Na tę inwestycję czekają wszyscy warszawiacy! Ogromny przełom w sprawie budowy kładki przez Wisłę

Ta inwestycja budziła wiele emocji. Ma być to pierwszy w Warszawie most, którym nie pojadą ani samochody, ani tramwaje czy autobusy. Kładka pieszo-rowerowa ma połączyć Powiśle z Pragą-Północ. Ratusz właśnie podpisał umowę na jej projekt.
Kładka pieszo-rowerowa na Pragę Kładka pieszo-rowerowa na Pragę materiały prasowe

Kładka pieszo-rowerowa

Wyniki konkursu na kładkę pieszo-rowerową, która połączy Pragę-Północ i Powiśle miasto ogłosiło we wrześniu 2017 roku. Do konkursu zgłosiło się aż 40 pracowni architektonicznych. Wygrał projekt przedstawiony przez pracownię Schuessler-Plan. Dokładny projekt kładki poznamy jednak za rok.

2 marca miasto ogłosiło, że została podpisana umowa na kładkę. 

Powstanie ona na wysokości Karowej i Okrzei. Jej zadaniem będzie połączenie prawego i lewego brzegu Wisły, jak twierdzą urzędnicy zostanie w ten sposób utworzony ciąg pomiędzy Ząbkowską na Pradze-Północ a Krakowskim Przedmieściem. Zdaniem ratusza kładka połączy nie tylko Powiśle z Pragą, ale nawet Pragę z Wolą. 

Kładka pieszo-rowerowa na Pragę Kładka pieszo-rowerowa na Pragę materiały prasowe

Nawet na Wolę

Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca Rady Warszawy chciałaby, ale ten most łączył warszawiaków. Dzięki niemu bowiem mieszkańcy dwóch brzegów Wisły będą bliżej siebie.

- Nowa, ponad 400-metrowa przeprawa doskonale dopełni bulwary i ułatwi spacerowiczom przedostanie się na drugi brzeg rzeki. Podpisana właśnie umowa ze zwycięzcą naszego międzynarodowego konkursu to kolejny krok do realizacji tej jakże ważnej inwestycji - powiedziała z kolei Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy.

Projekt budowlany ma być gotowy w marcu 2019 roku. Cała inwestycja ma być gotowa na koniec 2020 roku. Na inwestycję przeznaczono ponad 6,6 milionów złotych. Kolejnym etapem realizacji będzie ogłoszenie przetargu i wybór wykonawcy przeprawy.

Kładka pieszo-rowerowa na Pragę Kładka pieszo-rowerowa na Pragę materiały prasowe

Idea super

Swoją opinię na temat kładki wyraziło wiele osób. Większość była pomysłem zachwycona. Jan Mencwel z Miasto Jest Nasze mówił nam, że projekt bardzo mu się podoba. - Podoba mi się każdy pomysł mający na celu zwiększanie komfortu poruszania się pieszo i na rowerze po mieście. Takie kładki to standard w wielu miastach na świecie. Są nawet w Tblisi, stolicy Gruzji - mówił Mencwel.

Jak dodawał, projekt nie powala, ale najważniejsze jest to, żeby kładka była praktyczna. - Trzeba dobrze rozwiązać kwestię połączenia komunikacyjnego kładki z obiema stronami, tak aby piesi po zejściu z niej mieli dobre dojście na Pragę oraz na Stare Miasto - dodał.

Jan Śpiewak z Warszawa Moje Miasto mówił krótko: Sama idea super. Wolałbym jednak bardziej zielony projekt. Będzie niezła patelnia. Jak dodaje, nie jest również zachwycony lokalizacją kładki. - Myślę, że sensowniej byłoby gdyby łączyła Stare Miasto i Warszawskie zoo - dodał.

Kładka pieszo-rowerowa na Pragę Kładka pieszo-rowerowa na Pragę materiały prasowe

Zmarnowano szansę

Jacek Wojciechowicz, były wiceprezydent Warszawy, obecnie prezes Instytutu Rozwoju Warszawy z satysfakcją przyjmuje fakt, że kładka pieszo-rowerowa będzie wybudowana. Zwraca jednak uwagę, że odstąpiono od pierwotnego zamysłu połączenia Starego Miasta ze Starą Pragą.

- Wybrany projekt i rozwiązanie techniczne ogranicza się praktycznie do połączenia wyłącznie brzegów Wisły, a nie Starego Miasta z Pragą. W praktyce oznacza to brak funkcjonalnego połączenia Starówki i Pragi. Aby dojść z Krakowskiego Przedmieścia do nowej przeprawy, trzeba pokonać trzy skrzyżowania ze światłami oraz kilkadziesiąt schodów - tłumaczy.

W jego ocenie w ten sposób zmarnowano szansę na rozwiązanie, które bardzo by zbliżyło obie części miasta i mogło stać się nową architektoniczną ikoną.

Więcej o: