- Piłam wódkę. Wsiadłam za kierownicę, bo chciałam pojechać do nocnego, było mi mało - oznajmiła strażnikom miejskim kobieta, która w nocy ze środy na czwartek jechała ulicą Izbicką.
Spodobało ci się? Polub nas
Strażnicy miejscy, którzy w nocy ze środy na czwartek patrolowali ulice Pragi Południe, zauważyli na ul. Izbickiej jadący "zygzakiem" pojazd marki Nissan.
Siedząca za kierownicą kobieta miała głowę opartą na szybie i wyraźnie przysypiała. Funkcjonariusze uniemożliwili kierowcy dalszą jazdę.
Od kobiety czuć było silną woń alkoholu, miała bełkotliwą mowę. Podczas rozmowy ze strażnikami oznajmiła, że wypiła prawie pół litra wódki, ale to jej nie wystarczyło, więc wsiadła za kierownicę, aby pojechać po kolejną butelkę. Badanie alkomatem wykazało, że 45-latka ma ponad 1,6 promila alkoholu (0,81 mg/l).
Dalsze czynności przejęła policja.