Zepsute stacje, ciężkie rowery i... 6 grzechów głównych Veturilo wg Pańskiej Skórki

- W ok. 3/4 przypadków trudno mówić o komforcie jazdy lub szybkości przemieszczania się. Dlatego właśnie postanowiłem przedstawić 6 grzechów głównych Veturilo - pisze Adam Barański, jeden autorów bloga Pańska Skórka.

Spodobało ci się? Polub nas

Co jest nie tak z Veturilo? Adam Barański wymienia .

Po pierwsze - stan rowerów . - Ile razy zdarzyło Wam się jechać na rowerze miejskim, na który normalnie nigdy nie zdecydowalibyście się wsiąść, w obawie o własne zdrowie? Bo u mnie niestety zdarza się to często - pisze Barański. Spośród najczęstszych usterek wymienia: niedziałające światła ("przy jednoczesnym obowiązku jazdy po ulicy"), odkręcone kierownice, przeskakujące przerzutki, słabo lub w ogóle niedziałające hamulce na kierownicy, siodełko, które samoistnie się obsuwa w czasie jazdy.

Wielokrotnie zdarzało mu się również podchodzić do stacji z nadzieją na wypożyczenie roweru, a zastawał same rowery z kapciami w oponach lub zepsutym łańcuchem... Zastanawia się więc, dlaczego nie ma możliwości zgłaszania usterek rowerów za pomocą stacji lub aplikacji.

Po drugie - dostępność rowerów . - Wracałem kiedyś późną nocą z Ronda ONZ. Przy rondzie ONZ nie było ani jednego roweru, zdecydowałem się iść na Grzybowską. Tam również mi się nie poszczęściło, więc zawędrowałem na stację pod Halę Mirowską. Rowerów oczywiście nie było, więc na Muranów wracałem piechotą - pisze. Tej historii komentować nie trzeba.

Po trzecie - niedziałająca aplikacja . - Wiele razy próbowałem zwrócić rower za pomocą aplikacji, nigdy mi się to nie udało - pisze Adam.

Po czwarte - zepsute stacje . W tym "grzechu" Adam opisuje dwie sytuacja. Pierwsza to taka, w której podchodzisz do stacji i to, co cię zastaje to wolny rower i - niefunkcjonująca stacja. Druga sytuacja, to taka, w której udaje ci się wypożyczyć rower, ale nie wyskakuje on z zamka. - Dzwonisz do miłego Pana z infolinii, który odblokowuje rower. Patrzysz na zegarek i 3 minuty na podjechanie jednego przystanku zamieniają się w 15 min stania w miejsu. Ostatecznie wybierasz tramwaj - pisze Adam.

Po piąte - sieć stacji . - Główną zaletą Veturilo ma być wygoda, ale gdzie tu wygoda, skoro i tak na jakimś etapie musimy przesiadać się w autobus? P.S. Popatrzcie również na mapę rozkładową Veturilo i powiedzcie nam - czy tylko nam się wydaje, że jedna strona Wisły jest bardziej preferowana niż druga? - dopytuje Adam.

I po szóste - model rowerów . - Wydaje mi się, że rowery miejskie są ciężkie, masywne. Nie mam pojęcia jak słabsi mężczyźni lub kobiety mogą sobie radzić z wciągnięciem roweru po schodach.Naprawdę w XXI wieku nie da rady zamówić rowerów z jakiegoś wytrzymałego, ale trwałego tworzywa? - zastanawia się Adam.

Macie jeszcze jakieś grzechy do dodania? Co wam nie pasuje w Veturilo? trwają obecnie konsultacje społeczne w sprawie rozwoju rowerów, więc warto zabrać głos w dyskusji!

Więcej o: