"Szał" zakupów w latach 80.! Pamiętacie te sklepy? Czekamy na Wasze historie z PRL! [ZDJĘCIA]

Zakupy to przyjemność? Nie w latach 80. Wyjście do sklepu przypominało wtedy raczej walkę o życie niż codzienny, mniej lub bardziej przyjemny obowiązek. Wychodziło się nie wtedy, kiedy miało się akurat czas lub ochotę, ale kiedy "rzucono" towar. Nie przebierało się w produktach, ale brało, co jest. Wyjątkiem były wypady do Pewexów, gdzie nagle szara rzeczywistość nabierała barw i pozorów normalnego życia. Nie wszyscy mogli sobie jednak pozwolić na luksus zakupów w Pewexie... Jak w latach 80. wyglądała rzeczywistość zakupowa w Warszawie? Gdzie walczyło się o mięso, a gdzie o papier toaletowy? Gdzie z kolei wybierano się po towary za dolary? Opowiadamy i czekamy na Wasze historie.
Zakupy za czasów PRL - lata 80. Zakupy za czasów PRL - lata 80. Wojtek Laski/ East News

Kolejka po...?

Spodobało ci się? Polub nas

Kioski ruchu. I odwieczne pytanie tych urodzonych w latach 90.: Za czym ta kolejka? Właściwie nietrudno zgadnąć - za tym, co dziś. No chyba, że akurat za papierem toaletowym.

W kioskach w czasach PRL produkty - papierosy, papier, gazeta codzienna - również sprzedawane były na kartki. Gdy tylko "rzucali" towar, wszyscy oblegali zaopatrzony świeżo kiosk. A co wy kupowaliście w kioskach ruchu w latach 80.? Można było tam dostać jeszcze coś, jak na tamte czasy, wyjątkowo cennego i rzadkiego?

"07 zgłoś się" czyli kultowy serial kryminalny z PRL-u. Porucznika Borewicza kochały wszystkie kobiety

Zakupy za czasów PRL - lata 80. Zakupy za czasów PRL - lata 80. Wojtek Laski/ East News

Kosmetyki z Pewexu

W czasach PRL podstawowe zakupy robiło się w sklepach osiedlowych lub kioskach ruchu, w których na półkach stały kremy Nivea, woda brzozowa czy szampon familijny, ewentualnie pokrzywowy. O pachnących mydełkach można było pomarzyć.

Po takie, a także inne "luksusowe" produkty z Zachodu, jak perfumy czy wodę toaletową, chodziło się do Pewexu (na zdjęciu: Pewex w hotelu Victoria). Nie wszystkich było jednak na nie stać. Jeśli zdarzyło się, że jakieś pachnące mydełko Fa wpadło w ręce kilkuosobowej rodziny, drogocenny produkt wkładało się do szafy z ubraniami, by te nasiąkły światowym aromatem.

Czym pachniały panie w okresie PRL-u? Te zamożniejsze mogły pozwolić sobie na zakup Opium marki Yves Saint Laurent czy Poison Diora w Pewexie, inne panie zadowalały się dezodorantami Currara czy perfumami Być Może, produkowanymi przez polskie zakłady Pollena Uroda. Inną zapachową sławą była Pani Walewska - perfumy bardziej eleganckie, szykowne i - podobnie jak Być Może - sprzedawane do dziś.

Zakupy w PRL - lata 80. Zakupy w PRL - lata 80. Wojtek Laski/ East News

Kolory Pewexu

W Pewexach unosił się zapach perfum, tytoniu, czasem świeżych wędlin i mięsa, o które nie trzeba było walczyć, ale za które trzeba było słono zapłacić i to wyłącznie dolarami.

Zakupy w PRL. Lata 80.Wojtek Laski/ East News

Pamiętacie zakupy w Pewexach oraz dolary, za które nabywaliście wspaniałe Lego, Snickersy, Marsy, a wasi rodzice - kartony Marlboro? Skąd brały się w Waszych domach dolary?

Zakupy za czasów PRL - lata 80. Zakupy za czasów PRL - lata 80. Wojtek Laski/ East News

Kolejka po mięso

Kolejki po mięso ciągnęły się w nieskończoność. Jeden z najbardziej pożądanych produktów, jeden z najtrudniej dostępnych. Mięso było ostatnim produktem, z którego zniesiono system kartek. Kartki obowiązywały do końca lipca 1989 r., w ostatnich miesiącach legalnie dostępne było tzw. mięso z uboju gospodarczego, w praktyce nieznacznie tylko droższe od mięsa reglamentowanego.

Z kartek na mięso można było korzystać na kilka sposobów. Np. na odcinek "woł.-ciel. z kością"można było dostać rąbankę wołową, kurczaka lub podroby, łopatkę wieprzową z kością, jako gatunek szlachetny, kupowało się za odcinek mięso (bez kości), na ten sam odcinek - teoretycznie - należała się szynka, która na hakach nie występowała.

Osoby bez dojść musiały zadowolić się kiełbasą, mielonką lub parówkami. Często okazywało się, że wędliny szlachetne (szynka, baleron, szynkowa) występują w ilościach śladowych jedynie w okresach przedświątecznych.

Pamiętacie, co jedliście w domu na obiad? Zawsze na stole było jakieś danie z mięsa? Jakie najczęściej? Gdzie kupowało się w Warszawie mięso?

Zakupy za czasów PRL - lata 80. Zakupy za czasów PRL - lata 80. Wojtek Laski/ East News

Obuwie - tylko dla warszawiaków

Zdjęcie pochodzi z roku 1982. Reglamentacja towarów obejmowała również buty. Warto zwrócić uwagę na wywieszoną niebieską kartkę z napisem "Wyłącznie na talony ze stołecznego województwa Warszawy".

Dzieci otrzymywały talony na buty w przedszkolach. Dorośli w zakładach pracy lub administracjach domów mieszkalnych. Co osobliwe, obuwie dla nieboszczyka można było kupić dopiero po okazaniu aktu zgonu.

Ile trzeba było zapłacić za buty? W 82 roku średnia pensja krajowa wynosiła 11 631. Buty kosztowały, jak widać na zdjęciu, ok. 800 zł, czyli para butów to mniej więcej 1/10 pensji. Obecnie średnie wynagrodzenie wynosi ok. 4 tys. zł brutto, ceny butów są bardzo różne, ale przyjmijmy, że za porządną parę trzeba zapłacić przynajmniej 250 - 300 zł. Stosunek pensji do ceny w czasach PRL nie był więc aż tak zatrważający. Tylko większości rzeczy nie było...

Zakupy za czasów PRL - lata 80. Zakupy za czasów PRL - lata 80. Wojtek Laski/ East News

I znów kolejka - tym razem po benzynę

Ile kosztowała benzyna w latach 80.? Większość osób żyjących w tamtych czasach i stojących w podobnych kolejkach nie to pamięta najlepiej. Wtedy o wiele większe znaczenie miała sama dostępność benzyny, którą - tak jak większość produktów - można było kupić na kartki. Po talony na benzynę chodziło się do PZU.

Benzynę trzeba było - jak mięso, wędliny, a nawet papier toaletowy, wykombinować. Kupowano ją "na zaś" i przechowywano w garażach. Do tej pory wielu pamięta pełne kanistry z benzyną schowane w piwnicach lub garażach.

Zdjęcie pochodzi z 1989 roku. W oczy rzuca się znaczek AGIP odpowiadający włoskiego koncernowi. Czy w latach 80. funkcjonowały już w Polsce zagraniczne koncerny? Może wiecie, gdzie znajdowała się stacja benzynowa ze zdjęcia? Co tam teraz stoi?

Mimo że kolejki w PRL nie były czymś zaskakującym, to jednak kolejka na stacji benzynowej w 1989 roku budziła zdziwienie. Odpowiedź znajdujemy w jednym z odcinków Dziennika Telewizyjnego wyemitowanego przez TVP Historia. Sprzedaż benzyny w '89 roku wzrosła o 20 proc. (porównując z pierwszym kwartałem '88 roku). Przyczyną było zniesienie kartek na benzynę. Produkcja rafinerii nie wystarczała, trzeba było sprowadzić benzynę z zagranicy.

Zakupy za czasów PRL - lata 80. Zakupy za czasów PRL - lata 80. Zenon Zyburtowicz/ East News

Kontrola sklepowa

Zdjęcie pochodzi z końca lat 70. Przedstawia ekspedientkę oraz społecznego inspektora sklepowego podczas kontroli. Inspektor sprawdzał prawdopodobnie, czy towar sprzedawany jest zgodnie z systemem racjonowania żywności. Mógł również zaglądać do księgi życzeń i zażaleń.

Księgi życzeń i zażaleń czy raczej księgi skarg i wniosków to prawdopodobnie jedno z bardziej fascynujących zjawisk okresu PRL. Księga, czy raczej zeszyt na sznurku, zawsze musiała leżeć lub wisieć w widocznym i dostępnym miejscu. Wpisywano do niej skargi, zażalenia, a także pochwały klientów sklepów i zakładów usługowych. Duża liczba krytycznych wpisów groziła naganą, potrąceniem premii, a nawet dyscyplinarnym przesunięciem na inne stanowisko. Księgi skarg i wniosków dawały obywatelom (złudne) poczucie, że mają oni jakiś wpływ na to, co dzieje się w kraju i jak są traktowani.

Przytoczymy kilka skarg wpisanych do ksiąg. One najlepiej obrazują to, jak zbudowany był świat Polski Ludowej (więcej znajdziecie TUTAJ >>>).

"Godzina 09-09:30, sklep zamknięty z kartką "Przyjęcie towaru". Zajrzałam  od tyłu na zaplecze - cała obsługa jadła razem śniadanie. Powtarza się to codziennie" - Helena Kiernożycka.

Wyjaśnienie kierowniczki: "jeden towar nie zgadzał się z fakturą i trzeba było sprawdzić na zapleczu dokładnie."

"Poprosiłam o mleko z żółtym kapslem, ale ekspedientka nie chciała mi go sprzedać, tłumacząc, że jest to mleko jutrzejsze, z jutrzejszą datą na kapslu. Proszę mi wyjaśnić, dlaczego mleko w dniu 3 maja datowane jest na 4 maja i czy ekspedientka mogła odmówić mi sprzedaży tego mleka."

Wyjaśnienie kierowniczki: "Mleko tłuste z żółtym kapslem dostarczane jest w południe i jednocześnie jest awansem na dzień następny. Proszę przyjść jutro, a będzie!"

"Kupiłam nieświeże drożdże, pół kilo. Nie chciano mi ich wymienić."

Wyjaśnienie kierowniczki: "Klientka przedstawiła do reklamacji drożdże kupione rzekomo w naszym sklepie 3 dni temu. Tymczasem były one zapakowane w prawdziwy papier pakowy, którego to papieru sklep nie posiada od pół roku - a więc drożdże nie nasze."

"Na wystawie sklepowej jest wózek i to nie jeden. Sprzedawcy twierdzą, ze ów towar nie jest na sprzedaż" - Marek Karnacki.

Wyjaśnienie kierowniczki: "Wózki są wyposażeniem wystawy i mają napis "ekspozycja stała"".

"Złe zachowanie kasierki. Kasierka robiła se manikure w sklepie żywności. Kiedy prosiłam o mleko nic nie odpowiedziała, manikura trwała. Drugi raz prosiłam. Sugerowałam, że to nie miejsce do manikury. Odpowiedziała niegrzecznie i znowu zaczęła z manikurą. Czekam na tłumaczenie z Urzędu Dzielnicowego. Przepraszam, że niedokładnie piszę po polsku" - Alicja Kozakowska.

Zakupy za czasów PRL - lata 80. Zakupy za czasów PRL - lata 80. Zenon Zyburtowicz/ East News

Radioodbiorniki

Zdjęcie przedstawia parę w sklepie pod patronatem ZSMP (Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej). Do 1989 roku ZSMP pełniła funkcję młodzieżowej przybudówki PZPR, stanowiąc często pierwszy krok na drodze politycznej kariery w szeregach partii. W 1990 Związek dokonał zasadniczej zmiany programu, opowiedział się za ustrojem kapitalistycznym, przeżywał duży kryzys kadrowy, organizację porzuciło 1,4 mln członków.

Na zdjęciu widać kilka prawdziwych "unikatów" czasów PRL - radioodbiorniki. Najsłynniejsze radioodbiorniki lat 80. to m.in. Śnieżka, Roksana, Taraban, Narew, Meridian czy Dorota. Jak widów, wybór nie był taki mały. Zdjęcie pochodzi z lat 80., ale nie wiemy dokładnie, z którego roku. Ceny za radioodbiorniki są różne - są takie za około 2 tys.zł, ale i takie za ponad 5 tysięcy. Jeśli ktoś zarabiał średnią krajową, czyli około 11 tysięcy złotych miesięcznie, to żeby zakupić radioodbiornik wysokiej klasy musiał wydać prawie połowę swojej pensji.

Zakupy za czasów PRL - lata 80. Zakupy za czasów PRL - lata 80. Wojtek Laski/ East News

Stylowe jesionki

Rok 1986. Sklep odzieżowy. Pamiętacie może, gdzie się znajdował? Sklepowi daleko do tych, które odwiedzamy dziś - w czystych, pachnących galeriach handlowych. Towar również nie napawa optymizmem. Ale nic dziwnego. Moda, podobnie jak sztuka czy literatura, miała ogromne znaczenie dla państwa - przede wszystkim propagandowe.

Największymi hitami mody PRL były płaszcze ortalionowe oraz tzw. jesionki. Ortalion był wzorcem mody, a wzorzec ten przed kamerami telewizyjnymi wprowadzał sam Zbigniew Cybulski. Powstały nawet gangi ortalionowe, które specjalizowały się w kradzieży tych płaszczy z lokali gastronomicznych. W szatni takiego lokalu pozorowano bójkę, a korzystając z nieuwagi personelu, zabierano z wieszaków ortaliony.

Zakupy za czasów PRL - lata 80. Zakupy za czasów PRL - lata 80. Marek Szymański/ East News

Sklep z zabawkami

A pamiętacie "piękne" lalki z czasów PRL? W latach 90. w Pewexach można było już zdobyć ładniejsze egzemplarze, niektóre dziewczynki bawiły się już nawet Barbie.

Zakupy w PRL. Lata 80. Zakupy w PRL. Lata 80. Lech Charewicz/ East News

Słynne motorowery

O tym, żeby stać się właścicielem motoroweru firmy Romet, Ogar lub Komar marzył w PRL każdy. Zdjęcie pochodzi z końca lat 70. Przedstawia handel motorowerami jednego z najsłynniejszych polskich przedsiębiorstw. Mimo braku surowców i niewielkiej liczbie wykwalifikowanych kadr zakład zdołał się zadziwiająco rozwinąć.

Zakupy w PRL. Lata 80. Zakupy w PRL. Lata 80. Zenon Zyburtowicz/ East News

Księgarnia na Nowym Świecie

Spodobało ci się? Polub nas

Pamiętacie tę księgarnię? A pamiętacie może jakie książki można było wtedy nabyć w księgarniach? Czytaliście "Przygody Koziołka Matołka", "Pinokia" czy może "Tajemniczą Wyspę"?

W czasach PRL dużą popularnością cieszył się komiks "Kapitan Żbik", romans "Trędowata", przygody kapitana Klossa, "Malowany ptak" Jerzego Kosińskiego, ponadto czytano książki Miłosza (szczególnie po przyznaniu mu literackiej nagrody Nobla w 1980 r.), Gombrowicza, Konwickiego.

Trzeba oczywiście pamiętać, że PRL to czas niepodzielnie panującej cenzury, zatem pisarze musieli podejmować wyjątkowo elastyczne środki w celu omijania zakazów i nakazów wydawanych przez PZPR.

Więcej o: