Wizualizacja placu Defilad to pomysł małżeństwa architektów - Patrycji Stołtny i Michała Sapko. Praca została przygotowana na konkurs "Patrz na Plac" organizowany przez FUTUWAWA w 2016 r. Autorzy nazwali go "Plac Oddechu".
Czytaj więcej: Ogromny, zielony park wokół Pałacu Kultury. Ten projekt centrum Warszawy zachwyca. 'Zróbmy to!' [ZDJĘCIA]
Ideę na nowo przedstawił warszawiakom Jan Śpiewak, radny dzielnicy Śródmieście.
"Dzisiaj to parking i pomnik wiecznej prowizorki. Stosunkowo małymi kosztami może stać się wizytówką Warszawy i służyć jej mieszkańcom. Zróbmy to!" - napisał polityk.
Jan Śpiewak zapowiedział, że ze względu na ogromne zainteresowanie warszawiaków projektem, Wolne Miasto Warszawa przechodzi do czynów. Poinformowano, że powstała grupa robocza do spraw wdrożenia idei Warszawskiego Parku Centralnego.
Pomysł poparł także Rafał Trzaskowski - poseł PO i kandydat na prezydenta Warszawy. Zaznaczył, że będzie rozmawiał o szczegółach stworzenia go.
"Zgadzam się. Możemy być jak NY. Ścisłe centrum może być zielone, a teren wokół PKiN może być parkiem" - napisał na Twitterze.
Zgadzam się. Możemy być jak NY. Ścisłe centrum może być zielone, a teren wokół PKIN może być parkiem. Będziemy rozmawiać o szczegółach. #DasiewWawie https://t.co/nQ9NXq0rNf
- Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 2 lutego 2018
Pomysł stworzenia wokół Pałacu Kultury parku, zmiażdżył Piotr Guział - obecny radny i były burmistrz dzielnicy Ursynów. W bardzo długim poście na Facebooku wytłumaczył, że marzenie o warszawskim Parku Centralnym jest nierealne. Dodał, że zaangażowanie Śpiewaka i Trzaskowskiego w projekt to "przedwyborczy populizm".
Jako jeden z argumentów Guział podaje ogromne koszty projektu. Nie chodzi o to, że roślinność, która miałaby się tam pojawić będzie droga. Chodzi o działki.
Mówi, że szacowany koszt metra kwadratowego terenu wokół Pałacu Kultury to 12 tys. zł. Są jednak i tacy, którzy mówią o dwa razy wyższej kwocie. W dodatku należy wziąć pod uwagę również kłopoty z własnością tego terenu. Wiele działek zostało przekazanych podczas reprywatyzacji, a w sprawie części prowadzone są właśnie sprawy.
"Zatem, tylko żeby wykupić już zwrócone nieruchomości miasto musiałoby wydać grubo ponad 100 mln zł" - pisze Guział.
Kolejną przeszkodą dla Warszawskiego Parku Centralnego jest planowana budowa dwóch obiektów. Na placu Defilad mają niedługo stanąć Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Teatru Rozmaitości. Miasto planuje te inwestycje już od kilku lat.
"Sugerujecie panowie odstąpienie od tych planów, przekreślenie ponad dekady zaangażowania miasta i wyrzucenie w błoto 28 mln zł wydanych tylko na ostatnie prace projektowe?" - pyta Guział za pośrednictwem postu Śpiewaka i Trzaskowskiego.
Na zarzut ten odpowiedział Rafał Trzaskowski:
Uspokajam ??Dużo zieleni wokół PKiN nie oznacza, że nie budujemy TR i Muzeum - wszystko da się pogodzić. Da się, a nie- nie da się!#DasiewWawie #trzaskowski2018
- Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 2 lutego 2018
"Dużo zieleni wokół PKiN nie oznacza, że nie budujemy TR i Muzeum - wszystko da się pogodzić. Da się, a nie- nie da się!" - napisał polityk na Twitterze.
Piotr Guział burzy także wizję nowojorskiego Central Parku na pl. Defilad.
"Central Park nie powstał jako odpowiedź na chaos czy bezład przestrzenny. Nowojorczycy z premedytacją poświęcili gigantyczną przestrzeń (341 hektarów)" - czytamy.
Podkreśla, że pojawienie się takiego parku jest możliwe, ale w innym miejscu, nie w sąsiedztwie PKiN.
Ma także radę dla zwolenników realizacji projektu Parku Centralnego w Warszawie:
"Moja sugestia - zacznijcie od wyboru innego miejsca, albo chociaż od analizy wykonalności tego projektu. Cytując Stanisława Jerzy Leca, "czas to najważniejszy surowiec", więc nie marnujmy go na bajki, współpracujmy razem, żeby wypracowywać przemyślane rozwiązania dla rozwoju Warszawy, bo jeśli Warszawa ma być wolna, to niech będzie również wolna od nieprzemyślanych bajdurzeń" - mówi były burmistrz Ursynowa.
Emocje studzi także wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski. W rozmowie z tvnwarszawa.pl powiedział, że miasto obecnie skupia się na projekcie Placu Centralnego. Przedstawiono już pięć planów - teraz konieczne jest tylko wybranie zwycięskiego i realizacja.
- Próba polemizowania [z planami zagospodarowania Placu Centralnego - red.] spowoduje, że nie zbudujemy pawilonu Emilia, Muzeum Sztuki Nowoczesnej czy potrzebnej zabudowy od Alei Jerozolimskich - mówi Olszewski o Parku Centralnym w Warszawie.
Dodaje również, że zieleń jest co prawa ważna, ale w mieście potrzebne jest również miasto.
***
Czy zgadzasz się z tym, że stworzenie Parku Centralnego w Warszawie jest nierealne? Podziel się swoim zdaniem. Napisz do nas na metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku.