Na szczęście historia ma dobre zakończenie. Sytuacji przyglądali się mieszkańcy Pragi, którzy wezwali na pomoc Eko Patrol.
Dziś ok. godz. 12:00 (17.04.16) nastąpiło poruszenie i zbiegowisko przy Błoniach Elekcyjnych koło Kanałku Wystawowego. Okazało się, że w wodzie pływa malutka kaczuszka, która ewidentnie zgubiła rodziców. Wokół czasem przepływały kaczory, ale komplentnie maleństwem się nie interesowały. Kilka osób z dziećmi usadowiło się na trawie i "pilnowało" kaczki bacznie obserwując jak się przemieszcza. Kaczuszka krążyła koło brzegu, nawoływała rodziców, niestety w pobliżu nie było żadnej pary kaczek z młodymi. Wezwaliśmy straż miejską, po ok. godzinie przyjechał Warszawski Ekopatrol Straży Miejskiej. Kaczątko zostało pomyślnie złapane do siatki i pojechało wraz z Ekopatrolem do Potoku Służewieckiego, aby dołączyć do innej kaczej rodziny uratowanej z balkonu jednego z okolicznych bloków.
"Mamy sporo takich zgłoszeń" - powiedział nam strażnik miejski, Jarosław Pisarek. -"W piątek mieliśmy dwadzieścia tego typu interwencji. Kaczki potrafią gniazdować na balkonach wysokich pięter budynków. Wystarczy duża donica na balkonie i gniazdo gotowe". Strażnik dodał także, że jeśli nie udaje się znaleźć w pobliżu stawu lub kanałku kaczej rodziny z dorosłymi i kaczątkami w podobnym wieku, maleństwo odwożone jest do ptasiego azylu w warszawskim zoo.
Po interwencji puchata kaczuszka została wypuszczona do Potoku Służewieckiego, gdzie dołączyła do innej kaczej rodziny uratowanej z balkonu jednego z okolicznych bloków. - "Mamy sporo takich zgłoszeń" - powiedział Kurierowi Praskiemu strażnik miejski, Jarosław Pisarek. Strażnik dodał, że jeżeli w pobliżu nie ma stawu w którym mogłaby pływać kacza rodzina, maleństwa odwożone są do ptasiego azylu w warszawskim ZOO.
źródło: Kurier Praski