"Polskie społeczeństwo w pigułce". Warszawa w kultowym serialu "Alternatywy 4" Barei

Ta produkcja zyskała już zasłużony status kultowej. Serial Stanisława Barei przedstawia przepełnione absurdami PRL-u losy mieszkańców ursynowskiego bloku. Społeczność lokatorów budynku przy tytułowej Alternatywy 4 to ówczesne polskie społeczeństwo w pigułce: warsiaski cwaniak Józef Balcerek, dźwigowy Zygmunt Kotek czy lekarz Zdzisław Kołek. A nad wszystkimi czuwa gospodarz domu, Stanisław Anioł. Zobaczcie, jak w tym serialu prezentowała się Warszawa.
Centralny Zarząd Spółdzielczości Mieszkaniowej Centralny Zarząd Spółdzielczości Mieszkaniowej Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

"Polskie społeczeństwo w pigułce". Warszawa w kultowym serialu "Alternatywy 4" Barei

Ta produkcja zyskała już zasłużony status kultowej. Serial Stanisława Barei przedstawia przepełnione absurdami PRL-u losy mieszkańców ursynowskiego bloku. Społeczność lokatorów budynku przy tytułowej Alternatywy 4 to ówczesne polskie społeczeństwo w pigułce: warsiaski cwaniak Józef Balcerek, dźwigowy Zygmunt Kotek czy lekarz Zdzisław Kołek. A nad wszystkimi czuwa gospodarz domu, Stanisław Anioł. Zobaczcie, jak w tym serialu prezentowała się Warszawa.

Zanim mieszkańcy mogli wprowadzić się do nowego bloku, musieli naczekać się i nakombinować, by otrzymać wytęskniony, wymarzony przydział na mieszkanie. Profesor Dąb-Rozwadowski (Mieczysław Voit), otrzymując go, poinformował studentów zdumiony: To nieprawdopodobne, ale naprawdę dostałem przydział mieszkania!

Niczym dobrą nowinę obwieszcza uczniom informację o przydziale również nauczycielka Lewicka (Stanisława Celińska): Ostatnio byliśmy na Starym Mieście, a dziś, zamiast klasówki, zrobimy sobie wycieczkę, podczas której poznacie nowe osiedle. Chciałabym, żebyście podczas tej wycieczki pilnie obserwowali, bo potem może będzie z tego wypracowanie. Przy okazji zaliczycie pracę społeczną. - Uczniowie dopytują: A jaką pracę? - Nauczycielka wtajemnicza ich: Przewieziecie moje meble do nowego mieszkania - wieść zostaje nagrodzona gromkimi brawami.

Przeprowadzka nauczycielkiKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

W zarządzie spółdzielni mieszkaniowej, zajmującej się przydziałami, rozgrywały się sceny dantejskie, a zblazowane sekretarki odpierać musiały ataki hord natrętnych petentów. Jednego z nich, pytającego o prezesa, sekretarka zbywa: Proszę pana, pan prezes ma teraz konferencję ze znanym naukowcem. O nowych metodach uzyskiwania rezultatów optymalnych.

Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Po chwili widz orientuje się, że głównym punktem programu tej konferencji jest przekazywanie butelki z trunkiem przez marcowego docenta Zenobiusza Furmana (Wojciech Pokora). Gdy prezes otworzy znajdującą się w biurze szafę, okaże się, że uczestniczy on w licznych tego typu konferencjach. Cóż, obywatele imają się rozmaitych metod, byle otrzymać upragniony przydział.

Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Jednemu z interesantów znużony prezes tłumaczy (w międzyczasie subtelnie wystawiając go za drzwi): Porozmawiajmy szczerze, widzi pan. Ja tu siedzę wcale nie po to, żeby rozdzielać mieszkania. Ja tu siedzę po to, ażeby tłumaczyć, dlaczego na przykład pan albo ktoś inny mieszkania nie otrzymał. Proszę mi wierzyć, że go ogromnie wyczerpująca funkcja, jestem już bardzo zmęczony.

Centralny Zarząd Spółdzielczości MieszkaniowejKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Bracka Bracka Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

"Polskie społeczeństwo w pigułce". Warszawa w kultowym serialu "Alternatywy 4" Barei

Na Brackiej 43, przed przeprowadzką na Ursynów, mieszka Antoni Kierka, emeryt. Pan Antoni porusza się na wózku, co sprawia, że jest rozchwytywany przez sublokatorów (6 rodzin), toczą się wręcz o niego kłótnie. Dlaczego? Otóż jego towarzystwo pozwala uniknąć wielogodzinnego stania w kolejkach, pan Antoni stanowi żywą przepustkę do zdobycia boczku czy słoniny.

BrackaKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Pan AntoniKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Ku rozczarowaniu sublokatorów pan Antoni otrzymuje przydział na nowe, uwaga, M5. - Trzeba pomóc człowiekowi! - litują się nad losem samotnego starca i oferują pomoc: gotowość do zamieszkania razem z nim rzecz jasna.

U Józefa Balcerka U Józefa Balcerka Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

"Polskie społeczeństwo w pigułce". Warszawa w kultowym serialu "Alternatywy 4" Barei

Na ul. Mokrej mieszkał cwaniak Józef Balcerek (Witold Pyrkosz), zanim wyeksmitowano go wraz z rodziną na Ursynów. Choć akurat w przypadku tego adresu mamy do czynienia z pewną nieścisłością. Na liście lokatorów, którzy otrzymali ursynowski przydział, widnieją ich stare adresy: tu widzimy właśnie Mokrą. Tymczasem na budynku w zamieszkanej przed Balcerka okolicy wisi tablica z nazwą ulicy: "Chemiczna". Wpadka twórców, czy kolejny przekręt spryciarza Balcerka? Trudno stwierdzić.

U BalcerkaKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

U BalcerkaKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Choć mieszkanie Balcerka to melina, wieść o przymusowej przeprowadzce jest dla tej rodziny prawdziwą tragedią. Dlaczego? Z perspektywy zamieszkiwanego przez nich Targówka, Ursynów to zlokalizowany na krańcach świata zaścianek. Żona (Zofia Czerwińska) płacze: "Józek, na pustynię nas dają!".

Podczas przeprowadzki Balcerkowa skarży się gospodarzowi domu, Stanisławowi Aniołowi (Roman Wilhelmi): Myśmy się o to mieszkanie nie prosili. Proszę pana, jak ktoś całe życie mieszkał w mieście, to się za Chiny do wiochy nie przyzwyczai!

Przeprowadzka BalcerkówKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

BalcerkowieKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Rozgoryczony Balcerek tłumaczy żonie, dlaczego nie wypełni potrzebnych do przemeldowania druków: - Ja tu się nie przemelduję, w życiu Warszawy, nigdy! A ty znasz nowe przepisy? Raz się z Warszawy wymeldujesz, do końca życia z tego chamowa nie wyleziemy. - Na komentarz żony, że przecież to Warszawa, odpowiada: E tam, Warszawa, ja to się urodziłem w Warszawie, mój ojciec się urodził w Warszawie, dziadek się urodził w Warszawie, a tu co: do sklepu 3 kilometry, do Lasów Kabackich możesz skoczyć w trymiga, a przed wojną to się kolejką wilanowską jeździło! Chamowo i tyle! A jak mnie glina spyta, skąd jestem, to co powiem: że z Natolina? He?! - kończy pogardliwym ni to prychnięciem, ni śmiechem.

BalcerkowieKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Balcerek i profesorKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Do mieszkania w bloku Balcerkowie wprowadzają się z gołębiami. Podczas przeprowadzki, taszcząc klatkę z ptakami, Balcerek natrafia na profesora Ryszarda Dęba-Rozwadowskiego - ich pogawędka odzwierciedla przekrój społeczny zamieszkujących blok. Balcerek opowiada o gołębiach, podkreślając, że taki ptak, jeśli nie lata "leguralnie", obrasta w tłuszcz i "wtedy to jest coś gorsze niż kura": Profesor: Tak, to interesujące, ale nie znam się na tym. - Balcerek: A na czym, jeżeli można zapytać, pan szanowny się zna? - Profesor: No cóż, ja jestem prawnikiem, ściśle mówiąc: profesorem prawa. - Balcerek: Aa, ja też się troszkę znam na prawie. - Tu, nawiązując do przestępczego slangu, wymienia paragrafy, za które siedział w więzieniu. Skonsternowany profesor stwierdza, że nie rozumie. Na co Balcerek, ze śmiechem: No normalnie, miałem kiepskiego papugie.

Koledzy BalcerkaKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Koledzy BalcerkaKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Koledzy odwiedzający Balcerka przyjeżdżają na Ursynów zaprzężonym w konia wozem. Nie mogąc odnaleźć właściwego adresu, proszą o pomoc dzielnicowego, wymieniając nazwisko kolegi. Gdy funkcjonariusz nie potrafi im pomóc, komentują: No nie dobrze, jasna cholera, dwa tygodnie Ziutek tu mieszka a nawet milicja go nie zna. Pewnie się rozchorował ze zgryzoty. Leży bidula jak plan pięcioletni, nawet mu szklanki wódki nie ma kto podać. - W rolę dzielnicowego Parysa, który zatrzymuje furmankę przy ulicy Płaskowickiej, wcielił się zresztą sam reżyser.

Willa towarzysza Winnickiego Willa towarzysza Winnickiego Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

"Polskie społeczeństwo w pigułce". Warszawa w kultowym serialu "Alternatywy 4" Barei

Towarzysz Winnicki (Janusz Gajos), postać wszechwładna - samo brzmienie jego nazwiska otwiera wiele drzwi - przed przeprowadzką na Ursynów zamieszkuje willę przy Wernyhory 3. Tu zresztą, do żony, wróci później, by pomieszkać chwilę, gdy w bloku wysiądzie ogrzewanie.

Na Ursynowie odtworzy dotychczasowy przepych, do którego przywykł, zabierając z rezydencji część wyposażenia. W tym: "Bitwę pod Grunwaldem" Matejki.

Przeprowadzka WinnickiegoKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Przeprowadzka WinnickiegoKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

- No, jeszcze tylko ten obrazek. - mówi robotnik wyładowujący rzeczy Winnickiego z ciężarówki. Przyglądający się temu Balcerek zagaja Rozwadowskiego: Co to za obraz panie profesorze? - Profesor odpowiada: Przedstawia bitwę pod Grunwaldem. - Na co sceptyczny Balcerek reaguje: Taka bitwa jest u nas na Targówku. Jak rzucą balerony do rzeźnika. Tyle, że bab jest więcej.

Bitwa pod GrunwaldemKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

W odcinku ósmym towarzysz Winnicki tak tłumaczy rozgoryczonym sąsiadom ewidentny rozdźwięk między tym, co mówi na co dzień, a tym co głosi w telewizji: Ja się z panem zgadzam, to jest nonsens, ale tylko pozornie. Państwo są ludźmi inteligentnymi i dlatego ja z państwem mogę mówić wprost, mogę pewne rzeczy nazywać po imieniu, tak proszę państwa. Czy pan sobie na przykład zdaje sprawę kto ogląda telewizję? Proszę pana, myśmy robili badania. Wie pan co się okazało? Okazało się, że 60 procent ludzi nie rozumie "Dziennika". I w związku z tym do tych ludzi trzeba mówić inaczej. Trzeba mówić w ten sposób, żeby oni to zrozumieli. Trzeba pewne rzeczy, nie ukrywam tego, nawet zawoalować. A poza tym ludzie nie myślą. Im się wydaje, że tylko oni oglądają telewizję. Przecież my jesteśmy doskonale obserwowani. Nie tylko przez przyjaciół, przez wrogów też. Na przykład tacy Amerykanie: jak się dowiedzą, że my mamy problemy z produkcją mięsa to wie pan co się dzieje? Na całym świecie ceny mięsa idą w górę! A jeżeli my te trudności przedstawimy jako przemyślane działanie, to wtedy w nikim nie wzbudza podejrzenia.

Sklep mięsny Sklep mięsny Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

"Polskie społeczeństwo w pigułce". Warszawa w kultowym serialu "Alternatywy 4" Barei

Kolejki przed sklepami, zwłaszcza mięsnymi, to element naturalny PRL'owskiego krajobrazu. Mięsny z serialu mieścił się przy ul. Stefana Szolc-Rogozińskiego.

Antidotum na kolejkowe utrapienia poszukuje jeden z mieszkańców bloku przy Alternatywy 4, wynalazca Krzysztof Manc (Jerzy Bończak). Konstruuje robota kolejkowego. Po tym, jak mieszkańcy biorą urządzenie za żywą kobietę, Manc postanawia przeprowadzić próbę generalną i rzuca robota na pastwę prawdziwej kolejki.

Kolejka przed mięsnymKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Robot kolejkowyKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Pierwszy na świecie robot kolejkowy przegrywa jednak w starciu z żywymi ludźmi - brak mu sprytu, asertywności i zdolności rozpychania się łokciami. Konkretnie rzecz biorąc: przegrywa w starciu z baleronem. Na hasło: "Ludzie, baleron!" tłum wpada w szał, tratując robota, który traci głowę - dosłownie. Kadry walki, w nawiązaniu do słów Balcerka, zestawione są ze scenami bitwy pod Grunwaldem.

Zawiedziony wynalazca stwierdza: Moja konstrukcja jest optymalna, tylko ludzie nie dorośli do tego, wolą sami stać w kolejkach. - Robot odpowiada mu: Pan tu nie stał, pan nie jest w ciąży.

Pałac Kultury i Nauki Pałac Kultury i Nauki Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

"Polskie społeczeństwo w pigułce". Warszawa w kultowym serialu "Alternatywy 4" Barei

Tu udaje się Ewa Majewska (Hanna Bieniuszewicz) - spokojna i subtelna mieszkanka bloku dzieląca lokal z rodzicami i panem Antonim - śledzona przez docenta Furmana na polecenie Stanisława Anioła. Kierują kroki do restauracji Kongresowej.

Restauracja KongresowaKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Na miejscu docent, od niechcenia czytający zagraniczną gazetę "Business News", którą pozyskał przypadkiem, zaczepiony zostaje przez tutejszą prostytutkę. Kobieta zagaja: Good night. - Docent odpowiada: Good night. - Kobieta próbuje dalej: Warsaw by night good? - Docent replikuje: Good, yes.

KongresowaKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

KongresowaKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Chwilę później Furman przeżywa, połączony z zachwytem, szok. Ewa, którą od dawna miał na oku, pojawia się na scenie w charakterze królowej nocy i wykonuje striptiz. Do naga! - co rozgorączkowany docent zrelacjonuje Aniołowi ze szczegółami. Mężczyźni próbują szantażować dziewczynę, a Anioł upokarza ją przed blokową społecznością, wygłaszając kazanie na temat niemoralnego sposobu prowadzenia się. Na mieszkańcach nie wywiera to większego wrażenia.

Jednak dziewczyna przeżywa incydent. Konstruktorowi, z którym mają się ku sobie, zwierza się z powodu, dla którego rozbiera się w Kongresowej. Szlocha: Ten kretyn Furman widział mnie wczoraj w nocy, powiedział wszystko Aniołowi i obaj myślą, że mogą teraz mnie obrażać. Tylko dlatego że jestem striptizerką. A ja zarabiałam na mieszkanie! Zaczęłam pracować zaraz po maturze, jak miałam 18 lat i w ciągu 2 lat uzbierałam na wkład, ale podnieśli ceny, no to pracowałam dalej. A to okropnie niezdrowa praca, bo dużo dymu i w nocy, i ja ciągle byłam zaziębiona. I po trzech latach znowu uskładałam, ale znowu podnieśli. No i teraz, lada miesiąc, znów będę miała, a ludzie mówią coś o podwyżkach. No i ile można... - Oj nie od dziś borykają się warszawiacy z horrendalnymi cenami mieszkań...

Ewa w KongresowejKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Alternatywy 4 w budowie Alternatywy 4 w budowie Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

"Polskie społeczeństwo w pigułce". Warszawa w kultowym serialu "Alternatywy 4" Barei

Kiedy już przyszłym mieszkańcom tego adresu udało się zdobyć przydział, musieli jeszcze stanąć na głowie, by zmobilizować robotników do szybszego działania - pierwsi bowiem lokatorzy wylądowali na placu budowy, której nie udało się ukończyć w terminie.

Robotnicy, nie przepracowując się, ucinają sobie pogawędki. Jeden z nich relacjonuje drugiemu: Wczoraj dzwonił do Heńka ojciec z domu, żeby Heniek przestał pić, żeby coś zaoszczędził. A Heniek, znasz go, zaczął tak ojcu bluzgać, że się zdenerwował ten, co kontroluje te rozmowy telefoniczne. Włączył się i mówi: ty sku********, jak nie przestaniesz bluzgać tatusiowi, to cię tak spałuję, że cię rodzony ojciec nie pozna. - Rozmówca podsumowuje: - Patrz no, obcy człowiek, a ma serce.

Alternatywy w budowieKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Skąd w ogóle nazwa ulicy? Jeden z odcinków rozpoczyna się od zebrania poważnie wyglądającej komisji. Jej przewodniczący zwraca się do pozostałych: Towarzysze, panie i panowie radni. Mamy jeszcze do omówienia jedną sprawę. Wkrótce będziemy zasiedlali domy przy ulicy szóstej Nowoprojektowanej. No ale to jakoś nie bardzo dobrze brzmi w czasach odnowy. Więc może ktoś ma jakąś propozycję nazwy. Bo ja mam. Ja uważam, że tę ulicę powinniśmy nazwać ulicą porucznika Kadłubka. - Po interwencji sekretarki reflektuje się: Porucznika Kazubka. - Następuje dyskusja, okazuje się, że porucznik Kazubek wciąż żyje, dyskutanci dochodzą zatem do wniosku, że "jakoś głupio mu ulicę robić". Propozycja nazwania ulicy imieniem marszałka Piłsudskiego również odpada - nie wypada, bo to za mała uliczka. Na pytanie: "Co robić?", jeden z mężczyzn odpowiada: No musi być jakaś alternatywa... - Przewodniczący reaguje entuzjastycznie: O, o! Bardzo przyjemna nazwa! Kto jest za? - wszyscy podnoszą ręce.

Alternatywy 4 w budowieKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Po zakończeniu budowy, przyśpieszonym solidną porcją przekrętów i łapówek, robotnicy, świetnie zaznajomieni z usterkami budynku - w końcu sami je tworzyli, postępując według wytycznych planu -organizują obchód po mieszkaniach. Oferują lokatorom naprawy, rzecz jasna za dodatkową opłatą. Arsenał niedoróbek jest bogaty: rury biegnące przez środek kuchni, krzywe ściany i podłogi. Jeden z robotników tłumaczy wszystko docentowi: Popatrz pan na tę ścianę. Krzywa? Krzywa. No, ale tak było w planie. Są drzwi od pokoju 5 centymetrów nad podłogą? Podłoga zwichrowana. A w łazience kran za krótki? I woda nie leje się do wanny, tylko leci za wannę? No widzi pan. Przecież my wszystko wiemy, no. - Docent zaczyna zastanawiać się nad skorzystaniem z okazji: A ile ta rura będzie kosztować? - Robotnik wycenia: No, ta rura to dubeltowo. - Docent dochodzi do wniosku: No to ja może zasłonkę powieszę...

Niedoróbki budowlaneKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

UsterkiKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Alternatywy 4 Alternatywy 4 Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

"Polskie społeczeństwo w pigułce". Warszawa w kultowym serialu "Alternatywy 4" Barei

Ursynowski adres, pod którym mieści się blok zamieszkany przez bohaterów serialu. W rzeczywistości budynek znajduje się przy ulicy Marii Grzegorzewskiej 3, w pobliżu stacji metra Imielin.

Alternatywy 4Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Alternatywy 4Kadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Samozwańczym przywódcą społeczności Alternatyw zostaje cieć, o pardon, gospodarz domu, przybyły z Pułtuska Stanisław Anioł: kombinator, oportunista, uosobienie systemu. W bloku zaprowadza zamordystyczne porządki. Nie chcąc skalać pracą własnych dłoni, angażuje do czynu społecznego (od kopania trawników po szorowanie schodów) mieszkańców. Napuszczając lokatorów na siebie, organizuje sieć donosicielstwa. Kontroluje korespondencję, listy otwierając nad parą z czajnika. Apodyktycznym tonem powtarza: "W moim domu nie będzie awantur", ale i rzuca bon motami, trudno stwierdzić, czy zamierzenie dowcipnymi: "Albo rybka, albo pipka, jak powiedział Hamlet".

Stanisław AniołKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Stanisław AniołKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Stanisław AniołKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Stanisław AniołKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Jeszcze podczas przeprowadzki z Pułtuska, Mieczysława Aniołowa (Bożena Dykiel) dzieli się z kierowcą opinią na temat stolicy: Wie pan, na początku nie chciałam się zgodzić, bo to jednak Warszawa. Tyle się w telewizji słyszy, w radio, o tych rozbojach w biały dzień na ulicy. Na murach jakieś świństwa wypisują, strach wyjść z domu. - Mąż mityguje ją: Miećka, przestań! - Ale Aniołowa nie poddaje się: A dlaczego mam przestać. A potem, wie pan, sobie pomyślałam, że to jednak stolica. No, kultura, do kina można codziennie pójść, do teatru można codziennie pójść, różni jacyś tacy politycy sławni przyjeżdżają, przyjęcia się w takich pięknych pałacach urządza, nie to co Pułtusk. Wie pan, jednak w Warszawie to ciągle kogoś ciekawego można na ulicy spotkać.

Przeprowadzka AniołówKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

W ramach przymusowego kabaretu lokatorskiego wymyśla Anioł, dedykowany sobie, utwór:

Nad wszystkim czuwa gospodarz domu,

Nie da on krzywdy zrobić nikomu.

Wszystkim pomoże, o każdej porze,

O mój Boże!

Mieszkańcy, coraz bardziej znękani jego poczynaniami, organizują ruch oporu - ich konflikty bledną w obliczu zmagań ze wspólnym wrogiem. Eksplozja zemsty nastąpi w finale.

Walka z AniołemKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

Anioł wonKadr z serialu "Alternatywy 4", reż. S. Bareja

ulica Kazury 10. Mural przedstawiający Stanisława Anioła ulica Kazury 10. Mural przedstawiający Stanisława Anioła Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.pl

"Polskie społeczeństwo w pigułce". Warszawa w kultowym serialu "Alternatywy 4" Barei

Także i dziś Stanisław Anioł góruje nad Ursynowem. A to za sprawą muralu, którym obecni mieszkańcy dzielnicy postanowili upamiętnić tę legendarną postać. Anioł spoziera na okolicę z bloku przy Kazury 10, demonstrując orła. Zupełnie jak w serialu, gdy prezentował docentowi, jak wygląda ptak, którego kazał mu stworzyć przed blokiem w charakterze dekoracji powitalnej dla delegacji mającej odwiedzić budynek.

ulica Kazury 10, Mural przedstawiający Stanisława AniołaFot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

Więcej o: