Okradli schronisko dla zwierząt na kilka tysięcy zł. "Nie mamy nawet na remont bud"

W nocy z środy na czwartek w jednym z podwarszawskich schronisk doszło do kradzieży. Dwóch nieznanych sprawców obrabowało magazyn. Schronisko apeluje o pomoc. Do akcji włączyły się już gwiazdy.

Do zdarzenia doszło w nocy z 9 na 10 stycznia. Dwie osoby przeskoczyły płot placówki i włamało się do magazynu, w którym znajdował się sprzęt używany przez pracowników do konserwacji i remontów. Jego łączna wartość to około cztery tysiące złotych. 

Gorzki jubileusz

Schronisko w Celestynowie to dom dla ponad 300 psów i kotów. W tym roku obchodzi swoje 60-lecie. - Nie mogliśmy nawet świętować jubileuszu, bo spadła na nas ta wiadomość. Gdy o tym usłyszałem, nie mogłem uwierzyć. Nie chciałem przyjąć do wiadomości, że ktoś może być tak podły - mówi dyrektor schroniska Łukasz Balcer w rozmowie z Metrowarszawa.pl.

Z magazynu zniknęły pilarka spalinowa, dwie szlifierki, myjki ciśnieniowe, drabina aluminiowa, spawarka, wkrętarka oraz dwa długie przedłużacze. W pomieszczeniu została duża kosiarka - dyrektor placówki podejrzewa, że złodzieje nie byli jej w stanie unieść. 

Kradzież jest szczególnie dotkliwa, ponieważ sprzęt używany był do codziennych konserwacji i remontów schroniska. - Nie mamy za co naprawić bud. Jest jeszcze wiele rzeczy, które wymagają naprawy. To na pewno odbije się na zwierzętach - dodaje Balcer.

Sprawa została zgłoszona policji. Za włamanie oraz kradzież sprawcom może grozić do 10 lat pozbawienia wolności. 

Kim byli złodzieje?

Na oficjalnej stronie schroniska na Facebooku pojawiło się także nagranie z monitoringu. Widać na nim, jak sprawcy dokonują kradzieży. Wszystko zajęło im zaledwie 5 minut. Balcer podejrzewa, że musieli oni znać rozkład placówki i wiedzieć, że w magazynie znajdują się wartościowe urządzenia.

- Nasze schronisko jest bardzo otwarte. Codziennie przewijają się tutaj dziesiątki osób - wielu z nich to wolontariusze. Nie mamy możliwości ustalenia, kto dokonał kradzieży - mówi dyrektor.

Pracownicy schroniska apelują o pomoc. Osoby, które rozpoznają na nagraniu sprawców lub wiedzą, kim mogli być, proszone są o pomoc. Przewidziana jest nagroda w wysokości 500 złotych. 

Dyrektor dodaje, że nadal mają nadzieję, że złodziei ruszy sumienie i sprzęt zostanie zwrócony.  

Joanna Krupa pomaga

O kradzieży w schronisku dowiedziała się także Joanna Krupa - gwiazda znana z zaangażowania w walkę o prawa zwierząt. Modelka już wcześniej pomagała "celestyniakom", tym razem też nie zawiodła. 

Krupa wystawiła na licytację koszulkę z napisem "ChWDP" - "Chcę Wam Dać Psa", w której wystąpiła podczas ostatniego odcinka programu SNL Polska. Pieniądze zebrane podczas aukcji, zostaną przekazane schronisku. 

Pomóż schronisku

Jak zaznacza dyrektor placówki, schronisko w Celestynowie jest jedynym schroniskiem społecznym - w 80 proc. utrzymuje się z darowizn osób prywatnych. - Odzew jest ogromny. Część osób zadeklarowało już, że przekaże sprzęt do remontu - mówi dyrektor. 

Osoby, które chcą wesprzeć placówkę w Celestynowie proszone są o kierowanie darowizn na konto PKO BP VIII O/W-wa 43 1020 1156 0000 7102 0061 5146
z dopiskiem: "sprzęt".

Również na naszej stronie www.celestynow.toz.pl znajduje się zakładka "przekaż darowiznę" z łączem do PayPal.

IBAN: PL43 1020 1156 0000 7102 0061 5146
KOD BIC (SWIFT): BPKOPLPW

Mile widziane są również darowizny w postaci sprzętu.

Co myślisz o tej sytuacji? Podziel się swoim zdaniem. Napisz do nas na metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku. 

Wielkie serce Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 'WOŚP nigdy nie pyta o cenę'

Więcej o: