Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach getta były codziennością. Prawie wszyscy zginęli

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Na zdjęciu głodne dzieci na ulicy. To jedna z nielicznych barwnych fotografii, które powstały na terenie dzielnicy zamkniętej. Sytuacja stłoczonych w getcie ludzi była tragiczna. Głód, brud, przeludnienie i ryzyko śmierci z rąk Niemców były częścią życia w dzielnicy zamkniętej.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Przed wojną Warszawa była drugim pod względem wielkości skupiskiem ludności żydowskiej na świecie (po Nowym Jorku). Zamieszkiwać mogło ją nawet 365 tys. Żydów. Decyzją okupanta w 1940 r. wszyscy mieli trafić do zamkniętego obszaru o powierzchni 307 hektarów.
Fot. Sharemap.pl
Na zdjęciu ofiara głodu na ulicy. Martwe ciała w getcie były codziennym widokiem, do którego musiano się przyzwyczaić. Od jesieni 1940 do lipca 1942, przede wszystkim z głodu, zimna i chorób, zmarło tam ok. 92 tys. Żydów.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Pomysły o utworzeniu getta w Warszawie pojawiły się już po zdobyciu Warszawy w 1939 r. Pod koniec listopada nakazano Żydom nosić na ramieniu opaskę z gwiazdą Dawida.
W marcu 1940 r. okupanci nakazali Judenratowi (podległej im radzie żydowskiej) postawienie muru wokół dzielnicy żydowskiej. Mieli się tam przenieść wszyscy Żydzi - miejscowi i przybywający z innych miast.
Na zdjęciu dzieci przechodzące przez mur getta. Nielegalny szmugiel, w którym znaczną rolę odgrywały przechodzące na stronę aryjską dzieci, pomagał zdobyć jedzenie.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
2 października 1940 r. szef dystryktu warszawskiego Ludwig Fischer podpisał zarządzenie o utworzeniu getta w Warszawie. Miesiąc później, 16 listopada, getto zostało zamknięte.
Kładka nad ul. Chłodną łącząca tzw. małe i duże getto. Ulica była zbyt ważną dla Niemców arterią (prowadziła do mostu Kierbedzia i na drugą stronę Wisły), dlatego została wyłączona z terenu getta.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Mur getta. Prawdopodobnie zdjęcie powstało przy ul. Okopowej.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Bazar w getcie. Widoczne stoisko z odzieżą. Aby zdobyć pieniądze na jedzenie, ludzie sprzedawali wszystko, co mieli. Wielki bazar rzeczy używanych funkcjonował na ul. Gęsiej.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Przesiedlanie Żydów do getta. Mężczyzna ze swoim dobytkiem stoi przed kamienicą.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Szykany wobec ludności żydowskiej były na porządku dziennym w okupowanej Polsce. Hitlerowcy m.in. publicznie obcinali Żydom brody i pejsy.
Na zdjęciu niemieccy żołnierze pozujący do zdjęcia z Żydami zaprzężonymi do wozu.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Mur getta warszawskiego wzniesiony w poprzek ul. Świętokrzyskiej za skrzyżowaniem z ul. Zielną.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Życie w getcie. Ulica Leszno przy Solnej w Warszawie, widok w kierunku wschodnim.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Prawie cały dzień mieszkańca getta zajmowała próba zdobycia pożywienia. Dzienny przydział żywności zaspokajał tylko 10 proc. potrzeb, przykładowo miesięczny przydział chleba wynosił 2 kg na osobę. W 1941 r. z głodu zmarło tam 100 tys. ludzi - jedna czwarta wszystkich zamkniętych.
Na zdjęciu kuchnia uliczna.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
W getcie mieli znaleźć się nie tylko warszawscy Żydzi, ale także ci z mniejszych miast i osiedli w okolicy stolicy. Do getta poza przesiedlanymi przymusowo przybywali także często Żydzi, którzy chcieli być ze swoimi najbliższymi.
Na zdjęciu przymusowe przesiedlenie.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Na fotografii żydowski policjant przed wejściem do komisariatu IV (Muranów) Żydowskiej Służby Porządkowej przy ul. Gęsiej 4.
Żydowska policja podlegała kolaborującym Judenratom. Do jej zadań należały m.in. rekwizycje, łapanki, eskortowanie przesiedleńców oraz organizowanie akcji deportacyjnych.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Najmłodsi mieszkańcy warszawskiego getta.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Chłopiec sprzedający opaski, które musiał nosić każdy Żyd.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Tramwaj z tabliczką 'tylko dla Żydów'. W okupowanej Warszawie istniał ścisły podział, były miejsca (kina, restauracje) tylko dla Niemców.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Na fotografii mur getta dzielący plac Żelaznej Bramy.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Stosunkowo niewielki obszar getta był straszliwie przeludniony. W marcu 1941 r. liczba jego mieszkańców osiągnęła maksimum - na terenie getta przebywało ok. 460 tys. osób.
Na zdjęciu tłum ludzi na ul. Smoczej.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
W lipcu 1942 r. Niemcy rozpoczęli akcję likwidacji getta, wywożąc do obozu zagłady w Treblince ponad 250 tys. jego mieszkańców. Ponad 11 tys. trafiło do obozów pracy, a ponad 10 tys. zmarło lub zostało zabitych w getcie.
Podczas deportacji ok. 8 tys. Żydów uciekło na aryjską stronę. W getcie pozostało legalnie ok. 35 tys. osób. 25 tys. zaś ukrywało się.
Na zdjęciu transport do pracy poza gettem.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
W kwietniu 1943 r. Niemcy przystąpili do ostatecznej likwidacji getta. Nieliczni tam pozostali podjęli beznadziejną walkę z nazistami. Pod przywództwem Mordechaja Anielewicza i Marka Edelmana wybuchło trwające miesiąc powstanie.
Powstańcy nie mieli szans, przewaga wroga była przytłaczająca. Zryw nie wywołał żadnej reakcji aliantów.
Na zdjęciu podpalone przez Niemców podczas powstania kamienice przy ulicy Zamenhofa.

Zamknęli tam pół miliona ludzi. Głód, ścisk i śmierć na ulicach były codziennością. Prawie wszyscy zginęli
Po stłumieniu powstania getto zostało zrównane z ziemią, zgodnie z rozkazem Adolfa Hitlera. Tym samym zniszczeniu uległo 12 proc. zabudowy miasta.
Według raportów dowodzącego likwidacją gen. Juergena Stroopa, na terenie getta ukrywały się 56 tys. Żydów. Ci, którzy nie zginęli podczas walk, zostali wysłani do Treblinki i innych obozów, m.in. Auschwitz i Majdanka.
Zdjęcie zrobiono ok. 1950 r. Widok na stronę północno-zachodnią, z lewej Ogród Krasińskich i ulica Świętojerska.