Swoje niezwykle klimatyczne zdjęcia opublikował na blogu.
Jak pisze na blogu Szary Burek, stacja postojowa mieszcząca się na terenie Olszynki Grochowskiej jest największą działającą w Polsce (oraz prawdopodobnie w Europie) bocznicą kolejową.
Bloger to autor fotorelacji z takich miejsc jak opuszczona fabryka w Konstancinie czy opuszczona szkoła w Warszawie.
Jak informuje, jej początki sięgają 1936 roku, cały kompleks obsługuje tylko i wyłącznie pociągi pasażerskie. To niedostępne dla oczu miejsce skrywa hale, gdzie sprawdza się stan techniczny pociągów, naprawia się w nich usterki, sprząta, myje oraz odbywa się tu cała kompleksowa naprawa wagonów i lokomotyw, także pociągów Pendolino.
"Odwiedzam i fotografuję miejsca opuszczone, mniej znane lub niedostępne. Dlatego z przyjemnością wziąłem udział w Fotospacerze z firmą Olympus i Epson, po tej na co dzień niedostępnej bocznicy kolejowej. Cała wizyta odbyła się także dzięki uprzejmości PKP Intercity, także wielkie podziękowania dla nich z mojej strony" - pisze Szary Burek.
Przez kilka godzin spacerował po tym terenie, z ciekawości zajrzał do kokpitu Pendolino, a także do serca logistyki, czyli "grzybka".
Podczas spaceru fotograf natrafił na kilka wyłączonych z użytku składów kolejowych.
"Możliwość przedzierania się między plątaniną niekończących się torowisk i przemysłowych hal to gratka dla niejednego fotografa" - relacjonuje Szary Burek.
I dodaje: Choć każdy na to miejsce spojrzy inaczej, ukazując piękno kolejnictwa, mnie najbardziej ucieszyło odkrycie małego, kolejowego cmentarzyska.
Oprócz czynnych obiektów i działających pociągów znalazł również coś, co lubi najbardziej, czyli zapomniane i wyłączone z użytku wagony kolejowe.
"Przyznam, że kiedyś, jak nie miałem jeszcze prawa jazdy i samochodu, to czasem podróżowałem pociągami, ale takimi fajnymi wagonami restauracyjnymi nie jeździłem nigdy" - pisze.
Niestety, jak mówi, niektóre wagony są bardzo zniszczone i większość ma powybijane szyby.
"Mimo to klimat panujący w takich opuszczonych wagonach jest niesamowity" - opowiada Szary Burek.
Na zdjęciu: wnętrze pociągu
Na zdjęciu: urządzenie łączności kolejowej
Na zdjęciu: Karty informacyjne
Na zdjęciu: lokomotywa
Na zdjęciu: Widok na bocznicę