Samolot został ustawiony pod Pałacem w lipcu zeszłego roku. W środku miał być bar. Według miasta konstrukcja była nielegalna. Bardzo długo zapadały decyzje, by ją stamtąd usunąć.
Powiatowy Inspektor Budowlany zadecydował o rozbiórce pod koniec sierpnia. Mimo to, jeszcze przez wiele miesięcy samolot stał pod Pałacem.
Za prace zapłacił stołeczny ratusz. To ok. 70 tys. zł.
Sprawę skomentował wiceprezydent miasta Michał Olszewski. Napisał na Twitterze, że 'mimo turbulencji przy starcie akcja odlot na finiszu'.
Mimo turbulencji przy starcie akcja #odlot na finiszu! Maszyna załadowana i niebawem opuści granice @warszawa pic.twitter.com/3PGtA6tTNj
- Michał Olszewski (@molszew77) 6 lutego 2018
We wtorek rano informowaliśmy, że fragmenty konstrukcji mają zostać wywiezione po południu lub wieczorem.
Redakcji metrowarszawa.pl udało się zaobserwować ten moment. Kadłub samolotu spod PKiN przejechał m.in. Al. Jerozolimskimi, gdzie udało nam się go dojrzeć.
Przyznajemy, że widok był dość nietypowy.
Fot. metrowarszawa.pl
Udało się też uwiecznić moment wyjazdu samolotu z placu przed Pałacem Kultury.
We wtorek rano biuro prasowe straży pożarnej poinformowało, że w 'budce gastronomicznej' w centrum stolicy wybuchł pożar. Okazuje się, że ogień pojawił się podczas rozbiórki samolotu. Świadkowie zdarzenia mówią, że w budce doszło do awantury.
Czytaj więcej: Zaczęli rozbiórkę szpetnego samolotu pod Pałacem Kultury. Nagle wybuchł pożar
Jak wyjaśnia Robert Koniuszy ze śródmiejskiej policji, policjanci udzielali asysty przy egzekucji komorniczej (rozbiórka samolotu). - Pojawił się nagle mężczyzna, który najpierw wszedł do jednego z punktów w okolicach samolotu, a potem z niego wyszedł. Po chwili pojawił się dym - mówi Koniuszy. Policja wezwała straż pożarną.
Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Według Koniuszego był to właściciel działalności.
***
Też widziałeś samolot spod Pałacu Kultury jadący ulicami miasta? Masz zdjęcia? Wyślij je do nas na metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku.