Powstanie. Kolejna dziwna akcja. Co następne? Selfie na Instagramie? [FELIETON]

Kto chce powiedzieć powstańcom "dziękuję", ale nie ma na to czasu, bo jest na melanżu, może od teraz wysłać bezpłatną kartkę pocztową. Można oddać cześć bohaterom przy okazji wracając Uberem do domu, czy wysyłając totolotka w kiosku. Brzmi dziwnie? Bo to dziwny pomysł i według mnie niestosowny, otwierający drzwi do kolejnych bezrefleksyjnych pomysłów. Co następne?

Hasło akcji brzmi "Włącz historię", a jego organizacją zajmuje się specjalnie powołany Komitet Projektu BohaterOn. W akcję zaangażowane są firmy jak Poczta Polska, Uber czy Lotto. Niestety, ale na usta ciśnie się inny slogan, czyli "Włącz myślenie". Dlaczego?

Otóż wysłanie kartki drodzy pomysłodawcy, skoro już tak szczególnej i adresowanej do wyjątkowej osoby, nie może odbywać się na tylnym siedzeniu auta w powrocie z melanżu! Nie powinno odbywać się gdzieś przy okazji wysyłania Totka u Zdzicha w kiosku. Takie "przy okazji", w kontekście tego konkretnego wydarzenia, jest nic nie warte! Co to za gest, gdy chcemy upamiętniać bohaterów przy okazji czegoś? Co z tego, że czeka milion kartek, skoro żadna nie jest osobista? Rozumiem, że różne firmy chcą upamiętniać powstanie z kilku ważnych dla nich powodów (temat na oddzielny felieton), ale niech robią to z głową.

Przypominam - Warszawa to jedyne miasto, które przeżyło własną śmierć. Tu nie wypada upamiętniać "przy okazji", bawić się w PR-ową układankę. Po prostu wszelkie uproszczenia w okazaniu wdzięczności poległym i żyjącym bohaterom Warszawy są nie na miejscu!

Szanuję chęć upamiętnienia bohaterów tamtych wydarzeń. Ale to okazywanie szacunku nie może być produktem marketingowym, kolejną bezrefleksyjną akcją wizerunkową. Tak, jak nie nosi się "kotwicy" wyszytej na nogawce dresów, tak nie robi się z pamięci o powstaniach akcji marketingowej. 

Przepraszam, co następne? "Powstaniec Go: Zrób zdjęcie powstańcowi, gdy spotkasz go na ulicy"? Czy "zrób snapa z cywilem i nałóż specjalny wojenny filtr"? Czy "kup trzy piwa, czwarte wyślij powstańcowi"? Wyślij kartkę i wrzuć zdjęcie, jak to robisz, na Instagrama? Idziemy w jakimś niebezpiecznym kierunku zwanym bezrefleksją. 

Druga sprawa. Dlaczego by nie wysłać kartki cywilom, którzy, choć nie walczyli w powstaniu, to zapłacili ogromną cenę za tamte wydarzenia? To także bohaterowie! 

Zamiast czekać na kolejne akcje i rocznice, odwiedźmy starszych sąsiadów, którzy są niekiedy bardzo samotni. Zróbmy to nie tylko 1 sierpnia. Zainteresujmy się nimi, w inne dni roku. Pewnie niejeden mieszkający za ścianą senior ma do przekazania niezwykłą historię i chętnie by się nią podzielili. Takie odwiedziny i pamięć o takich "bliskich" jest gestem bezcennym. Dbajmy o nich na co dzień, a nie tylko od wielkiego dzwonu.

Parafrazując zatem reklamowy slogan - będzie to warte więcej niż tysiąc wypisanych na kartce słów.

PS Najbardziej w oczy, zarówno z przodu jak i na odwrocie pocztówki, rzucają się loga firm. Więc apel. Powstanie Warszawskie to nie produkt. Tym się nie powinno handlować.

Bohateron - pocztówka do powstańców warszawyBohateron - pocztówka do powstańców warszawy Materiały prasowe Materiały prasowe

Więcej o: