Spodobało ci się? Polub nas
Jak donosi Gazeta Wyborcza , 7 września na Szczęśliwicach pod osłoną nocy, na ściance znajdującej się w parku, niedaleko wejścia od ul. Drawskiej ktoś namalował mural przedstawiający trzech Żołnierzy Wyklętych. Autorów nietrudno zidentyfikować - podpisali się pod muralem - to dwie grupy narodowców: Narodowa Ochota i Real Heroes.
Jak informuje GW, profil Narodowej Ochoty został usunięty. Kiedy jeszcze istniał, narodowcy wrzucali tam m.in. zdjęcia wlepek, które naklejali w mieście. Np. przekreślony obrazek przedstawiający dwóch mężczyzn z podpisem "zakaz pedałowania", "Polskę sprzedał Donald Pedał", "Antifa - łowcy hiva".
Mural podoba się niektórym mieszkańcom, również Grzegorzowi Wysockiemu, wiceburmistrzowi dzielnicy Ochota, który nie ukrywa, że sympatyzuje ze środowiskiem twórców muralu. Jest jednak oczywiste, że mural został stworzony nielegalnie.
- Upamiętnianie "żołnierzy wyklętych" nie powinno się odbywać w nielegalny sposób pod osłoną nocy. Poza tym na muralu jest też krzyż celtycki, czyli symbol zakazany przez polskie prawo - powiedział GW wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Ochota Łukasz Gawryś.
Co innego niż kwestia legalności muralu zaprząta głowę mieszkańców Szczęśliwic - fakt, że Żołnierzom Wyklętym można piłką "strzelić w łeb". - Ci, dla których "żołnierze wyklęci" są autorytetami, powinni się zastanowić, czy uderzanie w bohaterów piłeczkami do tenisa to dobry sposób ich upamiętnienia - powiedziała GW jedna z bywalczyń Parku Szczęśliwickiego.