Biedroń zastąpi Gronkiewicz-Waltz? Oto kandydaci na prezydenta Warszawy. Pytamy o plany i dementujemy plotki

Jan Śpiewak wymieniał również samą Barbarę Nowacką jako potencjalną kandydatkę na nowego prezydenta. Sama zainteresowana nie chciała teoretyzować, powtarzała w rozmowie z nami, że są inne osoby, które mogłyby pełnić rolę prezydenta doskonale. Czy sama byłaby gotowa podjąć wyzwanie? - Jestem warszawianką, moje miasto jest dla mnie bardzo ważne. Na razie mogę powiedzieć tyle, że chciałabym, aby Warszawa miała prezydenta na miarę prezydenta Słupska - powiedziała.

I dodała: - Dużo rozmawiamy na temat tego, kto mógłby być nowym prezydentem miasta. Na razie jednak oczekuję od obecnej pani prezydent wyjaśnień i poważnego podejścia do afery reprywatyzacyjnej. Liczę na to, że sprawdzone zostaną wszystkie reprywatyzacje, nie tylko ta dotycząca nieruchomości przy Chmielnej 70.

Podkreśliła, że jej zdaniem Hanna Gronkiewicz-Waltz ponosi polityczną odpowiedzialność za wszystkie nieprawidłowości, które miały miejsce w biurze przez nią nadzorowanym. - Nie wierzę w to, że pani prezydent o niczym nie wiedziała, mogła wiele razy zweryfikować to, co dzieje się w miejscu, którym zarządzała, tym bardziej, że media od dłuższego czasu podejmowały temat reprywatyzacji w Warszawie. Udawała, że nie widzi problemu. Jako zwierzchnik to ona na samym końcu ponosi odpowiedzialność za pracę swoich ludzi - powiedziała,

Jej zdaniem przedwczesne wybory nie przyniosłyby pozytywnych rezultatów: - Wybory zarządzone dziś przez PiS nie są moim zdaniem dobrym pomysłem. Byłaby to strata dla wszystkich tych, którzy chcą Warszawy rozwijającej się, otwartej i przyjaznej. Tak samo dużym zagrożeniem dla miasta jak nieuczciwość jest oddanie jej interesów w ręce tych, którzy niszczą dorobek miasta. Warszawa to wspaniałe miasto, które się rozwija, mamy ścieżki rowerowe, czyste parki, miejsca dla osób starszych, liczne inwestycje. Mieszkańcy i mieszkanki chcieliby móc decydować o mieście i mieć pewność że miasto rządzone jest w sposób przejrzysty i uczciwy, a niestety za Hanny Gronkiewicz-Waltz czasem tego brakło.

Kandydatem PiS na prezydenta Warszawy może być Jarosław Krajewski, obecnie poseł okręgu warszawskiego. Nie zdementował plotek na temat własnej kandydatury, nie potwierdził również, że to właśnie jego partia wskaże jako kandydata.

- Przed kampanią na pewno nie będę się wypowiadał na ten temat, moja kandydatura to wyłącznie medialne spekulacje - powiedział w rozmowie z Metrowarszawa.pl.

- Prezydentem Warszawy powinna zostać osoba przede wszystkim odpowiedzialna, która jest zaangażowana misję, jaką jest rozwój miasta, taka osoba nie powinna również pełnić żadnych innych obowiązków, które odciągałyby jej uwagę od spraw związanych z miastem. Niestety Hanna Gronkiewicz-Waltz nie była dobrym gospodarzem, ponosi moim zdaniem pełną odpowiedzialność za to, co działo się w jej urzędzie. A czy powinna podać się do dymisji? Powinna zachować się przyzwoicie i wziąć pod uwagę przede wszystkim to, co mówią sami warszawiacy, a ci w coraz częściej powtarzają, że czas Hanny Gronkiewicz-Waltz się skończył - skomentował Krajewski.

Czy partia Razem, która otwarcie mówi o natychmiastowym odwołaniu Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska, ma już swojego kandydata na prezydenta? Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że przede wszystkim partia myśli o samym Adrianie Zandbergu, współzałożycielu partii. W rozmowach i dyskusjach na temat kandydatury, pojawiają się jeszcze inne nazwiska, przede wszystkim osób związanych z Warszawą oraz działających na gruncie lokalnym.

Tak jak Jan Śpiewak pochlebnie wypowiada się na temat Barbary Nowackiej, tak Nowacka pochlebnie wypowiada się o Śpiewaku. - To osoba, która na pewno jest bardzo zaangażowana w sprawy miasta, która pokazała, że podchodzi uczciwie i jest w stanie walczyć o jego interesy - mówiła w rozmowie z Metrowarszawa.pl

Sam Śpiewak dementuje plotki o swojej potencjalnej kandydaturze. - Uważam, że jestem jeszcze za młody, żeby objąć tak odpowiedzialne i poważne stanowisko. Oczywiście Warszawa jest bliska mojemu sercu i zależy mi na tym, aby mieć wpływ na to, co się dzieje w stolicy. Ale kandydować na pewno nie będę. Znalezienie odpowiedniego kandydata będzie bardzo trudnym zadaniem, ciężko mi wymienić kogokolwiek, ale Robert Biedroń to na pewno osoba, na której przyszły kandydat mógłby się wzorować - powiedział.