Spodobało ci się? Polub nas
Rodzina Jabłkowskich, odkąd odzyskała swoją wspaniałą kamienicę przy ulicy Brackiej, nie traci czasu. Już wkrótce na dachu Domu Towarowego powstanie kawiarnia, z której rozciągać się będzie widok na Warszawę, a już od kilku tygodni na parterze budynku działa klub . W jego sąsiedztwie od jakiegoś czasu funkcjonuje ponadto klub dyskusyjny oraz dom innowacji społecznych "Marzyciele i Rzemieślnicy" oraz nowo otwarta filia szkoły jogi "Joga na Foksal".
- Z powodu prowadzonych w budynku bardzo rozległych remontów, nie nadaje się on jeszcze do docelowego i ostatecznego zagospodarowania. Zależy nam jednak, aby w miarę możliwości budynek cały czas żył oraz, aby odbywały się w jego przestrzeni ciekawe rzeczy - poinformowała nas Marta Jabłkowska.
Klub LAB działa od 10 lipca. To stworzona przez dwoje przyjaciół - Karolinę Keller i Piotra "Szu" Szuszkiewicza przestrzeń mająca na celu promocję bardziej zaawansowanej muzyki elektronicznej i muzyki na żywo. - Klub jest próbą wypełnienia luki, która powstała na warszawskiej scenie po zamknięciu wielu kultowych miejsc - począwszy od Le Madame, przez 1500, Powiększenie, a skończywszy ostatnio na Basenie - informują twórcy lokalu.
Klub LAB Dom Towarowy Braci Jabłkowskich materiały prasowe materiały prasowe
Ta luka istnieje już od dłuższego czasu i, niestety wciąż się powiększa. 20 sierpnia przedstawiciele kolejnego kultowego klubu ogłosili, że zamykają swoją działalność. 25 września odbędą się drugie i tym samym ostatnie urodziny Nowej Jerozolimy. Na fan page'u klubu pojawił się przygnębiający filmik, na którym jeden ze współwłaścicieli lokalu informuje o braku wsparcia ze strony zarówno sponsorów, jak i miasta oraz o przymusie przerwania działalności. Wypowiedź kwituje - "teraz tylko cud mógłby nas ocalić".
Na muzyczno-undergroundowej scenie Warszawy pozostaje więc nowo otwarty LAB i ewentualnie klub Progresja. Pozostałe miejsca wykończyły koszty - rosnące czynsze, brak wsparcia ze strony spółdzielni, miasta. Jak mówi Piotr Szuszkiewicz, współwłaściciel LAB-u, prowadzenie tego typu klubu to w dużej mierze praca misyjna. - Robimy to z pasji, a nie dla pieniędzy. Wierzymy jednak w to, że są pewne mechanizmy, które można uruchomić, aby czerpać finansową satysfakcję z takiej działalności i oczywiście - przetrwać. Najważniejsze to otwarcie na współpracę, korzystanie z pieniędzy unijnych czy poszukiwanie sponsorów. Nie ukrywam również, że rodzina Jabłkowskich zaproponowała nam taką stawkę czynszu, która pozwala nam prowadzić działalność w takim miejscu - mówi Piotr.
Klub LAB Dom Towarowy Braci Jabłkowskich materiały prasowe materiały prasowe
Jak podkreśla Piotr, LAB będzie miejscem o "oczko wyżej" niż inne undergroundowe warszawskie kluby. - Jak to mówię - będzie to przestrzeń bardziej zaawansowanej muzyki elektronicznej i lepszego alkoholu. Lokalizacja zobowiązuje - stwierdza Piotr. Twórcom LABu zależy bowiem na świadomym kształtowaniu wizerunku artystycznego, są otwarci na eksperyment i promowanie niszowych projektów muzycznych z naciskiem na twórców rodzimych. Profil muzyczny LABu to ambient, modern classical, IDM, deephouse, psychill oraz instrumental.
Jak mówi Piotr, od jesieni nie będziemy ograniczać się do weekendowych wydarzeń i postawimy na live acty również w tygodniu. Idea klubu sprofilowanego na konkretne gatunki muzyczne wyłoniła się zarówno z osobistych gustów, jak i z poczucia misji - w ofercie muzycznej 99% warszawskich lokali brakuje ambitnego przekazu - nie tylko wieczorami, ale i za dnia - mówi Piotr Szuszkiewicz. A jak wygląda cenowo klub LAB? Za piwo zapłacimy 9 zł, za espresso 5 zł, napoje bezalkoholowe są w cenie 6 zł, wino za 12 zł, a szot wódki 8 zł.
A już jutro, 25 sierpnia odbędzie się w LABie (oraz na dziedzińcu przy Chmielnej 21 wyjątkowa impreza. - Nasi sąsiedzi - ekipa kultowego sklepu płytowego SideOne, obchodzą swoje dziesięciolecie. W ramach tego wydarzenia we wtorek 25 sierpnia od godz. 19 na podwórku przy Chmielnej 21 odbędzie się sesja Boiler Room transmitowana na cały świat - informuje Marta Jabłkowska. Po występie impreza przeniesie się do wnętrz klubu, gdzie zagrają uczestnicy imprezy Side One Ten.
Jedną z głównych gwiazd będzie Michał Urbaniak. Zagrają ponadto Matat Professionals, Soul Service.
Start: godzina 20:00. Na wydarzenie wstęp wolny.