Koniec picia alkoholu nad Jeziorkiem Czerniakowskim? Radni dziś głosują nad przyjęciem kontrowersyjnej uchwały

Mokotowscy radni zdecydują dziś, czy wprowadzić czasowy zakaz sprzedaży, spożywania, podawania i wnoszenia alkoholu na plaży Jeziorka Czerniakowskiego.

Jeśli radni przegłosują uchwałę, zakaz będzie obowiązywał od czasu jej uprawomocnienia się do 30 września tego roku.

Okazuje się, że takie działanie nie wynika jednak ze względu na nagminne nadużywanie napojów wyskokowych w tym miejscu, ani też ze względu na protesty mieszkańców.

Zakazy w tym miejscu nie obowiązują, gdyż wg prawa Jeziorko Czerniakowskie, nie jest miejscem publicznym, więc picie alkoholu jest tam dopuszczalne.

Jest jednak jedno ale, kąpielisko leży w rezerwacie przyrody i rada zamierza powołać się na rzadko używany zapis w ustawie o wychowaniu w trzeźwości, który mówi, że mimo, że "w innych niewymienionych miejscach, obiektach lub na określonych obszarach gminy, ze względu na ich charakter, rada gminy może wprowadzić czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania, oraz wnoszenia napojów alkoholowych."

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl Fot. Cezary Aszkiełowicz / AG

Argumentem rady, wymienionym w projekcie uchwały, ma być - szczególny, przyrodniczy charakter miejsca.

Spodobało ci się? Polub nas

Zdaniem autorów uchwały "dochodziło tam nie tylko do zakłócania ciszy i spokoju ale też zaśmiecania i dewastacji środowiska. Przy czym obszar negatywnych oddziaływań człowieka rozszerza się poza teren plaży. W tym stanie zostają naruszone cele, jakim służyło powołanie "Jeziorka Czerniakowskiego" jako rezerwatu przyrody". - czytamy w projekcie uchwały.

Na tak radykalne działania, rada Mokotowa, zdecydowała się po wielokrotnych interwencjach i protestach mieszkańców Sadyby, którzy nie godzili się na pijaństwo nad Jeziorkiem Czerniakowskim, gdzie "piwsko leje się strumieniami, a nawaleni nie mieli siły wstać z koca". Pijący mieli załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne, wracając z plażowania, bić się między sobą, śmiecić, przeklinać i nie raz dewastować okolicę.

Jak podaje serwis sadyba24.pl - w 2014 roku, w ciągu 3 wybranych upalnych dni (od 8 do 10 sierpnia 2014) strażnicy przeprowadzili sześć kontroli. Jednak rzadko kończyły się one wystawianiem mandatu. Jak informował burmistrz Mokotowa, Bogdan Olesiński, w ciągu ponad 2 miesięcy funkcjonowania plaży nad Jeziorkiem Czerniakowskim w 2014 roku, strażnicy miejscy wystawili zaledwie 6 mandatów - czytamy w serwisie.

Jeśli uchwała zostanie dziś przegłosowana, nad Jeziorkiem Czerniakowskim będzie obowiązywał całkowity zakaz spożywania alkoholu.

Źródło: sadyba24 .pl

Więcej o: