Rebel One - kosmiczny budynek na Kamionku. - Praga może stać się warszawskim Kreuzbergiem - mówią autorzy

W przemysłowej okolicy warszawskiego Kamionka, w pobliżu Parku Skaryszewskiego przy ul. Mińskiej na terenie Soho Factory pojawił się - "Rebel One" niecodzienny budynek mieszkalny, wprost z "Gwiezdnych wojen" (nazwa projektu nawiązuje do statku kosmicznego z filmu George'a Lucasa).

- O kontrowersyjnej barwie budynku i o tym, czy i jak zmienia się warszawska Praga - rozmawiamy z Marcinem Mostafą , szefem pracowni architektonicznej WWAA.

Rebel One Rebel One  fot. WWAA fot. WWAA

Budynek wyróżnia się konkretną kolorystyką zaznaczającą na tle Kamionka.

Marcin Mostafa : W naszych realiach rzeczywiście może zaskakiwać, ale proszę zauważyć, że Holandia czy Szwecja mieni się budynkami w niesamowitych kolorach: pomarańczach, żółciach i nikt temu się nie dziwi. Wydaje mi się, że nasz projekt jest wręcz zachowawczy (śmiech).

Rebel One Rebel One  fot. WWAA fot. WWAA

Jeśli chodzi o "Rebel One" testowaliśmy różne kolory. Do - żółtego doszliśmy dopiero po czasie, początkowo  myśleliśmy o kolorze białym i czerwonym.

W tym przypadku, żółty jest barwą  ostrzegawczą, jest zapowiedzią pewnych zmian, które następują na tym terenie.  Z jednej strony mamy sąsiadujące stare, przemysłowe budynki, a z drugiej powstaje nowy, odważny budynek. Zaprojektowaliśmy go w kontekście całości, nowej dzielnicy, która mamy nadzieję, że będzie się rozwijać.

Rebel One Rebel One  fot. WWAA fot. WWAA

Rebelia One Rebelia One  fot. WWAA fot. WWAA

Rebel One Rebel One  fot. WWAA fot. WWAA

Rebel One Rebel One  fot. WWAA fot. WWAA

Kolor to nie jedyny wiodący motyw projektu. Jaskrawą żółć przełamują ażurowe fragmenty elewacji sprawiające wrażenie, że budynek stoi na klockach.

Wątek wystających cegieł, to swoista zabawa ze skalą budynku, który jest duży i wysoki. Sposób, w jaki są na sobie poukładane klocki, sprawia, że bardziej się z nim oswajamy. Ponadto tym motywem częściowo nawiązujemy do stojących w koło starych budynków. Z tym, że nasza szarość jest bardziej czarna. Jest pretekstem do zaprezentowania obiektu w bardziej współczesnym wydaniu.

Rebel One Rebel One  fot. WWAA fot. WWAA

Rebelia One Rebelia One  fot. WWAA fot. WWAA

Wspominasz o historycznym kontekście projektu. Czy warszawska Praga jest wdzięcznym miejscem do pracy dla architekta?

Dla mnie tak. Praca tu daje dużo satysfakcji. Strasznie mnie ekscytuje jej charakterny wizerunek. Nie myślę jedynie o jej architekturze, ale i o ludziach tu żyjących. Praga ma ogromny potencjał urbanistyczny, ale potrzebuje dobrej architektury i co za tym idzie świadomych inwestorów. Ma szansę stać się warszawskim Kreuzbergiem.

Już kilka dobrych lat temu silono się na podobne porównania. Przez chwilę dzielnica przeżywała boom. Pojawiały się nowe kawiarnie, otwierały pracownie artystyczne, a dziś znów główne ulice Pragi straszą pustostanami.

Zgadza się, ale dziś jest większy poziom edukacji społecznej. Jeszcze kilka lat temu inwestor wykupywał teren na którym stał zabytek i burzył go po to, aby postawić coś nowego. Może i lepiej, że nic nie wyszło z tej chwilowej mody na Pragę, może dzięki temu przetrwała?  Zmienia się postrzeganie prawobrzeżnej Warszawy. Nagle okazało się, że wpisane do rejestru do zabytków budynku nie jest dla inwestora problemem. Dobrym przykładem jest Soho. Czuję, że dopiero idzie dobry czas dla Pragi.

- rozmawiała Natalia Bet

Więcej o: