W weekend wyścigowy 24-25 czerwca zostanie oddana do użytku Trybuna Honorowa Toru Służewiec. W związku z tym podjęta została decyzja o wprowadzeniu specjalnego dress code'u. - Zdarzało się, że panowie przychodzili w klapkach lub sandałach, a panie w leginsach. W związku z tym, że chcemy, aby Trybuna Honorowa była miejsce wyjątkowym, postanowiliśmy wprowadzić pewne zasady - mówi Sylwester Puczen, rzecznik prasowy Toru Wyścigów Konnych Służewiec.
- Wierzymy, że dzięki klarownym zasadom Trybuna Honorowa odzyska należny jej status.
Wielu mieszkańców żałuje, że specjalny ubiór będzie wprowadzony wyłącznie do Trybuny Honorowej. Chętnie zobaczyliby schludnie i odświętnie ubrane osoby również na trybunach B i C. Jak twierdzą organizatorzy, widzów korzystających z tych miejsc mogłoby to zniechęcić do przychodzenia na wyścigi.
Dawniej na wyścigi konne przybywano w stroju formalnym - kobiety zakładały suknie i charakterystyczne kapelusze, mężczyźni toczki. Uczęszczanie na wyścigi było stałym rytuałem wśród osób zamożnych - świadczyło o wysokim statusie społecznym.
Z biegiem lat rozrywka ta stała się coraz bardziej dostępna dla szerszej publiczności. Dziś na wyścigi może pójść każdy - do ostatniego sezonu - w stroju dowolnym.
Jak informują organizatorzy, do Trybuny Honorowej nie zostaną wpuszczeni goście ubrani w: klapki i sandały dla panów, obuwie sportowe, krótkie szorty, jeansy z dziurami, przetarciami, spodnie typu bojówki, koszulki sportowe/klubowe, koszulki bez kołnierzyków, kurtki typu parka, wiatrówka, żeglarskie, bomberki, jeansowe, dresy, leginsy zamiast spodni, czapki narciarskie i bejsbolówki, koszule flanelowe, kamizelki typu rybackiego.
Panom wybierającym się do Strefy A sugeruje się wybór koszuli z długim rękawem, spodni materiałowych oraz marynarek.
Adam Stępień/ Agencja Gazeta
Paniom natomiast organizatorzy proponują wybór sukienek, długich spodni materiałowych lub spódnic, bluzek.
Zdjęcie z 1939 roku.
Pierwszy od momentu budowy w latach 30. ubiegłego wieku remont generalny Trybuny Honorowej na warszawskim Torze Służewiec dobiegł końca. Trybuna zostanie otwarta dla widzów w weekend 24-25 czerwca.
Prace rozpoczęły się na przełomie 2015 i 2016 roku. Po 15 miesiącach są na ukończeniu. Pozostało wykończenie, aranżacja wnętrz i wyposażanie Trybuny, która jest wpisana do rejestru zabytków.
Zdjęcie z 1939 roku
Trybuna honorowa w środku - lata 40.
Archiwum Polskiego Klubu Wyścigów Konnych
Pierwszą ważną datą w historii służewieckiego toru był rok 1926, kiedy to Towarzystwo Zachęty do Hodowli Koni w Polsce zakupiło 150 ha ziemi na Służewcu pod przyszłe obiekty kompleksu wyścigowego. - Wydano na ten cel 590 000 złotych - czytamy na stronie Toru Wyścigowego Służewiec.
Kolejną bardzo ważną datą, być może najważniejszą, jest 3 czerwca 1939 roku, kiedy to po raz pierwszy poszła bomba w górę na służewieckim torze wyścigów konnych.
Zdjęcie z 1939 roku
Projekt toru zakładał stworzenie trzech trybun dla gości o różnej zasobności portfela.
Trybuna oznaczona numerem I (zwana 'Członkowską') była przeznaczona dla najważniejszych osobistości. Jej goście mieli do dyspozycji przestronny hall, salę i mały salonik z jadalnią na I piętrze.
Narodowe Archiwum Cyfrowe
Zdjęcie z 1938 roku
Zdjęcie z 1938 roku - budowa toru i trybun.
Zdjęcie z 1939 roku
A tak wygląda Trybuna Honorowa po remoncie.
materiały prasowe