Ile zużywamy wody, a ile produkujemy ścieków? Ile mamy samochodów? Jaką powierzchnię w Warszawie zajmują tereny zielone, a jaką obszary zabudowane? To tylko suche liczby, a gdyby tak pokazać je na mapie miasta i porównać do powierzchni, jaką zajmują poszczególne dzielnice?
Nie mamy powodów do wstydu, jeśli chodzi o tereny zielone. Lasy, parki, ogrody i zieleńce stanowią dużą część Warszawy.
Z tego jednak lwia część to lasy.
Grunty pod wodami to głównie nasza Wisła, ale też wiele większych i mniejszych zbiorników wodnych.
Ile zaś my zużywamy wody? W 2015 r. było to w sumie 80,8 mln metrów sześciennych. Wystarczająco, aby dwie wschodnie dzielnice naszego miasta znalazły się pod wodą.
Produkujemy też dużo ścieków.
Warszawa jednak oczyszcza prawie wszystkie produkowane przez siebie ścieki. Te nieoczyszczone zmieściłyby się w dwóch miejskich kompleksach.
Mamy też całkiem sporo samochodów, zaparkowanie ich wszystkich jeden przy drugim byłoby nie lada wyzwaniem. Auta (dane mówią tylko o osobowych) stałyby w całym Żoliborzu.
Samochody poruszają się zaś po drogach...
A pociągi? Tereny kolejowe zajmują sporo mniej miejsca niż drogi.
Grunty zabudowane ogółem to więcej niż powierzchnia dzielnicy Włochy.
Budynki mieszkalne stanowią zaś nieco ponad jedną trzecią ogółu gruntów zabudowanych.
Jeśli jednak wziąć pod uwagę łączny metraż wszystkich warszawskich mieszkań (chodzi o 2015 r.), to robi się tego o wiele więcej.
Każdy z nas ma do dyspozycji 300 metrów kwadratowych powierzchni miasta. Tyle ma też największa szkolna flaga Polski, którą w tym roku uszyli uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Puławach.
Gdybyśmy jednak chcieli stanąć wszyscy obok siebie (każdy miałby dla siebie powierzchnię równą czterem kartkom a4), zmieścilibyśmy się w Parku Kultury w Powsinie. Albo w dwóch Stadionach Narodowych (chodzi o dwukrotność całkowitej powierzchni obiektu).
Dane: Rocznik Statystyczny Warszawy 2016, Urząd Statystyczny w Warszawie, 2016