Spodobało ci się? Polub nas
Domy publiczne, burdele, zamtuzy, lupenary, w których swoje bezeceństwa praktykowały wszelkiej maści wszetecznice, zwane też dziewkami, nierządnymi białogłowami, a na ulicy małpami i przechodkami, istniały w Warszawie już w średniowieczu.
- Jednym z pierwszych miejskich zamtuzów był dom otwarty, prowadzony przez miejskiego kata już w średniowieczu - mówi licencjonowany przewodnik Michał Kwiatkowski z projektu "Warszawy historia ukryta". Zamtuz znajdował się w tzw. Czerwonej Baszcie, mniej więcej w miejscu, gdzie dziś stoi pomnik Jana Kilińskiego na Starym Mieście. Dom otwarty pod kuratelą miejskiego kata odwiedzały setki spragnionych płatnej miłości mężczyzn, co ciekawe działalność była legalna i wolna od podatku - mówi Kwiatkowski.
Dama i kawaler w pokoju Dama i kawaler w pokoju, akwaforta J. Le Roy wg Bineta, XVIIIw. Grafika ze zbiorów Biblioteki Narodowej w Warszawie. Dama i kawaler w pokoju, akwaforta J. Le Roy wg Bineta, XVIIIw. Grafika ze zbiorów Biblioteki Narodowej w Warszawie.
W trakcie sobotniego spaceru, prócz miejsc pod znaku czerwonych latarni, będzie też można poznać m.in. historię Szpitala dla chorych na choroby weneryczne, założonego przez Piotra Skargę w 1612 roku, lub krwawą historię wielkiej wojny i zamieszek o burdele z 24 - 26 maja 1905 roku, kiedy w samej tylko Warszawie zlikwidowano 24 burdele i kilkadziesiąt innych lokali.
Co groziło warszawiakom za zapomnienie w ramionach pań wątpliwej moralności? Gdzie swoje potrzeby załatwiali panowie wolący panów? Jak rekrutowano adeptki najstarszego zawodu świata? Czym różniła się praca "pań do towarzystwa" w suterenach, a jak w pałacowych komnatach?
Polona Rozkaz. Kobiety zajmujące się prostytucją winny być zarejestrowane i umieszczone w domach publicznych [...] : Radom, dnia 28 Lipca 1915 r (fot. Polona) Rozkaz. Kobiety zajmujące się prostytucją winny być zarejestrowane i umieszczone w domach publicznych [...] : Radom, dnia 28 Lipca 1915 r (fot. Polona)
Spacer rozpocznie się na rogu ul. Mostowej i Freta, zakończy pod Rotundą. Planowany czas to 3,5 godziny. Ze względu na tematykę, udział nieletnich nie jest wskazana, a ilość miejsc mocno ograniczona. Za udział w spacerze przewodnicy nie przewidują żadnej opłaty, jednak jeśli uznacie, że przewodnik zasłużył na napiwek, to śmiało.
Szemrana Warszawa - Spacer szlakiem nierządu, sobota 9 maja, start godz. 15