Porsche porzucone w hałdzie piachu w alei Wilanowskiej. Kierowca zostawił otwarte szyby

W alei Wilanowskiej, między aleją Sikorskiego a ul. Dominikańską stoi porzucone Porsche. Jak podaje TVN Warszawa, samochód wjechał na hałdę piachu, która leży w pasie oddzielającym jezdnie. Porsche pozostawiono z otwartymi szybami.

Na tym odcinku Wilanowskiej trwa remont i ruch w obie strony odbywa się tylko po jednej stronie jezdni. W miejscu, gdzie kierowca powinien był zjechać z tymczasowego pasa ruchu, przejechał przez plastikowe barierki i zatrzymał się na stercie piachu.

Reporter portalu podał, że samochód ma rozbity przód i bok. Jest to auto niemal nowe, na liczniku ma zaledwie kilka tysięcy przejechanych kilometrów.

Porsche prawdopodobnie rozbiło się w nocy z piątku na sobotę. Następnego dnia dotarli do niego policjanci i próbują ustalić właściciela pojazdu.

Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ

Więcej o: