Ogrodnicy atakowani za dmuchawy i wycinkę drzew. Na Żoliborzu próba potrącenia, na Pradze wyzwiska

Zarząd Zieleni alarmuje, że warszawscy ogrodnicy są coraz częściej atakowani podczas wykonywania swojej pracy. Na Żoliborzu kierowca chciał potrącić ogrodnika zdmuchującego skoszoną trawę z jezdni, a następnie prawie go pobił, szarpiąc dmuchawą. Z kolei na Pradze-Północ pracownicy prowadzący wycinkę zostali zaatakowani przez mieszkańców, którzy wykrzykiwali: "Nie będziecie nam tu, k***a, nic wycinać".
Zobacz wideo

Pracownicy Zarządu Zieleni informują, że są coraz częściej atakowani podczas swojej pracy - ofiarą padają zwłaszcza ogrodnicy prowadzący legalną wycinkę drzew i osoby używające dmuchaw, które usuwają skoszoną trawę z jezdni. W ubiegłym tygodniu zamieścili na Facebooku wpis, w którym poinformowali o zdarzeniu, do którego doszło na Żoliborzu. 

Pracownicy Zarządu Zieleni padają ofiarą ataków. "Jest nam bardzo przykro"

"Wczoraj [16 lipca - red.] na Żoliborzu doszło do przykrej i niebezpiecznej sytuacji, kiedy to kierowca chciał potrącić pracownika zdmuchującego skoszoną trawę z jezdni, a następnie prawie go pobił, szarpiąc dmuchawą" - opisują, dodając, że są często atakowani za używanie dmuchaw, mimo że w Warszawie używanie ich w niektórych przypadkach jest dozwolone. Wprowadzony w styczniu 2018 roku zakaz nie dotyczy zarządców spółdzielni, właścicieli nieruchomości czy właśnie przedstawicieli miejskiego zarządu zieleni. Co więcej, jak wskazują, nie ma innego sposobu, by szybko pozbyć się z jezdni skoszonej trawy - ich zdaniem zmiatanie skoszonej trawy miotłą stwarzałoby zagrożenie na drodze.

Chcemy przypomnieć, że wykonawca zobowiązany jest do bieżącego usuwanie pokosu z jezdni. Dlatego ze względów bezpieczeństwa dopuszczone jest używanie, w tym celu dmuchaw.
Jest nam bardzo przykro, kiedy niezadowolenie i odmienne zdanie mieszkańców przybiera formę agresji

- podkreślają.

Rzecznik Zarządu Zieleni Mariusz Burkacki w rozmowie z TVN Warszawa potwierdza, że ataki na pracowników zdarzają się regularnie. W ostatnim czasie, oprócz zajścia na Żoliborzu, do podobnej sytuacji doszło na Pradze-Północ. Pracownicy wycinali drzewo w okolicy ul. Stalowej. - Zostali napadnięci przez kilka osób, które wykrzykiwały: "Nie będziecie nam tu, k***a, nic wycinać". Obydwaj ucierpieli. Jeden z nich uciekł i schronił się w samochodzie - relacjonował w rozmowie z portalem. 

Jak opisywaliśmy, o atakach na swoich pracowników regularnie alarmuje też Zarząd Dróg Miejskich. Ofiarami przemocy bardzo często padają kontrolerzy, którzy wystawiają kierowcom dodatkowe opłaty za parkowanie.

Więcej o: