Rowerzystka zginęła na ścieżce rowerowej. Obok rozgrzewali się biegacze. Brat szuka świadków wypadku

W dniu odbywania się V Biegu Pamięci doszło do tragedii. Tuż przed zawodami rowerzystka jadąca ścieżką rowerową pod Mostem Siekierkowskim spadła z roweru, uderzając głową o ziemię. Zapadła w śpiączkę, po kilkunastu dniach zmarła. Brat 42-letniej dziewczyny robi wszystko, żeby dowiedzieć się, jak doszło do śmiertelnego wypadku. Świadkowie zdarzenia proszeni są o zgłaszanie się do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów.

Spodobało ci się? Polub nas

7 listopada około godziny 10:50, 42-letnia Agnieszka jechała na rowerze znaną sobie trasą rowerową pod Mostem Siekierkowskim. W tym samym miejscu za kilka chwil rozpocząć się miał V Bieg Pamięci organizowany przez ActiveSports. Niedaleko ulicy Gwintowej 3, na starcie biegu, 10 minut przed rozpoczęciem zawodów, doszło do tragedii. Agnieszka spadła z roweru, uderzając prawą stroną głowy o ziemię, wskutek czego zapadła w śpiączkę. Śmierć mózgu nastąpiła po 13 dniach. Teraz rodzina ofiary - jej brat Tomasz oraz jego żona Iza, próbują poznać prawdę na temat tego, jak doszło do wypadku.

- Agnieszka jeździła na rowerze od lat. Była doświadczoną rowerzystką. Znała ścieżki, po których się poruszała, zawsze używała aplikacji, w której zapisywała wszystkie trasy. Stąd na przykład wiemy, że do wypadku doszło o 10:50. Coś musiało wydarzyć się na ścieżce, że w tak niebezpieczny sposób spadła z roweru - opowiada Iza. Jak dowiedzieli się Tomek i Iza, Agnieszce pierwszej pomocy udzieliła jedna z uczestniczek biegu.

Tragiczny wypadek na ścieżce rowerowejTragiczny wypadek na ścieżce rowerowej Print Screen biegi.waw.pl Print Screen biegi.waw.pl

Na miejscu był również ratownik odpowiedzialny za opiekę medyczną nad Biegiem Pamięci. Według relacji jednego ze świadków w sposób niezwykle opieszały udzielał pomocy Agnieszce. - Dziewczyna leżała na ścieżce rowerowej, nad nią było kilka osób. Krzyczały do ratownika, żeby jak najszybciej podszedł. A ten szedł, jakby się nic nie działo i tylko komentował - "spokojnie" - opowiedział nam jeden ze świadków. - Trasa biegu odbywała się po okręgu. Gdy znów biegłam w stronę zdarzenia, widziałam, że karetka wciąż tam stoi. Nie wiem, dlaczego jeszcze nikt nie zawiózł tej dziewczyny do szpitala - dodaje.

Bratowa Agnieszki - Iza, dowiedziała się, że po Agnieszkę przyjechała inna karetka i zawiozła dziewczynę do Szpitala MSWiA. Tam Agnieszce wykonano badanie tomografem komputerowym. - Lekarze wykluczyli, jakoby do wypadku mogła doprowadzić jakaś nieujawniona wcześniej choroba Agnieszki. Na skutek uderzenia wystąpił obrzęk mózgu. Agnieszka zapadła w śpiączkę, 20 listopada lekarze stwierdzili śmierć mózgu - opowiada ze smutkiem Iza.

Tragiczny wypadek na ścieżce rowerowejTragiczny wypadek na ścieżce rowerowej Print Screen biegi.waw.pl Print Screen biegi.waw.pl

Iza nie rozumie również, dlaczego nikt z obecnych w miejscu zdarzenia osób lub organizatorów imprezy nie zgłosił incydentu na policję. - Doszło do wypadku na ścieżce rowerowej. Agnieszka jechała po niej zgodnie z przepisami. Jak relacjonują świadkowie na ścieżce stało mnóstwo osób. Prawdopodobnie rozgrzewali się przed biegiem. Na miejscu nie było prawdopodobnie żadnej informacji na temat tego, że ścieżka wyłączona jest z ruchu ze względu na odbywający się tam event - mówi Iza.

- Jest wiele pytań, na które nie znamy odpowiedzi - dlaczego Agnieszka spadła z roweru? Dlaczego teren imprezy nie został zabezpieczony, a jeśli został, czy spełniono wszystkie warunki, aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno biegaczom, jak i pieszym i rowerzystom? Czy ratownik zrobił wszystko, żeby udzielić pomocy Agnieszce? Chcemy poznać prawdę - mówi Iza.

Na zdjęciach z Biegu Pamięci rzeczywiście widać, że biegacze poruszają się zarówno po chodniku, jak i po ścieżce rowerowej. Zgodnie z relacją świadka, wszystko wskazuje na to, że przebywali na ścieżce również przed rozpoczęciem biegu.

Tomasz oraz Iza 12 listopada zgłosili zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów. Rodzina Agnieszki bardzo prosi wszystkie osoby, które mogą cokolwiek wiedzieć na temat tego, co wydarzyło się 7 listopada o godzinie 10:50, o zgłaszanie się do prokuratury w celu złożenia zeznań.

Alina Sakwa z firmy ActiveSports, organizatora V Biegu Pamięci przesłała nam oświadczenie w sprawie nieszczęśliwego wypadku. Pisze w nim m.in. że wypadek wydarzył się niezależnie od przeprowadzanych zawodów biegowych. "Miał miejsce 20 minut przed rozpoczęciem zawodów, a więc nie podczas zawodów i na drodze rowerowej, która nie była częścią trasy i była ogólnie dostępna".

Rowerzystka Bieg PamięciRowerzystka Bieg Pamięci mat. pras. mat. pras.

W rozmowie z metrowarszawa.pl Alina Sakwa powiedziała: "Strasznie mi przykro z w powodu tego co się stało, ale był to po prostu nieszczęśliwy wypadek".

Więcej o: