Kiedy rok temu prosił o wsparcie w spełnieniu marzenia i locie śmigłowcem nad Warszawą, aż się zdziwił.
Spodobało ci się? Polub nas
Zaledwie w trzy dni udało mu się zebrać 10 tys. zł, a po dwóch tygodniach aż 16 tys. złotych.
Maciej Margas fot. Maciej Margas
fot. Maciej Margas
Zbiórka pieniędzy, a także pomoc sponsorów, umożliwiła mu wykonanie 2 półtoragodzinnych lotów helikopterem nad Warszawą i stworzenie zdjęć, jakich wcześniej nie zrobił nikt.
To był sukces, o zdjęciach pisały media z całego świata, wystawę na 35 piętrze Warsaw Trade Tower odwiedziło 6 tys. osób. Fotografia "Planeta Warszawa" zdobyła I. Miejsce w Kategorii Środowisko w najbardziej prestiżowym polskim konkursie fotograficznym - Grand Press Photo 2016.
fot. Maciej Margas fot. Maciej Margas
fot. Maciej Margas
fot. Maciej Margas fot. Maciej Margas
fot. Maciej Margas
Maciej jednak nie chce, żeby jego zdjęcia zginęły w gąszczy milionów, miliardów zdjęć, którymi codziennie karmi nas internet.
- Postanowiłem podjąć wyzwanie i spróbować ocalić moje zdjęcia lotnicze od zapomnienia. Zostawić coś po sobie. Chcę wydać Album Fotograficzny "Warsaw On Air", w którym znajdzie się wiele niepublikowanych dotąd fotografii. Nie publikowałem ich - bo pragnę, aby pożyły dłużej niż jeden dzień - pisze Maciej Margas i prosi o pomoc w wydaniu tego albumu, ale to nie wszystko, bo w planach ma wznieść się jeszcze, jeszcze, jeszcze wyżej i wykonać świetnej jakości zdjęcia całej Warszawy z wysokości z jakiej widzą ją tylko piloci samolotów - 2,5-3 kilometry. A może nawet więcej - 4-5 kilometrów nad ziemią. Margas zrobił już pierwsze próby i zdjęcia.
Zresztą sami zobaczcie.
fot. Maciej Margas fot. Maciej Margas
fot. Maciej Margas
fot. Maciej Margas fot. Maciej Margas
fot. Maciej Margas
Żeby kolejne marzenie Maćka Margasa spełniło się potrzebnych jest 20 tys. zł.
Do tej pory udało się mu zebrać 22 proc. całej kwoty.
Jeżeli chcecie go wspomóc, możecie to zrobić za pomocą serwisu pomagam.pl