy w niektóre niedziele.
- Sklepy IKEA, Punkty Odbioru Zamówień i Centrum Obsługi Klienta DOMOLINIA będą pracować tylko w dni nieobjęte ograniczeniem. Bez zmian w funkcjonowaniu pozostają jedynie zakupy poprzez naszą stronę internetową - mówi Krzysztof Janiak z biura prasowego IKEA Retail w Polsce.
Zakaz handlu nie dotyczy między innymi handlu w internecie. Według niektórych, to może pozwolić sklepom omijać przepisy. Pojawiają się głosy, że część sklepów, na przykład odzieżowych czy meblowych, może rozważyć otwieranie placówek w niedziele, ale zamienionych na ten dzień w wielkie wystawy - showroomy. Ustawa nie mówi bowiem o "zakazie otwierania sklepu", ale o "zakazie handlu".
Handel nie będzie w nich prowadzony, ale klienci, po obejrzeniu towaru, będą mogli go zamówić przez internet. O takim sposobie mówił prezes spółki Top Secret. Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta.
Czy zakaz handlu w niedzielę bardzo utrudni ci życie? Podziel się swoją opinią. Napisz do nas na metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku.