"Chcielibyśmy Państwu pokazać unikalne piękno naszego miasta - parkingi. Jest ich wiele: Teatralny, Bankowy, Konstytucji, Trzech Krzyży, Dąbrowskiego, Małachowskiego". Tak warszawscy aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze komentują sytuację na placach w mieście, które codziennie zastawione są dziesiątkami czy nawet setkami samochodów.
"Mroczny urok tych miejsc idealnie komponuje się z asfaltową dżunglą szerokich arterii w centrum naszego miasta. Tego nie ma w zachodnich metropoliach - tam place porażają pustką chodników i trawników. U nas za to tłok, ruch i smog! Jesteśmy prawdziwym Los Angeles północy!" - drwi MJN.
Stowarzyszenie w czwartek zaprezentowało album "Najpiękniejsze parkingi Warszawy". W środku zdjęcia Pawła Przewłockiego pokazują słynne place stolicy z nieco innej perspektywy. Widać na nich głównie... zaparkowane wszędzie pojazdy.
Na zdjęciach "parking Małachowskiego" i "parking Teatralny".
- Pokazałem place z takiej perspektywy, z jakiej znają je warszawiacy, którzy codziennie muszą przeciskać się między zaparkowanymi samochodami w drodze do pracy i szkoły - mówił autor fotografii. - To też fatalne świadectwo przed tysiącami turystów - dodał.
"Dedykujemy prezydentce miasta, Hannie Gronkiewicz-Waltz, która przez 12 lat rządów jak mało kto przysłużyła się do zamiany warszawskich placów w parkingi" - napisało MJN.
Po konferencji na pl. Teatralnym przedstawiciele stowarzyszenia udali się do ratusza, by prezydent miasta wręczyć egzemplarz albumu z dedykacją.
MJN zwraca uwagę, że konkurs na zagospodarowanie placów Bankowego i Teatralnego został rozstrzygnięty... 11 lat temu. "Kosztował prawie 200 tysięcy złotych. Zwycięski projekt nigdy nie został zrealizowany. Podobnie było m.in. z placami Małachowskiego i Trzech Krzyży" - zaznaczali aktywiści.
Na zdjęciach "parking Konstytucji".
Co proponuje Miasto Jest Nasze? Przywrócenie placów w centrum mieszkańcom, by na powrót stały się wizytówką miasta - jak było przed wojną.
- Niedawno policzyliśmy, że w centrum Warszawy jest 11 tys. miejsc na parkingach podziemnych i piętrowych. Ci, którzy muszą dojeżdżać do centrum samochodami, mają je gdzie zaparkować - wyjaśniał Jan Mencwel, przewodniczący MJN. - Natomiast na śródmiejskich reprezentacyjnych placach na parkingi miejsca nie ma. Zamiast tego chcemy
szerokich chodników, miejsc do odpoczynku z ławkami, zieleni miejskiej, drzew - zaznaczał.
Stowarzyszenie chce również wdrożyć wyniki konkursów architektoniczych, które zostały przeprowadzone 11 lat temu.
Na zdjęciach "parking Powstańców Warszawy".
- Może trudno państwu w to uwierzyć, ale tu kiedyś był plac miejski - tłumaczył Mencwel, stojąc na placu Teatralnym. - Od wielu lat to już tylko parking. To miejsce nie przypomina w żaden sposób miejskich placów, jakie wszyscy znamy z rozwiniętych miast. Zamiast zieleni, szerokich chodników, ławek, mamy tu wyłącznie miejsca parkingowe - mówił.
Na zdjęciu "parking Konstytucji".
Na zdjęciach "parking Trzech Krzyży".
***
Co myślicie o pomysłach MJN? Czy na placach Warszawy powinny być parkingi? Piszcie na listy_do_metrowarszawa@agora.pl.