Plac zabaw w IKEA nie dla niepełnosprawnych dzieci? Tak jest w Polsce. "Wkur****m się!"

Agata Komorowska, blogerka i matka chłopca z zespołem Downa zostawiła syna na placu zabaw Smaland w IKEA na Targówku i poszła robić zakupy. Po jakimś czasie otrzymała telefon: "Proszę przyjść do dziecka, ono jest niepełnosprawne". - Wkur****m się. Zrobiłam wdech i wydech, ręce mi się nie trzęsą, ale zupełnie spokojne i opanowane, pełne zen wkur***nie pozostało - swoją historię opisała na blogu.

IKEA Targówek. Plac zabaw Smaland (po polsku - Smalandia). Mama 5-letniej dziewczynki i 9-letniego chłopca z zespołem Downa, stoi w kolejce na plac Czarodziejski Las, by zostawić swoje dzieci pod opieką i w tym czasie zrobić zakupy. Dzieci w Smaland (międzynarodowa nazwa placu) można pozostawić na godzinę zegarową.

Proszę wrócić do dziecka

Panie przyjmują dzieci, proszą o wpisanie swojego imienia i nazwiska, numeru telefonu, Agata Komorowska dostaje opaskę z informacją, o której ma odebrać dzieci. Zostawia je i idzie robić zakupy.

Po kilkunastu minutach dzwoni telefon: - Pani informuje mnie, żebym natychmiast wróciła na plac zabaw i zajęła się Krystianem, ponieważ jest to dziecko niepełnosprawne, a takie dzieci muszą pozostawać pod opieką przynajmniej jednego rodzica. Tłumaczy się, że koleżanka, wpuszczając Krystiana, popełniła błąd - nie zauważyła, że jest niepełnosprawny - opowiada .

Agata zaczęła się dopytywać, czy chłopiec stwarza jakieś problemy, czy pojawiła się sytuacja, w której matka rzeczywiście musi interweniować. - Pani mówi, że nie, dziecko jest grzeczne, ale według regulaminu powinno przebywać pod opieką rodzica - dodaje Agata. Wściekła się i odparła, że już zaczęła robić zakupy i przyjdzie odebrać dzieci, jak tylko skończy.

Takie osoby mają swoje specyficzne potrzeby

- Wróciłam i je zabrałam. Już z domu opublikowałam wpis na moim FB i na blogu  www.agatakomorowska.pl , opisując całe zdarzenie. W odpowiedzi otrzymałam od IKEA regulamin oraz informację, że:

"Zapis w regulaminie Smaland dotyczący konieczności pozostania w punkcie jednego z rodziców wraz z dzieckiem o orzeczonej niepełnosprawności nie jest w żadnym stopniu przejawem dyskryminacji, a wynika jedynie z faktu, iż dzieci te często wymagają dodatkowej szczególnej dla siebie troski lub mają swoje specyficzne potrzeby. Pozostawione bez najbliższej im osoby, mogą czuć się osamotnione, a przecież chcielibyśmy wszyscy, aby czas spędzony przez nie w Czarodziejskim Lesie był pełen tylko dobrych wspomnień i upłynął w dobrym nastroju. W tej konkretnej sytuacji prawdopodobnie opiekunowie w punkcie Smaland nie mogli porozumieć się z dzieckiem. Dlatego też poprosili o odebranie dziecka".

- Krystian nie ma żadnych specyficznych potrzeb, gdyby je miał, to jako odpowiedzialna matka, poinformowałabym o tym opiekunki. Krystian nie miałby nawet orzeczenia o niepełnosprawności, gdyby nie fakt, że został zapisany do szkoły specjalnej. Nie zachowuje się w sposób ani agresywny, ani niepokojący. Nie czuje się osamotniony, gdy przebywa z innymi, nawet obcymi osobami. Jedyną różnicą jest to, że nie mówi, więc nie odpowie na pytanie, ale rozumie wszystkie podstawowe polecenia. Czy fakt że ma zespół Downa pozbawiać go musi możliwości korzystania z przywilejów osób pełnosprawnych intelektualnie? - mówi Agata.

Wielka Brytania, Irlandia, Kanada, Stany Zjednoczone

Zapis w regulaminie jest, opiekunowie placu zabaw mieli obowiązek poinformować o nim matkę. Zrobili to późno, bo - nie zauważyli, że dziecko jest niepełnosprawne. - Nie zauważyli, ponieważ Krystian zachowuje się jak inne dzieci - powtarza Agata.

IKEA to duża, międzynarodowa firma. Sklepy sieci, a tym samym place zabaw Smaland znajdują się w miastach na całym świecie. Jak się jednak okazuje, regulamin korzystania z placu nie wszędzie jest taki sam.

IKEA USA print screen

W Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz w Kanadzie, a także w Stanach Zjednoczonych nie ma zapisów, które znajdują się w regulaminie polskim - właśnie tych dotyczących pozostawiania dzieci z niepełnosprawnością. W Stanach dzieci muszą mieć np. co najmniej 4 lata, żeby móc uczestniczyć w zabawie na placu (maks. 10), w Polsce przedział wieku wynosi 3-10 lat. Jedynym kryterium poza wiekowym decydującym o tym, czy dziecko może wejść do Smaland jest fakt samodzielnego korzystania z toalety i nie noszenia pieluszki. Musi również rozumieć zasady działania placu zabaw - że chodzi o bezpieczną i radosną zabawę.

IKEA niepełnosprawniIKEA niepełnosprawni IKEA pront screen IKEA Dublin print screen

Na stronie placu w Irlandii (Dublin) jest dodatkowa adnotacja, że dzieci, które wymagają dodatkowej opieki (mają dodatkowe potrzeby - dosłowne tłumaczenie - czyli nie ma nawet mowy o niepełnosprawności) mogą liczyć na specjalną, w dodatku indywidualną opiekę.

IKEA Kanada print screen

W Kanadzie zapis o osobach ze specjalnymi potrzebami został ujęty w zdaje się jeszcze bardziej trafny sposób - rodzic powinien poinformować o specjalnych potrzebach dziecka, lecz pracownicy dołożą wszelkich starań, aby dzieci wymagające dodatkowej opieki mogły również korzystać z obiektu. W Kanadzie dopuszczone do zabawy na placu zabaw są nawet dzieci wciąż korzystające z pieluszek.

Zapis w regulaminie powinien się zmienić

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas

- Czytałam o tej sytuacji i mam do niej ambiwalentny stosunek. Z jednej strony rozumiem, że nieprzeszkoleni opiekunowie mogą bać się lub po prostu - nie mieć odpowiednich uprawnień - do tego aby zajmować się osobami niepełnosprawnymi. Z drugiej strony, jak to możliwe, żeby tak duża firma jak IKEA nie zapewniała standardów światowych pod względem udogodnień dla osób niepełnosprawnych? - mówi Patrycja Wójcik, psycholog kryzysu i socjoterapeuta.

Patrycja Wójcik podkreśla, że socjalizacja osób niepełnosprawnych w Polsce bardzo kuleje. - Jeszcze 20 lat temu osoby niepełnosprawne intelektualnie w ogóle nie wychodziły z domu! To na szczęście się zmienia. Psycholodzy na każdym kroku podkreślają, że najważniejsza jest integracja - to ona uczy dzieci tolerancji wobec odmienności, wszelkiej odmienności, nie tylko dotyczącej zaburzeń psychofizycznych - dodaje.

Patrycja Wójcik zaznacza, że zapis w polskim regulaminie placów zabaw Smaland w Polsce powinien się zmienić. - Co to znaczy dziecko niepełnosprawne - intelektualnie, fizycznie? Jak bardzo niepełnosprawne? Są dzieci, po których nie widać, że są niepełnosprawne, a w sytuacjach społecznych mogą być bardzo agresywne - opowiada. Zespół Downa, jak mówi, również nie jest zero jedynkowy. - Są osoby z zespołem Downa, które funkcjonują normalnie, chodzą do zwykłych szkół, a w dorosłym życiu prowadzą samodzielne życie. Są też takie, które nie są w stanie samodzielnie wykonać podstawowych codziennych czynności. To spektrum zachowań i umiejętności jest bardzo szerokie. Akurat w większości przypadków osoby z zespołem Downa są wyjątkowo ciepłe i radosne. Ale to rodzic wie najlepiej, jakie zachowania przejawia jego dziecko i czego potrzebuje - mówi.

Jej zdaniem najważniejszym zapisem w regulaminie jest ten dotyczący obowiązku poinformowania przez rodzica o wszelkich specjalnych potrzebach dziecka oraz zachowaniach, które mogłyby stwarzać ewentualne zagrożenie. - Moim zdaniem polskie sklepy, zwłaszcza takie jak IKEA powinny dołożyć wszelkich starań, aby przeszkolić swoich pracowników z podstawowej opieki nad osobami z niepełnosprawnością - dodaje.

Chcemy wypracować najlepsze rozwiązania

Przedstawiciele IKEA w Polsce, jak poinformowała nas rzeczniczka IKEA, Katarzyna Balashov, już zaproponowali Agacie spotkanie w celu porozmawiania na temat ewentualnych ulepszeń, które mogliby wprowadzić do opieki nad osobami niepełnosprawnymi.

- Bardzo nam zależy, żeby Smalandia, tak jak i cały sklep IKEA była miejsce przyjaznym dla możliwie największej liczby dzieci, także tych z niepełnosprawnościami, dlatego też jesteśmy w kontakcie z panią Agatą Komorowską i w najbliższych dniach mam nadzieję uda nam się spotkać. Będziemy także spotykać się z innymi rodzicami i opiekunami dzieci z niepełnosprawnościami, żeby mam nadzieję wypracować najlepsze możliwe rozwiązania, jednocześnie zawsze mając na uwadze konieczność zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim dzieciom. Planujemy także przegląd rozwiązań stosowanych na innych rynkach IKEA, także tych z Wielkiej Brytanii - otrzymaliśmy w odpowiedzi na nasze pytania.

Więcej o: