Spodobało ci się? Polub nas
W ubiegły weekend (11, 12 i 13 września) Warszawa zdecydowanie żyła "Karbalą". Polski film wojenny, który zebrał wiele dobrych ocen, tam gdzie był w Warszawie grany, tam też przyciągnął największą publiczność.
(kliknij ma mapkę, żeby powiększyć)
Na co, oprócz "Karbali" warszawiacy chętnie poszli do kina?
W Multikinie drugie miejsce pod względem oglądalności zajął film z Meryl Streep "Nigdy nie jest za późno", natomiast trzecim najchętniej oglądanym filmem był familijny obraz o glutowatym zielonym stworze - "Hugo i łowcy duchów".
W kolejnym multipleksie - Cinema City - po "Karbali" największą popularnością również cieszył się film z Meryl Streep. Na trzecim miejscu uplasował się film "Do utraty sił"z Jake'em Gyllenhaalem i Rachel McAdams.
W Kinotece w repertuarze "Karbala" nie występowała. Tam wszystkie laury zebrała Meryl Streep, zaraz po nim "Everest", a później "Nieracjonalny mężczyzna" Woody'ego Allena.
Pierwsza trójka w Kinie Muranów to z kolei - "Love", "Amy" i "Pan Turner". W Kinie Elektronik "Amy oraz "Wakacje Pana Hulot", a także specjalny pokaz filmu o Władysławie Andersie "Generał naszych nadziei" (w ramach cyklu spotkania z historią w kinie Elektronik).
Na Pradze - w Nove Kino Praha - prym wiodła oczywiście Karbala. Na drugim miejscu uplasował się fiml "Hugo i łowcy duchów", a na trzecim "Mały Książę".
W Kinie Atlantic drugim najchętniej oglądanym filmem po "Karbali" był "Everest" (pokazy przedpremierowe) oraz "Do utraty sił". W ostatnim kine - Luna - na drugiej pozycji znalazł się również film z Jakem Gyllenhaalem, a na trzeciej - "Pieśń słonia" z Xavierem Dolanem.
Jak będzie w ten weekend? Na co się wybieracie do kina?