W niedzielę podczas Warszawskich Targów Książki można było otrzymać bezpłatny komiks 'Polska mistrzem Polski'. Finansowana przez warszawski ratusz publikacja nie wszystkim przypadła do gustu. Pojawiły się głosy, że miasto promuje wulgaryzmy i poniża rodziny wielodzietne.
Wydawnictwo zawiera publikowane wcześniej w 'Dużym Formacie' komiksy autorstwa Tomasza Leśniaka (rysunki) i Rafała Skarżyckiego (scenariusz). Często wyśmiewają w nich postać "prawdziwego" Polaka, patrioty. Dostaje się też narodowcom w patriotycznej odzieży.
Promowanie przez urząd miasta komiksu wzbudziło kontrowersje. Na Facebooku grupy Patrioci Rzeczypospolitej Warszawa można przeczytać, że "Warszawa płaci pieniędzmi podatnika za bezpłatnie rozdawane komiksy propagandowe".
Zarzuca się także, że "obrazki ukazują Polaka-Narodowca jako łysego, napakowanego mięśniaka stawiającego znak równości między patriotycznymi symbolami, takimi jak Polska Walcząca i Falanga ONR a symbolem niemieckich nazistów, jakim jest swastyka".
Patrioci Rzeczypospolitej krytykują też, jak pokazuje się Polaków na wakacjach i negatywny stosunek do religii. "Treść komiksów zamyka się w kilku słowach: propaganda, kłamstwo, szyderstwo... Za nasze pieniądze" - czytamy.
Grupa wielodzietni zarzuca zaś wydawnictwu, że "finansowany przez Hannę Gronkiewicz-Waltz komiks poniża rodziny wielodzietne". Na jednej z plansz kobieta pyta parę z dwójką dzieci: Podobno staracie się o trzecie? - Jakoś trzeba spłacić ten kredyt - odpowiada matka.
W publikacji pojawiły się też wulgaryzmy. Dwóch łysych jegomościów zastanawia się, czy na transparencie po słowie "GENDER" domalować "PI***" czy lepiej "C***".
"Z przykrością obserwujemy zamieszenie, jakie wywołała publikacja zbioru pasków 'Polska Mistrzem Polski'" - napisali autorzy komiksu. "Naszym zamiarem nie było obrażanie kogokolwiek (w szczególności rodzin wielodzietnych - w naszym zamyśle pasek, wobec którego podniesiono akurat ten zarzut, poświęcony jest kompletnie innej sprawie), aczkolwiek satyra z natury rzeczy często bywa zjadliwa i uszczypliwa, może być też rozmaicie odbierana przez Czytelników" - czytamy w ich stanowisku.
"Rozumiemy natomiast kontrowersje związane z finansowaniem tej publikacji przez Miasto Stołeczne Warszawa - jako autorzy rozmawialiśmy o publikacji z wydawcą, zostaliśmy uprzedzeni, że będzie to książeczka rozdawana bezpłatnie (w związku z czym zgodziliśmy się udostępnić materiał bez honorarium) i nie wnikaliśmy w jaki sposób wydawca zdobędzie fundusze niezbędne do wydania komiksu" - dodają.
Ratusz w czwartek odciął się od komiksu i wystosował oświadczenie. 'Nie znaliśmy wcześniej treści zawartych w komiksie. Po zapoznaniu się z wydawnictwem jednoznacznie oświadczamy, że nie akceptujemy jego treści. Z tego powodu zapadła decyzja o wstrzymaniu dotacji na projekt, którego częścią jest ten komiks' - możemy przeczytać na stronie urzędu miasta.
Na zdjęciu na dole komiks, który również skrytykowali