To nie wina muzyki klasycznej... Dlaczego ludzie zasypiają w Filharmonii?

Otrzymaliśmy list od czytelniczki - melomanki. "Nie wiem, co jest przyczyną, ale już po raz kolejny prawie przysnęłam podczas koncertu w Filharmonii. I nie była to wina koncertu. Jestem wielką fanką muzyki klasycznej..."

Była sobota, dzień wolny. Koncert o 18:00, czyli nie za późno. Gościnnie występowała rewelacyjna Ewa Podleś. Jestem przekonana, że osoby, które przyszły na koncert, nie były tam przypadkowo.

Spodobało ci się? Polub nas

W pewnym momencie strasznie zaczęło mnie nużyć, poczułam się zmęczona i senna. Spoglądam obok - moja sąsiadka śpi w najlepsze. Patrzę do przodu - jakiś mężczyzna zaraz zacznie chrapać, w rzędzie za mną - to samo. Nawet nie poczułam się oburzona tym zachowaniem, bo miałam wrażenie, że sama zaraz utnę komara.

Zdałam sobie sprawę, że na sali jest po prostu strasznie duszno. Jakby nie było powietrza. Czy tam w ogóle jest klimatyzacja? Zaczęłam się zastanawiać.

Udało mi się nie zasnąć, ale odbiór koncertu do najłatwiejszych nie należał. Czy pracownicy Filharmonii mogliby coś zrobić, żeby ten przepływ powietrza był lepszy? Na marginesie, program Filharmonii jest w tym roku wyjątkowo interesujący. Sama kupiłam już bilety na kilka najbliższych koncertów. Mam nadzieję, że brak powietrza mnie nie zmoże..."

Skontaktowaliśmy się z Filharmonią Narodową, aby dowiedzieć się, co jest przyczyną braku powietrza na koncertach.

Ludmiła Plitta z działu promocji poinformowała nas, że to nie pierwszy raz, kiedy ktoś skarży się na brak powietrza na sali lub - wręcz przeciwnie. - Obie sale w Filharmonii są klimatyzowane. Problem polega na tym, że jedni słuchacze uskarżają się, że jest duszno, inni z kolei - że wieje im po plecach. Staramy się uregulować klimatyzację tak, żeby wszyscy - i osoby siedzące na balkonie, gdzie podobno jest zimno, i te na parterze - gdzie z kolei jest zbyt ciepło - czuli się komfortowo. Najwyraźniej jednak mamy z tym problem. Przekażę informację do techników i będziemy działać. Postaramy się znaleźć jakiś złoty środek. Klimatyzacja nie jest jednak stara, więc nie przewidujemy na razie żadnego remontu - mówi Ludmiła Plitta.

Jeżeli również macie podobne doświadczenia, to mamy nadzieję, że na kolejnych koncertach klimatyzacja będzie działać sprawniej.

Więcej o: