"Nie nosiłabym majtek w tak paskudnych kolorach". Czy tak muszą wyglądać nasze osiedla?

Podobno zaczęło się od hotelu Sobieski przy placu Zawiszy. Tak przynajmniej uważa Filip Springer, który ukuł określenie "pasteloza". W ten sposób nazwał trend, panujący w polskich miastach (w tym w stolicy). Polega on na malowaniu ponurych PRL-owskich bloków w pstrokate kolory.
Blok na Wrzecionie (Bielany) Blok na Wrzecionie (Bielany) metrowarszawa.pl

Kolorowe osiedla

Kolorowe bloki weszły już na stałe do krajobrazu polskich miast - w tym warszawskiego. Miały być odtrutką na szarość blokowisk z epoki PRL.


jangol2 [CC BY-SA 3.0]

'Pasteloza', jak określił to zjawisko zajmujący się architekturą reportażysta Filip Springer, stała się jednak przekleństwem polskich osiedli.

Blok na Jelonkach Blok na Jelonkach metrowarszawa.pl

Hotel Sobieski był pierwszy?

Nie wiadomo na pewno, gdzie i kiedy zaczęła się 'pasteloza'. Springer pisał w 2013 r. w 'Polityce', że pierwszy mógł być hotel Sobieski przy placu Zawiszy w Warszawie.

23.09.2015 Warszawa , Plac Zawiszy . Hotel Sobieski  .
Fot. Adam Stepien / Agencja Gazeta
SLOWA KLUCZOWE:
budynek plac zawiszy hotel sobieski /FR/
ADAM STĘPIEŃ

'Ponoć chodziło o to, by elewacja hotelu kolorystycznie nawiązała do warszawskiej Starówki. Konia z rzędem temu, kto paletę z Sobieskiego przyporządkuje budynkom stojącym za plecami króla Zygmunta' - drwił reporter.

15.10.2016 Warszawa . Plac Zamkowy . 
Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
SLOWA KLUCZOWE:
stare miasto WIdok PL zamkowy KOLumna Zygmunta /FR/
DAWID ŻUCHOWICZ

Joanna Wąchocka z Warsaw Radisson Blu potwierdza tę informację. - Fasada hotelu została zaprojektowana w 1992 roku przez Włocha prof. Hansa Piccotiniego z ASP w Klagenfurcie - mówi. - Jej długość wymagała specjalnego zaprojektowania - designem nawiązuje do warszawskich kamienic na Starym Mieście - dodaje.

Czy planowana jest zmiana kolorystyki budynku? Jak informuje, budynek wpisał się w architekturę miasta, dlatego w najbliższym czasie nie ma planów na żadne zmiany.

Blok na Chomiczówce (Bielany) Blok na Chomiczówce (Bielany) metrowarszawa.pl

Ropowica pożółkła, pawiak tęczowy, wyprysk falisty, różowe ropnie różowate...

W książce 'Wanna z kolumnadą', opisującej grzechy polskiego (nie)ładu przestrzennego, Springer wyliczył odmiany 'pastelozy'. 'Najczęstsze to: ropowica pożółkła, pawiak tęczowy, wyprysk falisty czy różowe ropnie różowate'.

Jego zdaniem kolorów nie wybiera bowiem architekt czy choćby nauczycielka plastyki, ale... sekretarka. Bo to jej prezes ufa bardziej.

020--0isef-kk-0w-kte0-kwtg
metrowarszawa.pl

Gdyby - pisał też - 'przeprowadzić psychoanalizę polskich bloków, wyszłoby z niej, że spora część Polaków to schizofrenicy, którzy żyją w przestrzeni zaprojektowanej przez schizofreników. Bo próby pożenienia na jednej elewacji różu (empatia, współczucie, skłonność do wzruszeń), żółci (ekscentryczność, ekspansywność), granatu (głęboko zakorzenione problemy z okresu dzieciństwa) i zieleni (skłonność do neurozy i narcyzmu) nie mogą się kończyć inaczej'.

Blok na Jelonkach Blok na Jelonkach metrowarszawa.pl

"Mam nadzieję, że ktoś to prędko przemaluje"

Co o pastelowych kolorach sądzą mieszkańcy? Opinie są - jak zwykle - podzielone.

- Syf jak diabli - uważa Adrian. - Okropność. Mam nadzieję, że ktoś to prędko przemaluje - wtóruje mu Joanna. - Najlepiej na dwa stonowane kolory. Bo ktoś, kto to malował, miał... wyobraźnię, bujną - ocenia kobieta.

- W większości te kolory przypominają barwy majtek - pisze Dorota. -  Nie nosiłabym majtek w tak paskudnych kolorach - żartuje Karolina. Klaudia zaś dodaje, że 'każdy blok na osiedlu powinien być jednego koloru'.

- Bo jak jest kolorowo, to na pewno ładnie i wesoło. No cóż, paw też jest kolorowy... - twierdzi Agata, dodając, że nie ma na myśli ptaka, którego możemy spotkać w Łazienkach.

aaaawwa
metrowarszawa.pl

- Według mnie problemem nie są kolory, ale ich dobór... taki że zęby bolą! - ocenia natomiast Karolina. - Kolory są 'brudne', zestawienia kiczowato-wiejskie (jak ściany w domu na wsi 50 lat temu), więc zamiast 'wesołości' mamy zgrzyt... - dodaje.

- Obrzydliwe. Jakby była promocja na farby w Tesco - krytykuje Maciek.

Blok na Jelonkach Blok na Jelonkach metrowarszawa.pl

"Swój blok pieszczotliwie nazywam landrynką"

Ale są też głosy za kolorowymi blokami. - Ja swój blok pieszczotliwie nazywam landrynką. Nie przeszkadza mi jej kolor- pisze Monika. - Mój to pistacjowe gatki - komentuje Łukasz.

- Lepsza 'pasteloza' niźli szary PRL - uważa Barbara. - Dosyć ładnie się komponuje przy drzewach czy parkach. Zimą też lepiej wytłumaczyć: mieszkam w żółtym bloku niż szary piąty z lewej - dodaje.

- O niebo lepiej niż biało-szary, który po dwóch latach jest szarobury. Weselej wygląda osiedle - ocenia Marta. - Super, że kolorowo, a nie szarzyzna - pisze Zosia. Zgadza się z nią Katarzyna: Lepiej niż szare brudasy.

jeofsapojpof
Metrowarszawa.pl

- Ja jestem na tak, ale mogliby zgrać jakoś fajnie te kolory ze sobą - pisze natomiast Aneta.

Jak pisze Kaivo, dobrą koncepcją jest jednolity kolor dla całego osiedla. - Kwadrat ulic Wyki, Irzykowskiego, Karabeli na Jelonkach to były zielone bloki. Z kolei Muszlowa, Drogomilska, Legendy - niebieskie, a Czumy, Szobera, Doroszewskiego - jasnobrązowe bloki. Nawet łatwiej było kogoś z innej części dzielnicy naprowadzić na swój adres, kiedyś się mówiło 'mieszkam w zielonych blokach', a ktoś odpowiadał 'o to niedaleko, bo ja w niebieskich'. Teraz to jakaś masakracja, na jednej ulicy każdy blok w innym kolorze - uważa.

Blok na Chomiczówce Blok na Chomiczówce metrowarszawa.pl

Pasteloza w sieci

Chcieliśmy spytać spółdzielnie, dlaczego w ten sposób malują swoje bloki. Ale weszliśmy na stronę jednej z nich i chyba już wiemy. Wita nas witryna żywcem wyjęta z lat 90., na której widać wszystkie kolory tęczy...


SM Górczewska

Bloki na Jelonkach (Bemowo) Bloki na Jelonkach (Bemowo) metrowarszawa.pl

...I Comic Sans

A poniżej tabelkę napisaną m.in. ukochanym krojem wszystkich grafików, czyli niesławnym Comic Sans...


SM Górczewska

Bloki na Bródnie Bloki na Bródnie metrowarszawa.pl

Architekci wybierają

W sytuacji, w której nie ma planu miejscowego, kolorystyka elewacji wybierana jest przez pracownię architektoniczną - dowiedzieliśmy się w jednej ze spółdzielni na Bródnie. Projektanci dbają m.in. o to, aby kolorystyka nie odbiegała od kolorystyki budynków w okolicy.

- Zarządca zamawia projektanta, projektant przygotowuje sensowny projekt, pokazuje go mieszkańcom, a oni mówią, że to wygląda jak grobowiec, a to powinno być kolorowo, radośnie, 'jak tam naprzeciwko' - pisze na jednej z grup sąsiedzkich Bartosz.

Blok na Bródnie (Targówek) Blok na Bródnie (Targówek) metrowarszawa.pl

"Prawo budowlane nie odnosi się do kwestii estetyki"

Czy da się zwalczyć to 'upiększanie' bloków?

- Prawo budowlane w Polsce praktycznie nie odnosi się do kwestii estetyki i kompozycji architektury - mówi w rozmowie z Metrowarszawa.pl Wojciech Wagner, naczelnik miejskiego wydziału estetyki i wicedyrektor Biura Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy.

q9wqj9-3wqj-3wrqj-0qw3-0wef-[0wejf-wejf0w30w30rfjwe0fj0-wj0-3wq
metrowarszawa.pl

- W rezultacie brak jest mechanizmów skutecznej kontroli władz publicznych nad kolorystyką budynków, która posiada charakter przypadkowy, zależny przede wszystkim od upodobań inwestora - zaznacza.

Bloki na Chomiczówce (Bielany) Bloki na Chomiczówce (Bielany) metrowarszawa.pl

"Na wiele lat oszpecić krajobraz"

- O ile w przypadku domów jednorodzinnych wpływ takiej swobody na przestrzeń miasta jest ograniczony, to przy budynkach o dużej skali (wysokie bloki mieszkalne, szpitale) podjęta bez odpowiedniego przygotowania eksperckiego decyzja potrafi na wiele lat oszpecić krajobraz - podkreśla Wagner.

-wqj-0ewj-0e
metrowarszawa.pl

Jak dodaje, wyjątkiem od opisywanej sytuacji są jedynie budynki wpisane do rejestru zabytków i obiekty objęte regulacjami planu miejscowego. - Należy jednak pamiętać, że w planie miejscowym określić można jedynie zakres kolorystyczny, ale nie konkretny projekt rozmieszczenia barw na elewacji - mówi naczelnik wydziału estetyki.

Blok na Targówku Blok na Targówku metrowarszawa.pl

Potrzeba "całościowego potraktowania"

I tak, zdaniem Wagnera, nie gwarantuje to dobrego rozwiązania, ale przynajmniej wyklucza 'kombinacje szczególnie rażące'. 

- Problem ten jest szczególnie widoczny w przypadku układu seryjnych budynków o niejednolitej strukturze własnościowej - mówi dalej. - W Warszawie dobrym tego przykładem jest pięć wysokościowców po południowej stronie mostu Śląsko-Dąbrowskiego, silnie eksponowanych w sylwecie Pragi - dodaje Wagner.


google street view

Kompozycje takie, jak zaznacza, 'wymagają całościowego potraktowania, opartego na analizie widokowej'. - I najczęściej takiego opracowania elewacji, które, zachowując wspólny mianownik dla całego układu, tworzyć będzie jego indywidualną odmianę dla każdego budynku - tłumaczy.

Bloki na Chomiczówce Bloki na Chomiczówce metrowarszawa.pl

Wspólnoty niezainteresowane koordynacją działań

- Takie rozwiązanie nie jest w obecnej sytuacji prawno-własnościowej faktycznie możliwe, niezależnie od tego, czy na danym terenie obowiązuje plan miejscowy czy nie - rozwiewa jednak nadzieje Wagner.

jawj-0qr3wf0oj3rbhwarv
Metrowarszawa.pl

Dlaczego? - Poszczególne wspólnoty nie są zainteresowane wzajemną koordynacją działań remontowych - wyjaśnia. - Realną możliwość kontroli nad kolorystyką elewacji miasto posiada zatem wyłącznie na nieruchomościach, którymi samo włada - dodaje naczelnik.

Blok na Bródnie Blok na Bródnie metrowarszawa.pl

Czerwony blok na Bródnie

- Jak mówi stare powiedzenie 'polish a turd, it's still a turd' (w tłumaczeniu: 'wypoleruj g***o, a dalej będzie g***em') - uważa Przemek.

***

Co myślicie o 'pastelozie'? Podoba wam się taka kolorystyka, nie podoba, a może w ogóle nie przeszkadza? Piszcie na listy_do_metrowarszawa@agora.pl.

Więcej o: